wertując tu i ówdzie forum w zakresie domów energooszczędnych, nasunęło mi się pytanie. Ale do rzeczy - budynek parterowy bez betonowego stropu tylko tzw stropodach /konstrukcja szkieletowa wiązarowa/. Strop mam wypełniony między wiązarami wełną o gr. 20 cm, a w poprzek dodatkowo jeszcze 5 cm termomaty. Na wierzchu założona płyta wiórowa 18mm aby można było chodzić po poddaszu. Od strony mieszkania od dolu mam paroizolację na całej powierzchni. Mam pytanie - czy w moim przypadku jest sensowne dodatkowe ocieplenie powierzchni samego dachu ? Mam dachówkę betonową, pod nią membranę i dalej pod spodem od strony strychu już nic. Czy coś zyskam wypełniając przestrzeń pod dachówkami i pod membraną między krokwiami wełną do dachów spadzistych, zamykając całość paroizolacją ? ? Wysokość krokwi wynosi 11 cm. Czy rzecz jest warta zachodu ?