Do założenia tego wątku skłoniła mnie wczorajsza rada szwagra. Ale może od początku.
W związku z tym, że wyjeżdżamy na wakacje i bierzemy ze sobą psa, który będzie podróżował w bagażniku (opel astra hatchback) zabraknie nam miejsca na bagaże. Chcemy kupić, pożyczyć bagażnik na dach, a wujek dobra rada na to : to wypier....lcie psa .
Ja wiem, że to nie jego pies i może mieć swoje zdanie, ale i tak mnie to bardzo zabolało.
Boli mnie też fakt, że większość naszych znajomych, bliskich nie lubi naszego psa. Fakt, że Bezan jest trochę szalony i wylewny i nie da się przejść obok niego obojętnie. Jest jeszcze młody. Z dnia na dzień poważnieje .
Za bardzo kocham zwierzęta, aby zrozumieć tych, którzy ich nie kochają.
Jak jest u Was? Czy wasi przyjaciele to także zakręceni miłośnicy zwierząt?