Jak osad się ma dobrze to nie zmieniaj nic. Na "oko" to jedynie obserwacja intensywności "buzowania" w komorze. W zimie rozpuszczalność tlenu jest większa (spada z wzrostem temperatury).
Jak to? Nie napowietrzasz komory nitryfikacyjnej? I wszystko działa?
W nieogrzewanym garażu. Zero problemów. Od biedy możesz zamknąć sprężarki w obudowie przy ścianie zewnętrznej i doprowadzić powietrze jak do kominka.