Napisał
Dolce13
Poziom wilgoci w domu jak może wpłynąć ?
Właśnie mi to tłumaczyli fachowcy/ekipa od dociepleń. Stwierdzili, podobnie jak kolega, że gdy się ma sprawną wentylację w domu to nigdy nie będzie ściana wilgotna. Krótko, na temat. I najprawdopodobniej błędnie. W takim przypadku jak mój.
Po kilku dniach czytania różnych informacji doszedłem do wniosku, że w moim przypadku będzie miało znaczenie coś innego.
W prawidłowo zaprojektowanych ścianach nowoczesnych domów bierze się pod uwagę parametry materiałów uwzględniając ich współczynniki ciepła oraz wilgotnościowe. W domach takich jak mój, ze ścianą typu "sandwich", docieplonych od wewnątrz wełną mineralną robi się problem (pomiędzy wełną a PGK jest dodatkowo nałożona folia paroszczelna).
W przypadku tak docieplonej ściany, przy opisanych w pierwszym poście warstwach konstrukcji punkt rosy, nawet przy dociepleniu styropianem o grubości 10cm, wyjdzie w murze. Tam będzie się kondensowała schłodzona para wodna, migrująca przez mur z wnętrza budynku na zewnątrz. Styropian - materiał który jest bardzo dużym opornikiem - nie wypuści wilgoci na zewnątrz. Nastąpi zawilgacanie ściany wewnątrz. O takie zjawisko mi chodzi. Nie wiem jaki będzie miało wpływ takie stopniowe zawilgacanie ściany, w perspektywie kilku lat. I na to pytanie żaden ekspert nie odpowiada jednoznacznie.
Na razie nadal nie wykluczam docieplenia styropianem. Stwierdzam tylko, że nikt nie da gwarancji, że nie dojdzie do zawilgocenia ściany. Po prostu. Myślę, że w umowie wykonawca zgodziłby się wpisać po dociepleniu konkretny współczynnik przenikania ciepła dla ściany tak nie sądzę, że by znalazł się ktokolwiek odpowiedzialny kto zgodziłby się na zapis, że ściana nie ulegnie w czasie zawilgoceniu na skutek zastosowania szczelnej dla wilgoci warstwy styropianu na zewnętrznej stronie ściany. Prawda ?
W przyszłym tygodniu najprawdopodobniej będę miał wizytę doradcy firmy Greinplast, zobaczymy co powie.