Tak sobie cos pomyslalam... czasem rano bywam polprzytomna (zdecydowana "sowa" ze mnie niz "skowronek" jesli chodzi o aktywnosc dobowa) i pare razy bezmyslnie zdazylo mi sie... wlac wrzatek do puszki z kawa....zamiast do kubka....

To ja chyba tej za 40 zeta chyba nie moge kupic bo bym sie niezle sama na siebie...wkurzyla