Boże, przepraszam, że mało mnie tutaj ostatnio, ale nie miałam w ogóle dostępu do neta przez ostatnie dni, mój modem się chyba zaraz całkiem zbiesi.
Aniu W. - modlę się bardzo za Was, oby jak najszybciej ból minął, niech już odejdzie od Was to cierpienie, niech już jasne dni nastaną i niechaj życie stanie się dobre i bez trosk. Mnóstwo myśli ślę i mnóstwo dobrej energii.
Sylvunia - dasz radę, kochana, musisz, prawda?
Wiem, że jest ciężko, ale dasz radę, myśl o Twoim dzieciątku będzie Ci dawała wielkie siły i wielką cierpliwość, będzie Ci towarzyszyła radośc i obawa na przemian, ale dasz radę, będzie wszystko dobrze, zobaczysz!
Kochani - wczoraj wieczorem rozmawiałam z Tomkiem!!!
Tomek brzmi tak samo jak dawniej, słychać od raxzu jego uśmiech i ciepło w głosie!
Oboje z Majką są w tej chwili jeszcze w Komturii, gdzie Tomek dużo lepiej się czuje.
Tomek pozdrawia wszystkich serdecznie i dziękuje za tyle wsparcia z forum, odgraża się, że życzenia wielkanocne napisze już sam, osobiście dla nas. Czuje się nieźle, wciąż ćwiczy i stara się o powrót dawnej formy, przekomarza się z Majką i jest jak zawsze - cudowny, ciepły, uroczy, kochany!!!
Jestem taka szczęśliwa, że mogłam z nim porozmawiać, że pojęcia nie macie!!!