-
ELITA FORUM (min. 1000)
Minął tydzień od ostatnich wpisów, ale wiele się nie wydażyło od tego czasu... Do czwartku nie działo się nic, bo ekipa kończyła inną robotę.
W czwartek przyjechały bloczki betonowe. Facet przywiózł to takim dużym, czteroosiowym samochodem i okazało się, że nie wjedzie na działkę, bo ze względu na spadek terenu, zahacza zbiornikiem paliwa o ziemię. Nie było rady - trzeba było wyładować bloczki z drogi. Efekt był taki, że wjazd na działkę został zatarasowany 14 paletami bloczków betonowych. A od wjazdu na miejsce budowy jeszcze 80 metrów... Szykowało się sporo wożenia... Udało mi się jednak załatwić, że facet mający koparkę przewiezie mi to zakładając zamiast łyżki takie "widły". Miał to zrobić w piątek lub sobotę. Jednak i w piątek i w sobotę padało cały dzień i facet się nie pokazał. Ekipa też pojawiła się tylko na chwilę, ale z powodu deszczu zrezygnowali z murowania (nie dało się - wszystko pływało). Zdążyli tylko zrobić izolację poziomą ław - co ciekawe nie przyklejali papy do ław tylko zrobili taką kanapkę: papa - lepik w środek - znów papa.
W niedzielę wyszło piękne słoneczko. Coś mnie tknęło i postanowiłem, że nieważne czy niedziela, czy nie, trzeba trochę bloczków przetransportować na plac budowy, bo nie wiadomo czy w poniedziałek ten gość z koparką się pojawi. Od rana do obiadu udało mi się samemu przewieźć taczkami 3 palety. Po południu miałem już 3 pomocników i do godziny 17:00 zwieźliśmy kolejne 5 palet. Pod koniec dnia jedne z taczek odmówiły posłuszeństwa - pękła dętka razem z oponą. Nieważne... w każdym razie jak ekipa przyjdzie w poniedziałek, to będą mieli bloczki.
Dziś rano ekipa stawiła się w komplecie i rozpoczęło się murowanie. Okazało się też, że przeczucie miałem słuszne. Facet z koparką się nie pokazał, a jak do niego zadzwoniłem, to powiedział, że wczesniej niż jutro po południu nie będzie mógł się pojawić. Jednak przydało się na coś to wczorajsze wożenie. Mam tylko nadzieję, że te 8 zwiezionych palet wystarczy murarzom na dziś. Jeśli nie, to reszte będą musieli sobie sami powozić.
Żeby było śmieszniej, to dziś ma przyjechać też kolejne 12 palet bloczków i też zostaną wystawione przy wjeździe na działkę. Mam jednak nadzieję, że ten gość od koparki jutro już się pojawi i zwiezie te wszystki palety na plac budowy. Na wszelki wypadek jednak dziś wieczorem powozimy trochę taczkami przy halogenach... chociaż ze cztery palety...
-
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Gość z koparką od przewiezienia bloczków nie pojawił się i w efekcie wszystkie bloczki pracowicie zwieźliśmy taczkami... było roboty mnóstwo, ekipa nie była szczęśliwa, ale też wozili
Pojawił się za to inny problem. Pomyliłem się i źle poinstruowałem majstra, w wyniku czego wymurowali ścianę fundamentową wysoką na 11 warstw bloczków zamiast 10. Efekt jest taki, że poziom 0 jest wyżej o jakieś 13 cm niż być powinien i... zabrakło około 80 bloczków. Robota więc przerwana, a ja wczoraj załatwiałem dodatkowe bloczki. Udało mi się znaleźć w okolicy kogoś, komu zostały takie bloczki po budowie i dogadaliśmy się. Załatwiłem też transport i jutro rano jedziemy po bloczki.
Tymczasem wciąż jeszcze zastanawiam się jak ocieplić ścianę fundamentową. Czy dać 5 cm styropianu, czy może 3 cm styroduru. Cenowo wyjdzie chyba na jedno, bo choć styrodur po 366 zł/m3, a styropian 160 zł/m3, to styrodur jest cieplejszy (więc może być 3 cm zamiast 5 cm), a do tego nie trzeba go już pokrywać siatką i klejem, tylko można od razu zasypać (odpada więc koszt siatki, kleju i robota przy tym).
-
-
ELITA FORUM (min. 1000)
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Znów długo nie zaglądałem do dziennika budowy. Ale po prawdzie to na budowie jakoś super dużo się nie działo... to znaczy, roboty było dużo, ale efekty nie są zbyt widoczne.
Było trochę poprawek związanych z pionową izolacją fundamentów. Po zasypaniu "podcienia wejściowego" zdałem sobie sprawę z tego, że tam też należało ocieplić fundamenty, więc trzeba było to odkopać, ocieplić, założyć folią i zasypać.
Wsypaliśmy w fundament kolejne ciężarówki piasku - w sumie weszło ich tam już 16, czyli 160 m3 piachu. Myślałem, że tyle wystarczy, ale po ubiciu skoczkiem (stopą wibracyjną) okazało się, że jeszcze brakuje. Przydały by się jeszcze ze 20-30 m3. Niestety wczoraj sypnęło śniegiem i jeśli tak to będzie wyglądać to dopiero na wiosnę dosypiemy to czego brakuje.
Zastanawiam się tylko czy na zimę trzeba te fundamenty (a właściwie to ściany fundamentowe) przykryć czymś, czy mogą sobie zostać i moknąć tak jak stoją... O "wysadzenie" się nie martwię, bo od obecnego poziomu piachu do spodu ław fundamentowych jest około 1.4 m piasku, więc nic nie powinno przemarzać. Z zewnątrz też jest obsypane, więc powinno być OK.
Na dzień dzisiejszy całkowite wydatki na budowę wyniosły już 37 100 zł, w tym na fundamenty poszło 26 900 zł.
-
-
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Powoli coś tam się rusza na budowie. Dziś kupiłem rury kanalizacyjne i rozprowadzam kanalizację pod chudziakiem. Miałem pewien problem, bo wylot kanalizacji mam tuż nad ławą fundamentową (i nie da się go zrobić wyżej), a ściany fundamentowe mam wysokie, więc żeby mieć kanalizację rozprowadzoną "tuż pod chudziakiem" to musiałem pójść z rurą do góry około 1 metra. Nie byłem pewien jak to zrobić - czy tak jak na rys. 1, czy może tak jak na rys. 2.
Rys. 1.
Rys. 2.
Na szczęście forumowicze poratowali mnie radą w tym wątku (http://forum.muratordom.pl/kiedy-kan...wa,t131712.htm) i ostatecznie będzie tak jak na rys. nr 2.
Przejście rury przez ścianę fundamentową uszczelnie pianką.
Chodzi mi po głowie pomysł posiadania prysznica bez brodzika (tylko taki zrobiony z płytek, najlepiej na równi z resztą podłogi w łazience) i zastanawiam się czy odpływ do tego brodzika powinienem już teraz rozprowadzić pod chudziakiem, czy da się to zrobić później...
Dziś był też na działce pan z firmy robiącej wyceny nieruchomości. Zrobił kilka zdjęć, pooglądał co i jak i powiedział, że do końca tygodnia operat będzie gotowy. A wszystko dla banku Pekao SA, w którym chcemy wziąć kredyt...
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Wczoraj miałem urlop, więc zabrałem się za rozprowadzenie kanalizacji w fundamencie. Nie udało się skończyć, ale zrobiłem na gotowo przejście przez fundament (był zostawiony przepust, ale za mały - trzeba było trochę podkuć) i "wyszedłem do góry" (zgodnie z rys. 2 w poprzednim poście). Mam nadzieję, że w sobotę uda mi się skończyć i wszystko będzie gotowe do wylewania chudziaka.
W międzyczasie została podjęta decyzja, że budujemy z silikatów na klej. Ściana zewnętrzna 18 cm, wewnętrzne też z silikatów - część 12 cm, a część 8 cm.
Wciąż nie wiemy co będzie na dachu (czy blachodachówka czy dachówka cementowa) oraz czy robić wentylację mechaniczną, czy też zrobić tradycyjną (a z tym trzeba się szybko decydować, bo jak tradycyjna, to będzie trzeba wymurować kominy wentylacyjne).
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Dziś zamówiony został materiał na ściany - 29 palet silikatów N18 (grubości 18 cm), 7 palet silikatów 3NFD (12 cm - na ścianki działowe łazienka i kotłownia) i 3 palety silikatów N8 (8 cm - na ścianki działowe między pokojami). Do tego paleta (42 worki po 25 kg) kleju Kreisel Murlep. Całość: 10 718 zł brutto.
Przy okazji zamówiłem też komin Schiedel Rondo Plus fi200, z kanałem wentylacyjnym, wysokość 6 metrów - cena: 2 759 zł brutto.
Klej i pierwsza część bloczków N18 (19 palet) ma przyjechać na działkę w środę. Reszta będzie dowożona w miarę postępu prac.
Jutro czeka mnie dokończenie kanalizacji. Pasowałoby też wypożyczyć skoczka na pół dnia i ubić resztkę piachu (w jednym miejscu jest nie ubita jedna warstwa... nie można tego tak zostawić). Obawiam się jednak, że jutro nie uda mi się zrobić jednego i drugiego. Zobaczymy...
-
ELITA FORUM (min. 1000)
-
-
ELITA FORUM (min. 1000)
-
ELITA FORUM (min. 1000)
W ostatnią sobotę była piękna pogoda, którą wykorzystałem na dalsze ubijanie piachu wewnątrz fundamentu. Wypożyczyłem na pół dnia skoczka i poskakałem trochę po tym piachu. W zasadzie już nie siadał, z wyjątkiem jednego miejsca...
W tym jednym miejscu mam wsypany taki mocno gliniasty piach i okazało się, że nie da się go ubić. Zachowuje się jak glina - ugina się, a potem z powrotem się podnosi. Jest tego trochę - jakieś 2x2 metry o głębokości 60 cm.
Testy prętem metalowym na tym "gliniastym obszarze" dały wynik negatywny (pręt wchodził niemal do końca swojej długości, podczas gdy na normalnym piachu nie dało się go wbić bardziej niż na 10-15 cm), więc zdecydowałem, że wykopię ten gliniasty fragment, nasypie tam jakiegoś normalnego piachu i ubiję, a to gliniaste coś wykorzystam w jakimś innym miejscu (szczerze mówiąc to nie wiem jeszcze co z tym zrobić, ale coś się wymyśli).
Testowanie zagęszczenia gruntu przy pomocy pręta metalowego...
Piękna pogoda na budowie...
Dziś umówiłem się też konkretnie z majstrem - ekipa przyjdzie po świętach i ruszamy ze ścianami
-
-
ELITA FORUM (min. 1000)
-
ELITA FORUM (min. 1000)
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Oj gorący był ostatni tydzień.
Stan na dziś jest następujący: ściany zewnętrzne i wewnętrzna nośna - postawione (do wysokości wieńca). Zbrojenie nadproży, wieńca i podciągu gotowe. Wszystko zaszalowane i gotowe do zalewania.
Trochę fotek dla ciekawych...
Północno-wschodni narożnik domu:
Elewacja północna w pełnej krasie:
Północno-zachodni narożnik:
Elewacja zachodnia:
Południowo-zachodni narożnik:
Elewacja południowa:
Widok z "kotłowni" na wejście do domu (po lewej), wejścia do dwóch pokoi (w głębi). Centralnie będzie umieszczona łazienka i WC. Otwór okienny, który widać to okno z najmniejszego pokoju...
Na piachu zaznaczony resztkami silikatów przebieg rury kanalizacyjnej i położenie komina wentylacyjnego obsługującego łazienkę i WC. Przed zalaniem chudziaka ekipa ma jeszcze wykopać fundamencik pod ten komin, czyli, jak to oni nazywają, "pnioka".
Widok z kuchni na salon i centralnie odeskowany podciąg na granicy jadalni i salonu
Po lewej raz jeszcze podciąg nad salonem i widoczne deskowanie słupa kończącego wewnętrzną ścianę nośną. Podłoże przygotowane do wylewania pierwszej "chudej" wylewki.
Jutro o 9:00 przyjedzie beton B20 do zalania wieńca, słupa, nadproży itp. (4 kubiki), a o 15:00 przyjedzie 11 kubików B10 na pierwszą wylewkę na podłodze na gruncie... Jeśli wszystko wypali, to jutro będzie ostatni dzień kiedy oglądam piach zamiast podłogi...
Potem ekipa na tydzień zabiera się na inną budowę (a ja będę przez ten czas pielęgnował beton), a potem wracają do mnie zrobić dach i ścianki działowe.
A na deser... widok z naszej działeczki na Babią Górę (to ta duża ośnieżona w oddali ):
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Ściany stoją. Wieniec wylany. Pierwsza wylewka na podłodze na gruncie wylana. Drewno na więźbę zamówione. Ma przyjechać w sobotę. Teraz będzie 2 tygodnie przerwy na budowie.
W tym czasie dopinam kwestie kredytu (mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu wszystko już będzie w 100% załatwione i dostaniemy pierwszą transzę). Trzeba też wybrać i kupić pokrycie dachowe. Możliwości przedstawiają się następująco:
(dach dwuspadowy, 210 m2 pow., ceny za całość, razem z dodatkami typu gąsiory, blacha płaska na obróbki, w przypadku dachówek dachówki boczne itp.):
Blachodachówka Blachstal z powłoką pladur (blacha Thyssen Krup Stahl lub Arcelor) - 6 tys. zł
Blachodachówka Bratex Hestia Prelaq Nova - 8,4 tys. zł
Blachodachówka Blachprofil, powłoka HPS200 - 9,4 tys. zł
Blachodachówka Ruukki Monterrey, powłoka Pural - 10,3 tys. zł
Dachówka cementowa IBF - 9,2 tys. zł
Dachówka cementowa Braas z powłoką Lumino - 10,5 tys. zł
Dachówka cementowa Braas z powłoką Cisar - 12,2 tys. zł
Jeszcze nie wiem co wybiorę, ale skłaniam się jednak ku dachówce cementowej (IBF albo ten tańszy Braas).
Nie wiemy też jeszcze jaki kolor. Ma być albo ceglany (mi się podoba, pasuje do otoczenia) albo grafit/czarny (praktyczniejszy, nie widać brudu, żonie się bardziej podoba).
-
ELITA FORUM (min. 1000)
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum