dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 40
  1. #1
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar niesia2708
    Zarejestrowany
    Mar 2010
    Skąd
    Tomaszów Maz-Piotrków Tryb
    Posty
    106

    Domyślnie Czy musi osiąść??

    Nie mogę znaleźć w wyszukiwarce tematu (albo nie umie ). Mianowicie czy dom koniecznie musi po postawieniu i przykryciu osiąść sezon??
    Zaczynamy teraz budowę- w tym tygodniu geodeci wymierzają działkę i nabijają kołki. Po świętach ruszamy z budową.
    Domek mały- parterowy bez poddasza, dach dwuspadowy.
    Dylemat jest taki- do wakacji stanie i czy możemy od razu go wykańczać. Czy koniecznie musi osiąść?? Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie...

  2. #2
    ELITA FORUM (min. 1000)
    Wirecki

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    1.840
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    15

    Domyślnie Re: Czy musi osiąść??

    Kiedyś budowało się kilka lat, nikt nie zauważał problemu. Teraz ludzie wprowadzają się po 10-12 miesiącach od wbicia łopaty, a za 3-5 lat robią remont.
    Co to znaczy "wykańczać"? Zanim zrobisz instalacje, tynki wylewki, trochę czasu minie. nie zalecałbym kładzenia gładzi, płytek na podłogi i malowania ścian w tym roku.
    W twoim przypadku odpada kwestia wysychania więźby.

  3. #3
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar PliP
    Zarejestrowany
    Sep 2006
    Posty
    1.781
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    14

    Domyślnie

    Zapewne będzie tyle odpowiedzi ilu użytkowników.
    Każdy materiał powinien wyschnąć, uleżeć się, odparować, odpocząć, związać itd.
    Na to wszystko potrzebny jest czas.
    ja zaplanowałem ze w pierwszym roku robię SSO
    a w drugim roku się wprowadzam.
    Póki co idzie zgodnie z planem.
    Znajomy, który zaczął w tym samym czasie co ja już się wprowadza.
    Z tym, że w salonie strzelił mu sufit na łączeniu płyt, gdzieś tam tynk popękał a za prąd przez 2 miesiące zapłacił 4 tys. i za chwilę dostanie kolejne rozliczenie za kolejne 2 itd itp.
    Sam mówi, że mógł poczekać przez zimę niech by się to wszystko uleżało i odparowało.
    Ucz się ucz,
    nauka to i tak do bezrobocia klucz!

    Aktualnie: Wykończyłem dom, a teraz on wykańcza mnie

  4. #4
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    beton44

    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    4.848

    Domyślnie

    wklejać

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Gosiek33
    Zarejestrowany
    Aug 2007
    Posty
    16.690
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    326

    Domyślnie

    Dom osiądzie i tak Jedni wprowadzają się od razu a potem robią poprawki, inni jeśli mogą czekają Różne są życiowe sytuacje

  6. #6

    Domyślnie

    Domy osiadają cały czas wiec nie ma co się zastanawia tyko budować i wykańczać, większość wypadków ze coś popękała to była wina złego wykonania a nie tego ze dom siada. Dlatego jak kto wolniej buduje łatwiej możne wyłapac wszystkie niedoróbki przez fachowców i je poprawić przed ostatecznym zamieszkaniem.

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    I tak po 4 latach dom (szczególnie jak mieszkają w nim dzieci) upomina się o remont. Po takim czasie zwykle co miało sie ujawnić w kwestii niedoróbek i ich skutków, już się pokaże i można to poprawić.
    "Suszenie" domu na siłę to kiepski pomysł. Drogie, mało efektywne, dużo później poprawek.
    Poza tym z tego co czytałam ostatnio na forum - lepiej "przetestować" szczelność dachu na niewykończonym poddaszu... Robienie ewentualnych poprawek później i szukanie przyczyn to dzika radość .
    Ja budowałam "klasycznie", tzn w pierwszym roku SSZ, w drugim - wykończenie. Cała budowa zamknęła się w roku kalendarzowym. Zimę dom przestał.

  8. #8
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    Cytat Napisał bladyy78
    Domy osiadają cały czas wiec nie ma co się zastanawia tyko budować i wykańczać, większość wypadków ze coś popękała to była wina złego wykonania a nie tego ze dom siada. ...
    Zdziwi się nie jeden rozciągający budowę w czasie ze tu i owdzie mu popęka. Chałupy pękają jak popełnia się błędy w trakcie ich budowy lub gdy z czasem zmienia się warunki gruntowe a nie zależy to od tego ile czasu chałupa będzie czekać na wykończeniówkę.
    Nic nie stoi na przeszkodzie by Kanadyjczyka od postawienia podwaliny do zamieszkania zrobić w maksimum miesiąc tak samo nic nie stoi na przeszkodzie by chałupę od wbicia pierwszego sztychu łopata do zamieszkania zrobić w 6 miesięcy.
    I tak zaczyna się coraz częściej u nas budować.
    Rozciąganie inwestycji w czasie nie ma żadnego uzasadnienia poza niepotrzebnym generowaniem dodatkowych kosztów.
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  9. #9

    Domyślnie Re: Czy musi osiąść??

    Cytat Napisał niesia2708
    Domek mały- parterowy bez poddasza, dach dwuspadowy.
    Taki budynek jest lekki i raczej nie będzie "osiadał". Trzeba zadbać o prawidłowe wykonanie fundamentów + prawidłowe zagęszczenie warstwami, ale to chyba niezależnie czy budujemy w jeden sezon czy w dwa

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Napisał jareko
    Rozciąganie inwestycji w czasie nie ma żadnego uzasadnienia poza niepotrzebnym generowaniem dodatkowych kosztów.
    ciekawa teoria Jakoś nie zauważyłem, że mi koszty rosną a należę do tych co chcą aby dom troszkę odstał.

    Pisanie, że dom osiada przez cały czas "życia" ma oczywiście jakiś sens ale.....największe ruchy (jeśli będą) to zaraz po wybudowaniu potem raczej już tylko kosmetycznie Oczywiście zakładając, że jest poprawnie zbudowany i nie zmieniają się warunki geologiczne
    DIMPLEX Si14TE.....mój nowy pożeracz czasu

  11. #11
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    poprawnie zbudowany nawet jak ci siądzie to bez uszczerbku dla kolejnie wykonanych prac
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  12. #12

    Domyślnie

    j.w

    To , że zabudowy gk pękają na łączeniach to nie wina osiadania .
    Pękające ściany , rysy na sufitach eeeh
    Najprościej zwalić na osiadanie ...

    Pozdr

  13. #13
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    Cytat Napisał r-32
    ..To , że zabudowy gk pękają na łączeniach to nie wina osiadania .
    Pękające ściany , rysy na sufitach eeeh
    Najprościej zwalić na osiadanie ...
    i nagminnie tak się tłumaczą
    Patrze na czasem tu załączane zdjęcia i zgroza mnie ogarnia. Jak mają nie pękać ściany skoro prawidłowego przewiązania miedzy cegłami, pustakami etc nie ma? Jak maja nie pekac jak podparcie nadproży jakże czesto jest minimalne, jak belki osadzane sa na zaprawie tynkarskiej zamiast na poduszce z betonu itd itd itd
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  14. #14
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar niesia2708
    Zarejestrowany
    Mar 2010
    Skąd
    Tomaszów Maz-Piotrków Tryb
    Posty
    106

    Domyślnie Re: Czy musi osiąść??

    Cytat Napisał Wirecki
    Co to znaczy "wykańczać"?
    Np wstawić okna, drzwi, wylewki.....

  15. #15

    Domyślnie

    Mój znajomy stawial dom 6 lat temu i z powodów róznej natury mocno mu się spieszyło.Jak zapytal o zdanie swojego kierbuda ( w temacie 'odstania " domu), to usłyszał-jak inwestor ma czas i pieniądze,to czeeeka...
    No to wystawil chałupę w pół roku,nic się złego nie dzieje do tej pory,a kierbud teraz nadzoruje budowę dla mnie Jak dam radę psychicznie i nic sie po drodze nie spierniczy to też czekać raczej nie będę.A na pewno nie z powodu powszechnie panującego przekonania,że musi odstać...
    nigdy nie jest za późno na szczęśliwe dzieciństwo
    http://forum.muratordom.pl/kacik-ado...ia,t182994.htm

  16. #16

    Domyślnie

    Mój dom budował się dziewięć miesięcy. Zaczął się budować w maju a skończył w lutym następnego roku. Nieduża parterówka bez betonowego stropu - podobnie jak u autora. Jedyne pęknięcia, jakie są, dotyczą sufitu z płyt gipsowych - a dokładniej łączenia sufitu ze ścianą. Tynki całe, elewacja cała.
    "Niech osiądzie" wzięło się z dawniejszych czasów, kiedy kredyt na budowę nie były tak powszechne, a murarz czy inny tynkarz robił to jako fuchę po godzinach. dom wymaga określonej liczby roboczogodzin i nie da się za bardzo tej liczby zmniejszyć. siłą rzeczy musiało to trwać dłużej. Być może nie były też rozpowszechnione techniki zagęszczania i stabilizacji gruntu. Tak sobie myślę, że stąd to się wzięło...

  17. #17

    Domyślnie

    Dobry kierownik budowy powinien doradzić jakie są okresy wiązania zapraw i przestojów technologicznych np. na uzyskanie wytrzymałości stropu aby móc go bezpiecznie rozszalować i obciążać. Podobnie trzeba uważać z pracami przy niskich temperaturach czy przy opadach, silnych mrozach itp.

    Moim zdaniem budując szybko uważać trzeba przede wszystkim na wilgoć - bo to ona w nadmiarze zaraz po np. tynkach szkodzi. Płyty GK puchną, drewno się wypacza, metale rdzewieją itp.

    U mnie start budowy wrzesień 2008, przeprowadzka sierpień 2009.

    Dom "zimował" bez stolarki (były robione instalacje), wysychał latem 2009 podczas prac kafelkarskich. Prace wrażliwe na wilgoć robione na samym końcu.

    Do dzisiaj nic nie popękało i nie porysowało.

    Zwalanie wszystkiego na osiadanie? To tak jak w skeczu Kabaretu Moralnego Niepokoju - "skorupa ziemska jest w ciągłym ruchu, dzisiaj panu osiadło i jest pan zły, jutro się wypiętrzy i będzie pan zadowolony"

  18. #18
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar niesia2708
    Zarejestrowany
    Mar 2010
    Skąd
    Tomaszów Maz-Piotrków Tryb
    Posty
    106

    Domyślnie

    Dziękuję bardzo za odpowiedzi Dzisiaj przyjeżdża kierownik budowy więc dopytam
    Wiadomo, nie będziemy domu stawiać na biegu a normalnym rytmem. Chodziło mi tylko o fakt czy można później od razu robić instalacje, wstawiać drzwi, okna, robić wylewki.

  19. #19
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar panfotograf
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    ZDUŃSKA nieWOLA
    Posty
    2.084

    Domyślnie

    Jeśli robisz podłogę na gruncie - pamiętaj o sprawdzeniu zagęszczenia piachu przed pierwszą wylewka.
    Bierzesz kawałek pręta zbrojeniowego, większy młoteczek i wbijasz. jeśli wchodzi jak w masło - źle zagęszczone muszą zrobić poprawkę, inaczej będą ci pękać płytki na tej podłodze.
    Porównaj na ziemi która nie była w ostatnich latach przekopywana - jak pręt wchodzi w dobrze zagęszczony grunt.
    Już się zbudowałem ... i już mieszkam

  20. #20

    Domyślnie

    panfotograf
    PostWysłany: Pon, 29 Marzec 2010 08:15 Temat postu:
    Jeśli robisz podłogę na gruncie - pamiętaj o sprawdzeniu zagęszczenia piachu przed pierwszą wylewka.
    Bierzesz kawałek pręta zbrojeniowego, większy młoteczek i wbijasz. jeśli wchodzi jak w masło - źle zagęszczone muszą zrobić poprawkę, inaczej będą ci pękać płytki na tej podłodze.
    Porównaj na ziemi która nie była w ostatnich latach przekopywana - jak pręt wchodzi w dobrze zagęszczony grunt.


    no nie siej głupoty , i nie mieszaj inwestorowi ,
    jaki młotek ( 0,5 kg czy 10 kg ? ) kobieta o wadze 50 kg czy Pudzianowski ma tym młotkiem bić ?
    jaki pręt ? fi 3 mm czy fi 14 mm.?

    młotek to sobie weź i w pacnij się a nie takie rady dawaj

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony