Sliczny ))))
Ja cały czas się waham między murowanką a prefabyrkowanym szkieletem...
Gratulacje
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam!Napisał robertgl1
Czytając katastroficzne perspektywy dla domu Pana „Sebseka”, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ktoś tu pęka z zazdrości.
Jeżeli ktoś posiada dom murowany i wykonuje nadbudowę tego domu w technologii domku letniskowego z tektury, to później ma tego efekty. Dodatkowo o jakości wykonania tych prac, świadczyć może wspomniany przeciekający dach.
Zamierzam „bezboleśnie” wybudować dom dla mojej rodziny i dlatego od kilku lat rozpoznaję różne firmy i ich technologie. Zaglądam też na fory, a ponieważ mam już pewną wiedzę, irytują mnie takie opinie. Przede wszystkim dom Pana „Sebseka” to nie jest „kanadyjczyk”, tylko dom w technologii skandynawskiej. Różnica jest mniej więcej taka, jak między wiejską chatą a austryjackim bunkrem. W Internecie jest wiele artykułów, które opisują różnice pomiędzy tymi technologiami.
Jestem przed wyborem firmy do budowy mojego domu, i oglądałem wiele realizacji. Między innymi przez www.danwoodkrakow.pl skontaktowałem się ze sprzedawcą Panem Cezarym Jadachem, który pokazał mi wewnątrz dwa domy w trakcie budowy, oraz jeden po zakończeniu budowy i jeden już zamieszkały od czterech lat. W żadnym z nich nie było efektów, o których tu ktoś napisał. Na piętrze chodzi się po wylewce betonowej o grubości 5 – 6 cm, która jest sztywna i twarda jak płyta chodnikowa. Wylewka ta leży na styropianie o grubości 5-10 cm, a pod nim znajduje się płyta drewniana o grubości 22mm. Taki 12 lub 18 centymetrowy, sztywny, cichy i ciepły piszingier leży na belkach drewnianych o wysokości 22 cm. i szerokości 7 do 10 cm. Belki są rozstawione co 40 cm, a przestrzeń pomiędzy nimi wypełnia dźwiękoszczelną wełną mineralna. Taka konstrukcja wytrzyma ruch kołowy ciężarówek. Co tu ma skrzypieć i się uginać pod krokami domowników?
A’propos ewentualnego zalania a nawet powodzi, co też rozpoznałem, to o wiele szybciej i taniej doprowadzamy dom szkieletowy do stanu pierwotnego, niż dom w technologii murowanej. Tu po prostu wymienia się mokre elementy ścian na nowe, suche i suszy konstrukcję drewnianą. Po powodzi, dom murowany najczęściej nadaje się do rozbiórki, a szkieletowy bez problemu remontujemy.
Wszystkim, którzy zaczynają dostrzegać zalety szybkiego budowania i prefabrykacji skandynawskiej, życzę aby nie przejmowali się zgryźliwymi uwagami „doświadczonych fachowców”.
Artur
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWszystkim, którzy zaczynają dostrzegać zalety szybkiego budowania i prefabrykacji skandynawskiej, życzę aby nie przejmowali się zgryźliwymi uwagami „doświadczonych fachowców”.
Dziękuję za epitet. Nie jestem zgryźliwy, a już uchowaj Boże, fachowiec. Podzieliłem się uwagami jakie mam z punktu widzenia doświadczenia , bo takowe posiadam z racji mieszkania w tego typu budownictwie.
Podobnie jak Ty, jak i wielu innych kilka lat temu byłem zachwycony tego typu technologią- życie to zweryfikowało, ot, co !
Niech sobie każdy mieszka gdzie chce i jak chce, ale mój następny dom nie będzie drewniany i żadne opinie dot."kanadyjczyków, skandynawów" etc. tego nie zmienią.
A Tobie radzę - jak chcesz tego typu dom- obejrzeć już wybudowane, porozmawiać z mieszkańcami, ale "szczerze" i wówczas wyrób sobie opinię.
Aha, na temat uwag producenta czy sprzedawcy nie będę się wypowiadał. Każdy z nich poradzi Ci "najlepiej"
O ludzka naiwności.
Rob
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam.
Z podziwem obejrzałam zdjęcia.
Komentarze po raz kolejny dowodzą, że Polacy kurczowo trzymają się starych znanych rozwiązań i boja się nowości. Tak było z kredytami (które dzisiaj są chlebem powszednim, moim także), tak jest i z nowymi rozwiązaniami technicznymi.
Osobiście dałabym wszystko, aby uniknąć miesięcy trudów w stawianiu domu. Szkieletowa budowa jest idealnym rozwiązaniem. Kwestia znalezienia odpowiedniego wykonawcy jest taka sama czy budujemy normalnie, czy nie.
Nie mieszkam w domu, który wybudowałam sama. Kupiłam "gotowca", bo nie chciałam tracić życia na szukanie kompromisów pomiędzy tym co bym chciała, a tym na co mnie stać. Gdybym jednak miała budować się od zera, z pewnością zwróciłabym się do Ciebie o poradę. To rozwiązanie wydaje mi się idealne.
Carpe diem!
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMIŁOŚCI na każdy dzień...
życzy Aleksandra z rodziną
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa mam takiego dwudziestoletniego "prefabrykanta" skandynawskiego z akcji "zborze za domy" i jak do tej pory nadal stoi i ma sie dobrze... pomimo ze mam mase "gniotow" ktore wynikly z kompletnej nieznajomosci "rzeczy" ekipy ktora to robila a ktora pierwszy raz na oczy zobaczyla co kryje sie w tir-ach ktore przyjechaly (zasiedziali sasiedzi opowiadali jak to sie odbywalo). Tylko ze te uszczerbki budowlane nie maja nic wspolnego z technologia czy wykonaniem elementow, a raczej z optyka montazu i niewiedzy np do czego sluza plyty g-k ktore przeznaczone byly na sufity czyli plyty poszly do ludzi a na sufity poszla bardzo znana i lubiana plyta pilsniowa, to samo bylo z plytami stropowymi .. nie wiedziano jak to ugryzdz, no to zrobili polaczenie plyt stropowych z plytami wiorowymi zamiast wylewki - miedzy drugim i trzecim poziomem.... efekty "sluchowe" jak przy stropach drewnianych, ale bez skrzypienia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam w Nowym Roku i życzę miłego mieszkania we własnym domku.
Pięknie tam u Was i wokół i w środku.
Pozdrawiam,
BetaGreta
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKanadyjczyk, kanadyjczykowi nie równy. Dom mojej rodziny w metodzie kanadyjskiej budowała super firma z 15 letnim doświadczeniem ze stanów. I niby wszystko dobrze poszło, ale dach przeciekał prze dłuższy czas do czasu gdy nie wzieła całego domu w audyt firma tylko z 10 letnim doświadczeniem z Polski.
Dom kanadyjski jest głośny, ale kanadyjczyk który ja widziałem to jedno wielkie pudło rezonansowe. Ale to było 17 lat temu i sposób budowy i wykańczania. Wszyscy (dosłownie) uczyli się na naszym domu.
Teraz będziemy budować i wgre wchodzą tylko dwie opcje (po przeczytaniu kilkuset wątków i kronik budowy) murowany czy prefabrykowany budowany przez jedną firmę.
Mnie strasznie podobał się początek, przygotowanie do inwestycji, prace fundamentowe, prace melioracyjne.
Czy wszystko to projektował jeden projektant?
Z fotorelacji wynika, że najsłabiej radzili sobie Panowie od słupków.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam wszystkich
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć od początku jak powstaje "Miła Chwila" w technologii szkieletowej to zapraszam na moją stronę:
www.zkoscielniak.pl
Chętnie odpowiem na pytania związane z budową
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo ja ponowie pytanie.
Też jestem bardzo zainteresowany jak się mieszka w takim domu. Kiedyś trafiłem na informacje o tym, spotkałem się z przedstawicielem na Wielkopolskę (Krzysztof Szumski) - pan był bardzo rzeczowy w tym co mówił i sprawił, że zacząłem realnie brać pod uwagę tą technologię, mimo, że początkowo byłem gorącym zwolennikiem ceramiki. A obecne promocje sprawiają że oferta wydaje się być coraz bardziej atrakcyjna.
W sobotę jedziemy z żoną obejrzeć gotowy dom wybudowany przez danwood.
Jeżeli są tu również inne osoby, mieszkające w domu z prefabrykatów w szczególności z naciskiem na osoby mieszkające w domach postawionych przez danwood to również prosił bym o informacje "jak się mieszka".
Ostatnio edytowane przez slawas86 ; 22-11-2011 o 09:19
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJak wygląda mieszkanie i eksploatacja po prawie 4 latach ?
może ktoś z Państwa ma własne doświadczenia z danwoodem na co zwracać uwagę podczas stawiania tych klocków ?
W sieci ciężko jest coś znaleść o danwood - unibud poza firmową stroną, oglądaliśmy kilka budów ich domów ale wiadomo, że podczas budowy inwestor jest zachwycony wszystkim łacznie z rejestracjami busów danwoodu z literką D że niemieckie i świetne.
z żoną w najblizszym czasie będziemy składać dokumenty o pozwolenie na budowę.
Jeszcze odpowiem na pytanie co skłoniło nas do wybrania prefabrykowanego domu z danwoodu:
a) jednak nieco niższa cena (tu uwaga dla potencjalnych inwestorów wszystko co jest poza standardem jest bardzo u nich drogie i lepiej zrezygnować z jakiegoś elementu wykończenia i samemu sobie kupic - przy realizacji pod klucz)
b) czas realizacji (zobaczymy jak wyjdzie finalnie)
c) robi to jedna firma (tzn ona odpowiada za swoich podywkonawców) i wiadomo z kim rozmawiać w razie reklamacji dzieki temu unikniemy zabwy z np. nieszczelnm oknem gdzie firma od okien będzie utrzymywać, że np. jest źle zrobiona wylewka pod oknem, a firma od wylewki, że jest źle osadzone okno
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo i dom oddany przez Danwood
zapraszam do mojego dziennika budowy
http://forum.muratordom.pl/entry.php...#comment145590
Ostatnio edytowane przez pinki2 ; 12-08-2013 o 11:26
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMinęło właśnie 5 lat od momentu wprowadzenia się do domu. Po tym czasie z całą pewnością mogę stwierdzić, iż na pewno budując ponownie dom wybrałbym tą samą technologię i zapewne także Danwood, gdyż nie mogę na nich narzekać. Po jakimś czasie wyszedł problem ze sterowaniem bramy garażowej oraz osadzeniem drzwi wejściowych i również bez problemu szybko zareagowali i na gwarancji wymienili napęd bramy oraz poprawili drzwi. Jedyne o co mogę mieć jakieś pretensje to to że za dopłatą (słoną dopłatą) oferują rekuperator litewskiej firmy Komfovent o sprawności rzędu 50-60%, który w zimie raczej działa bardziej jako ochładzacz domu niż wentylacja mechaniczna. Biorąc kilkanaście tysięcy dopłaty powinni tak jak przy innych elementach patrzeć na jakość, a tu wyraźnie tego zabrakło.
Reasumując mogę jednozancznie stwierdzić, iż na pewno nie ma się co bać domów prefabrykowanych, które jeszcze pewnie przez długi czas będą w naszym kraju pewną egzotyką
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych