Bracianka, ale rodzice korzystają z reguły z sypialni po zmroku do wczesnego ranka, a dziecko cały dzień.
W opisanym przeze mnie przypadku starsza córa 12 letnia ma również 18m, młodsza 11, jak wysypie zabawki i przyjdą do niej 2 koleżanki, to nie ma gdzie stopy postawić. I młoda mówi, ze nie lubi swojego domu, ani swojego pokoju - bawi się obok pokoju na górnym ciemnym korytarzu. Trudno mi powiedzieć na ile postrzega przestrzeń - ale skoro mówimy o budowie domu, to dlaczego nie szukać optymalnych pokoi, zarówno dla siebie, jak i dzieci? Może z mniejszą łazienką - może z inaczej rozwiązaną komunikacją - jest tyle możliwości.
Nie trzeba upierać się przy jednej i na siłę dzielić istniejącego układu, tak jak bowess napisał.

Pokój na poddaszu o metrażu podłogi 16m będzie fajny, zwłaszcza dla małego dziecka