Napisał Ineso
Faktycznie mogę być nieobiektywna.
Się rozejrzałam - akurat siedzę w 12metrowej kuchnio-jadalni. Mam tu 13 punktów świetlnych.
IMo- nie jest za dużo, zapalam te które akurat potrzebuję.
Mam tu:
1. 7 halogenów nad półkami kuchennymi.
2. 1 dośc mocną lampkę zapalaną osobno pod okapem nad kuchenką (często kożystam tylko z niej jak coś się gotuje a ja wpadam tylko od czasu do czasu zamieszać)
2. plafon w częsci kuchennej
3. bliźniaczy plafon w częsci jadalnej (działają osobno)
4. 2 kinkietry na ścianie w części jadalnej.
5. lampkę stojąca na stole.
(brakuje mi wiszącej lampki nad blatem pod oknem)