Cytat Napisał mario1976
Poszukaj bo już było. I chyba raczej umarło śmiercią naturalną. Wniosek taki, że albo więcej nieuczciwych wykonawców albo inwestorzy są bardziej skłonni do dzielenia się swoimi doświadczeniami albo...sam nie wiem co albo
Problem tkwi chyba w czym innym. Każdy wykonawca ma na "swoim koncie" wiele budów, stąd statystycznie rzecz ujmując łatwij mu o wpadkę. Większość inwestorów swoją "karierę" w tym zakresie kończy na jednej budowie. Tak jak mir499 problemy na budowie zaczynają się zazwyczaj pod jej koniec na etapie prac wykończeniowych. Dzieje się tak z kilku powodów: na tym etapie wychodzą błędy poprzednich "ekip", inwestora bardziej interesuje efekt końcowy, a nie stan surowy, no i temat kurczącego portfela też niewątpliwie jest powodem nieporozumień. W tej sytuacji zakładanie listy nieuczciwych inwestorów niewiele dałoby wykonawcom . Lepszym zabezpieczeniem jest dobrze skonstruowana umowa (dbająca o interesy obu stron) poprzedzona dobrym rozeznaniem sytuacji na budowie.