Umarła bliska osoba...nagle..niespodziewanie..Jak to wytłumaczyć 5 letniemu dziecku...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychdawniej tłumaczono dzieciom, że odeszła do aniołków i że teraz tam będzie żyła razem z Bozią i innymi ludźmi, którzy też umarli ....
a jak dziecko zadawało dodatkowe pytania, to wyjaśniano, że tam jest tak i tak .... każdy jak umiał ....
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJeżeli dziecko już czyta samo można sprezentować mu taką książeczkę:
http://poleczkazksiazkamibeel2.blox....-Eriksson.html
jeśli nawet jeszcze nie czyta można poczytać razem z nim, to książka polecana dla oswajania najmłodszych z tematyką śmierci.
Jeśli nie, to wystarczyć może rozmowa, ale nie aniołki tylko nazwanie wydarzenia - ktoś umarł, żył już długo i nadszedł jego czas, można powiedzieć, że jest w niebie, że patrzy na nas z góry ale nie przesadzać w dopisywaniu bajkowych historii... wbrew pozorom to nie najlepsza metoda.
Trzeba zaznaczyć, że osoba, która odeszła jest w dobrym miejscu, dziecko nie może się bać.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNa pewno nie można ukrywać swojego smutku, łez, żałoby. Takie uczucia są częścią życia i spotkają dziecko prędzej czy później. Trzeba dziecku powiedzieć prostym językiem, że pewna osoba mieszka teraz w niebie, jest jej dobrze, jest szczęśliwa. Trzeba powiedzieć, że tę osobę kiedyś się spotka, ale nie wiadomo, kiedy. Na koniec dziecko trzeba pocieszyć, że choć tej osoby już nie ma, to czuwa ona nad nami i opiekuje się. Tyle powinno dziecku wystarczyć.
Pozdrawiam, Margoth*
Nasza eLKa
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych