PDA

Zobacz pełną wersję : Wybory i po wyborach, czas rzadzic ale jak?



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 [19] 20 21 22 23

boguslaw
23-10-2006, 11:07
Powtarzasz bezkrytycznie gazetowe, kiepsko spreparowane bzdury.
Udowodnij, ze dane są prawdziwe.
Skąd pochodzą.



To Ty podajesz dane.
Wskaż źródło ich pochodzenia i wykaż ich wiarygodność.

wilcza75
23-10-2006, 12:26
.... gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości, skąd "panie prezesie - melduję wykonanie zadania" czerpią pełnymi garściami, gdy zostaną przyłapani na kłamstwie, matactwie, oszczerstwie ........

Tygodnik Powszechny
"Po zabójstwie Anny Politkowskiej prezydent Putin ... powiedział coś, co należy uznać za szczyt cynizmu: śmierć Politkowskiej uczyniła więcej szkody Rosji niż jej publikacje, na które nikt nie zwracał uwagi.
Według spiskowej teorii Putina, zamachu na dziennikarkę dokonały więc siły, które pragną obniżenia prestiżu Rosji na arenie międzynarodowej. W usłużnej prasie zaraz pojawiły się komentarze, że zabójstwo Politkowskiej było prowokacją obliczoną na skompromitowanie prezydenta."
:roll:
.... szczyt cynizmu na miarę pijanego niedźwiedzia, ale nasi "mali, zakomplesieni ludzie" dążą do tego szczytu z wytrwałością himalaisty...

boguslaw
23-10-2006, 13:07
Dzisiejsi rozmówcy TVN:
o 17.30 Hipolit Starszak - bylu oficer SB - :o będzie opowiadał jak to bylo z Papałą........... :o
w Kropce nad I - Siemiątkowski były szef UOP
w mag. 24 godziny" były szef MSWiA Krzysztof Janik
Powinni jeszcze poprosić o cenną opinię członków "Pruszkowa" no i kogoś z ambasady Federacji Rosyjskiej lub np. imć Ałganowa.



"Sueddeutsche Zeitung" Prezydent Putin udzielił przywódcom UE lekcji polityki siły.
Francuski "Liberation": Polski Prezydent, przewodniczący UE, premierzy Łotwy, Danii i Szwecji uratowali honor UE podczas spotkania z Putinem.


Koszty leczenia ofiar wypadków będą ponosić jego sprawcy. Nareszcie!

mTom
23-10-2006, 13:07
Powtarzasz bezkrytycznie gazetowe, kiepsko spreparowane bzdury.
Udowodnij, ze dane są prawdziwe.
Skąd pochodzą.



To Ty podajesz dane.
Wskaż źródło ich pochodzenia i wykaż ich wiarygodność.
Za Gazetą Prawną.

A Ty je dyskredytujesz. Skoro wiesz, że to nie jest prawdą, to napisz co jest? Zacznijmy od tego - ile ośrodków wczasowych rząd sprywatyzował?
Czekam także na dowody dotyczące mojego rzekomo służbowego charakteru obecności na forum. Chyba nie rzucasz słów na wiatr? Bogusławie?

Liczeniem na normalny (czyli niezaangażowany, nieuświadomiony) elektorat jest tekst o kotwicy budżetowej. Z jednej strony ma ona wynieść 30 mld zł, pomimo zwiększonych wydatków. Ok, jest sukces. Tyle, że dzisiaj mamy koniunkturę i większe wpływy do budżetu. Co będzie za 3 lata? Wpływy zmaleją, a wydatki pozostaną...

Dropsiak
23-10-2006, 13:42
Giertych jest europosłem - rządzi. :lol:
buahahahahaha
A gdzie to niby rządzi Giertych? Bo nie wiem.


Powtarzasz bezkrytycznie gazetowe, kiepsko spreparowane bzdury. 8)
Udowodnij, ze dane są prawdziwe.
Skąd pochodzą.

Ty jesteś w wątku od wczesnego rana do późnego wieczora, siedem dni w tygodniu. 8)

1. Giertych reprezentuje Polskę w Europie. Jest więc naszym przedstawicielem i zyje za naszą badż co bądz kasę. Fakt oczywisty.
Ale według Bogusia to nic /nie głosuje, nie zabiera głosu na nic nie ma wpływu, nawet na wizerunek kraju za granica..../. Nie dyskutujmy, wszak wolno Bogusiowi tak mysleć.
2. Myslę, ze Boguś majacy dowody na to, że Gazeta Prawna spreparowała te dane zgłosi to odpowiednim organom. Nie moze się kłamstwo szerzyć, nie?
3. Boguś siedzacy na forum od rana do wieczora czyni innym zarzuty, z tego że się wypowiadaja., No no kalizm silnia jak dla mnie.

mTom
23-10-2006, 13:48
Moim zdaniem Boguś jaja sobie z nas robi. :D :D :D :D :D :D
I chyba tak go należy zacząć traktować. :lol: :lol: :lol: :lol:

boguslaw
23-10-2006, 15:03
Moim zdaniem Boguś jaja sobie z nas robi.


:wink:

Dropsiak
23-10-2006, 15:10
no i mydli się mydli......

boguslaw
23-10-2006, 15:27
Dropsiak ma za złe, że eurodeputowany ma zdanie odmienne od Darwina.
Czy to jest karalne?
A może naszkicuj model poprawności politycznej i światopoglądowej i sposób jego sprawdzania, egzekwowania przed wyborami.
Cenzura poglądów, obyczajowości, obyczajności, poprawności?
Selekcja?
Został wybrany w sposob demokratyczny. I to wszystko. DEMOKRACJA.
Wynika, że takich, którzy myślą podobnie jest więcej.
I co z tego?
Dyskryminujmy ich?
Wymyśl sposób, byś mogła, facetowi o dziwnych poglądach, wybranego jednak wolą wyborców, cofnąć mandat.

boguslaw
23-10-2006, 15:37
Tyle, że dzisiaj mamy koniunkturę i większe wpływy do budżetu. Co będzie za 3 lata? Wpływy zmaleją, a wydatki pozostaną...

Skąd wiesz, że wpływy za trzy lata zmaleją?
Z Gazety Prawnej? (Każda informacja gazetowa może być nieprawdziwa.
Nawet nekrolog.)
A jak wpływy wzrosną? :o

A jak inwestorzy ze wszech stron zorientują się, że mogą działać normalnie a nie kombinować, komu by tu trzeba wsunąć, że nie ma już nieformalnych układów i dopiero wtedy zacznie się w Polsce boom?

Ja to właśnie dokładnie tak widzę. Zniknie obieg podstolikowy i zacznie się normalna gospodarka i normalna gra rynkowa.

Dropsiak
23-10-2006, 15:41
Hee tylko na to czekałam :lol: :lol: :lol: Boguś jesteś diablo przewidywalny.
Eurodeputowany G. i wiceminister O. mają wszak prawo wyrazac swoje przekonania, bo mamy wolnośc słowa...i takie tam blablablabla
A potem rząd powoła kolejnego pełnomocnika /a moze juz ministerstwo :o /do spraw poprawy wizerunku naszego kraju. A co się bedzie szczypał nie?
Swoją droga ciekawe, co ten pełnomocnik w ogóle robi?? Tak praktycznie , w tanim państwie???
Pełnomocnik Ministra Spraw Zagranicznych do spraw ochrony i promocji wizerunku Polski w świecie

Pełnomocnik:
Andrzej Sadoś, radca w Ministerstwie Spraw Zagranicznych

Zadania:
1) Opracowywanie strategii ochrony i promocji wizerunku Polski w świecie, we współpracy z DPROM i DSI;
2) Wdrażanie strategii, o których mowa wyżej, przy pomocy komórek organizacyjnych MSZ i placówek zagranicznych;
3) Monitorowanie prasy krajowej i zagranicznej oraz podejmowanie działań niezbędnych do zapobiegania naruszeniom dobrego imienia Polski w świecie, we współpracy Rzecznikiem Prasowym Ministra Spraw Zagranicznych;
4) Utrzymywanie kontaktów z instytucjami państwowymi, środowiskami naukowymi oraz organizacjami pozarządowymi i biurami korespondentów akredytowanych w Polsce w zakresie niezbędnym do wykonywania swoich zadań;
5) Kierowanie pracami Zespołu Pełnomocnika MSZ do spraw ochrony i promocji wizerunku Polski w świecie.

Data ustanowienia pełnomocnika:
18.07.2006
http://www.msz.gov.pl/Struktura,MSZ,1196.html
ps. Mydli się, mydli.....

Majka
23-10-2006, 15:51
Boguś - dostajesz mailem "gotowce" do podkładania w dyskusji :o
Nie uwierzę, że to telepatycznie sie odbywa :roll:

boguslaw
23-10-2006, 15:54
Nie czytasz zbyt uważnie.
No ale wogóle nie musisz czytać i możesz i tak pisać swoje....
Otóż pisałem:


Jednak gość na stanowisku wiceministra edukacji nie powinien przychylać się otwarcie do żadnego światopoglądu, tym bardziej do światopoglądu tak kontrowersyjnego.
Ja bym wziął Orzechowskiego na dywanik... i dałbym mu propozycję nie do odrzucenia.

Oczywiście jak byłbym J. Kaczyńskim.....
To już jest urzędnik i nie wolno mu głosić poglądów "nienaukowych" ponadto będących przyczynkiem do ataków na rząd.

To tak jakby Ziobro lansowal obcinanie ręki za kradzież lub minister budownictwa lansował ziemianki jako dobre do zamieszkania miejsce....

boguslaw
23-10-2006, 15:57
Zapraszam na kawę. Porozmawiajmy Majeczko "na żywo". :wink:

Dropsiak
23-10-2006, 15:58
Boguś - dostajesz mailem "gotowce" do podkładania w dyskusji :o
Nie uwierzę, że to telepatycznie sie odbywa :roll:
:lol: :lol: :lol: :lol:
ps. Bogus moze tak zastosujesz swoją radę do siebie?

boguslaw
23-10-2006, 15:58
Idę pograć w karty do kurnika.
Kierki są ciekawsze.

Dropsiak
23-10-2006, 16:01
Idę pograć w karty do kurnika.
Kierki są ciekawsze.
Słuszna decyzja.
Nie domagaja sie argumentów?? Prawda?

Majka
23-10-2006, 16:02
Nie czytasz zbyt uważnie.
No ale wogóle nie musisz czytać i możesz i tak pisać swoje....
Otóż pisałem:


Jednak gość na stanowisku wiceministra edukacji nie powinien przychylać się otwarcie do żadnego światopoglądu, tym bardziej do światopoglądu tak kontrowersyjnego.
Ja bym wziął Orzechowskiego na dywanik... i dałbym mu propozycję nie do odrzucenia.

Oczywiście jak byłbym J. Kaczyńskim.....
To już jest urzędnik i nie wolno mu głosić poglądów "nienaukowych" ponadto będących przyczynkiem do ataków na rząd.

To tak jakby Ziobro lansowal obcinanie ręki za kradzież lub minister budownictwa lansował ziemianki jako dobre do zamieszkania miejsce....

czytam dośc uważnie. Ale często uprawiasz lejstwo wody.

No i z Ziobrem to trafiłes kula w płot. Przypomnę Ci, że ten minister pokazywał jak w niszczarce niby niszczono dokumenty z afery bilbordowej, i co powiedział o urzędujacym prezydencie miasta Krakowa /porównał go do przestępcy/.
czyli nie zachowuje sie jak poważny urzędnik

boguslaw
23-10-2006, 16:03
Dropsiaczku! I vice versa.
Sporo Twoich uwag pod moim adresem, przeczytaj mając siebie za adresata.

Faktycznie czasem czytam niezbyt uważnie. Wybaczysz?
No ale plotkując sobie z Wami, w tzw. międzyczasie robię sporo całkowicie innych rzeczy....
Ważne jest jednak dla mnie uczestniczenie w waszej zabawie.
Gdyby nie ja, byłoby moze trochę smutnie i monotonnie.

Dropsiak
23-10-2006, 16:27
To nie poszedłeś jednak Bogusiu :o :o :o
Który to juz raz demonstrujesz znudzenie a potem jednak....
Chyba się od nas uzalezniłes. Nie sądzisz?


...Gdyby nie ja, byłoby moze trochę smutnie i monotonnie.
No widać, ze byłoby ci bez nas smutno i monotonnie.
ps. I dzięki za to ze tak się starasz umilać nam czas. :D :D :D

Mały
23-10-2006, 16:52
Zapraszam na kawę. Porozmawiajmy Majeczko "na żywo". :wink:
Wot podrywacz... :wink:

lewakk
23-10-2006, 20:07
tylko z tej strony powyżej

MAM pytanie, czy tematem tego wątku jest BOGUSŁAW, zwłaszcza kieruję do moderatorów i uczestników dyskusji!!!

Czy ktoś pamięta merytoryczny tekst Dropsiaka??? Tej od zasady ocenę innych zaczynaj od siebie!!!


To nie poszedłeś jednak Bogusiu :o :o :o
Który to juz raz demonstrujesz znudzenie a potem jednak....
Chyba się od nas uzalezniłes. Nie sądzisz?




ps. Bogus moze tak zastosujesz swoją radę do siebie?


Boguś - dostajesz mailem "gotowce" do podkładania w dyskusji :o
Nie uwierzę, że to telepatycznie sie odbywa :roll:


Hee tylko na to czekałam :lol: :lol: :lol: Boguś jesteś diablo przewidywalny.


Moim zdaniem Boguś jaja sobie z nas robi. :D :D :D :D :D :D
I chyba tak go należy zacząć traktować. :lol: :lol: :lol: :lol:


Moim zdaniem Boguś jaja sobie z nas robi. :D :D :D :D :D :D
I chyba tak go należy zacząć traktować. :lol: :lol: :lol: :lol:




1.
Ale według Bogusia to nic /nie głosuje, nie zabiera głosu na nic nie ma wpływu, nawet na wizerunek kraju za granica..../. Nie dyskutujmy, wszak wolno Bogusiowi tak mysleć.
2. Myslę, ze Boguś majacy dowody na to, że Gazeta Prawna spreparowała te dane zgłosi to odpowiednim organom. Nie moze się kłamstwo szerzyć, nie?
3. Boguś siedzacy na forum od rana do wieczora czyni innym zarzuty, z tego że się wypowiadaja., No no kalizm silnia jak dla mnie.

lewakk
23-10-2006, 20:38
2 Pytania do mtoma

1. Dlaczego skoro tematem są "wybory" piszesz non stop o innych???
Jesteś tu 7 dni od rana do nocy, przydałoby się cos merytoryki!!!

2. Skoro piszesz że są tu osoby służbowo, posiadasz na to jakieś dowody..., chyba nie rzucasz słów na wiatr???




Temat watku: "Wybory i po wyborach, czas rzadzic ale jak?"

2) jestem na forum służbowo




:

Bogusław jako tuba PiS




Kowalski (nomen omen Bogusław :lol: ) - LPR, powiedzaiał:






Zauważcie, że forumowi PiS-owcy




Oto do czego prowadzi polityka rządu. Działacz PiS (jakby nie było inteligentny człowiek) musi wypisywać takie głupoty




Nadawałbyś się na rzecznika...




Bogusław jako rzecznik PiS...






Dobrze, że premier ma swojego rzecznika






Karty zostały odkryte? Nowy Platformers się nam objawił?




Po prostu facet, tak pływasz, że inaczej jak w punktach nie da się z Tobą rozmawiać. Nadawałbyś się na rzecznika prasowego jakiejś partii. 8)






Kim jest Boguslaw - tego nie wie nikt (za wyjatkiem mnie , Mtoma , Dropsiaka i kilku innych) . Pisze na podstawie jego postow



Moim zdaniem to jakiś funkcjonariusz partyjny, kóremu jest dobrze (a będzie jeszcze lepiej), jak "nasi" są u władzy. Zresztą jak widać nie on jedyny... Mamy więc przedstawiciela PiS, LPR/MW, brakuje jeszcze SO. Doczekamy się? 8) :wink: :D






PS. Bogusław, czy jesteś politykiem




W zasadzie, Boguś już nie muszę pytać czyś polityk.



mtom wielokrotnie był proszony o zaprzestanie wycieczek osobistych:


Nie wstydź się tego! Dropsiak :oops:



Panie mTom! :evil: Mógłbyś się pan powstrzymać od nieustannych wycieczek osobistych pod adresem każdego o odmiennym od pana zdaniu :evil: :evil:



To jest żałosne i głupie w pańskim wydaniu.







[b]Alternatywna koalicja większościowa?b]



Boicie sie powiedzieć?



P(o)S(o)L D - powtórka z 4 czerwca 1992 :lol:[/quote][/quote]

lewakk
23-10-2006, 20:40
GDZIE SĄ MODERATORZY FORUM????


"]
CEL WĄTKU

To chyba racja z tym rozmywaniem wątku. Bo przecież powstał między innymi po to, by analizować kolejne posunięcia nowej władzy?[/b]



A o to jaki jest prawdziwy cel wątku, rozmyć dyskusję, zamienić w personalną pyskówke, byle nie było dyskusji na temat:








Wiesz, Bogusław, Ty to idź w politykę. Marnujesz się. Potrafisz mówić dużo, banalnie i nie na temat.









Wiesz, Bogusław, Ty to idź w politykę. Marnujesz się. Potrafisz mówić dużo, banalnie i nie na temat.

Masz rację, ja bym nawet zaryzykowała tezę, że on ma w tym duuuże doświadczenie.








Na marginesie, masz bardzo duże wahania nastrojów. :wink:








Po prostu facet, tak pływasz, że inaczej jak w punktach nie da się z Tobą rozmawiać. Nadawałbyś się na rzecznika prasowego jakiejś partii. 8)




[b]Bogusław, polityką narodu nie nakarmisz. Przestań juz pierniczyć głodne kawałki :roll:








Skoro nie zamierzasz mi tego wyłuścić, to bardzo mi przykro z tego powodu, bo dotąd uważałem Cię za konkretnego i konsekwentnego w udawadnianiu swoich racji :( Teraz pokazałeś, że Twoje wypowiedzi wynikają tylko i wyłącznie z czystego pieniactwa i właściwej takim osobnikom skłonnościom do przeciwstawiania się "dla zasady", bez konkretnych powodów, byle tylko coś skrobnąć... Chyba, że sam czujesz się ogromnie zawiedziony "pracą" swoich wybrańców, ale jesteś względem nich z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu, niezwykle lojalny i bronisz ich do upadłego... :-? W tym momencie, uważam, że dyskusja z Tobą o wszystkim i o niczym bez podania konkretów jest jak papier toaletowy - długa, szara i do d...py :oops: ;) :)








Przez kilka stron wypisywałeś Boguś jak to jest dobrze. Teraz zapytam co jest dobre i komu jest dobrze?

Chyba, że Ty Bogusław żyjesz ideologią i nie masz nad łóżkiem napisane "gospodarka głupcze!"? :wink:




To żeś Bogusław zawiedziony rządzącymi, widać nieuzbrojonym okiem. Teraz wyjaśnij dlaczego jesteś wciąż taki lojalny?








Skoro jesteś lekarzem, to stawiając diagnozę, opierasz się na jakichś konkretach, dowodach, które przemawiają za tym, że Twoja diagnoza jest właściwa i niezaprzeczalna. Ponadto, wydaje mi się, że raczej informujesz swoich pacjentów, co im dolega, bo chociaż dla Ciebie widać wszelkie objawy choroby gołym okiem, to dla pacjenta są one po prostu niedostrzegalne lub niezrozumiałe. Mało tego, jako dobry lekarz, powinieneś uczulać pacjenta "na przyszłość", by w porę zauważył niepokojące symptomy...



:D :D :D








Bogusław wyznaje zasadę, że umierającemu pacjentowi trzeba opowiadać, że wnuki bedzie jeszcze miał :roll:




A propos, gdzie podziewa się nasz Lewakk?!

Hop, hop, może wesprzesz Bogusia?!



:D :D :D





Jestem pracodawcą licząc z kooperantami dla kilkuset osób.



Wydaje mi sie , ze jednak nie jestes . Gdybys mial malutki nawet biznesik , to bys pisal wiecej o gospodarce . I tym samym polityka zeszlaby na plan dalszy .








Kim jest Boguslaw - tego nie wie nikt (za wyjatkiem mnie , Mtoma , Dropsiaka i kilku innych) . Pisze na podstawie jego postow .



Brawo, brawo jak szczerze wymieniasz..... 8) 8) 8) Mamy dowód hahahaha...










Kim jest Boguslaw - tego nie wie nikt (za wyjatkiem mnie , Mtoma , Dropsiaka i kilku innych) . Pisze na podstawie jego postow

Moim zdaniem to jakiś funkcjonariusz partyjny, kóremu jest dobrze (a będzie jeszcze lepiej), jak "nasi" są u władzy. Zresztą jak widać nie on jedyny... Mamy więc przedstawiciela PiS, LPR/MW, brakuje jeszcze SO. Doczekamy się? 8) :wink: :D







Zastanawiam się dlaczego niejaki Lewakk twierdzi, że zwrot "Nadawałbyś się na rzecznika prasowego jakiejś partii", jest personalnym atakiem? Czyżbyśmy po tych paru miesiącach trwania nowej kadencji doszli do stanu, kiedy to należy się wstydzić bycia w jakiejkolwiek partii? :-? :o.[/quote]



Mtom to dobrze że po roku przestałeś się wstydzić własnej partii, ja na szczęście do żadnej nie należę to się i wstydzić nie muszę.





2 *




Bogusław :o tyś poeta :D



może by naj-sam-pierw oddać ludziom to, co im sie zabrało 8) Te zapędy, aby rozdawać nie swoje przypominają troche bolszewizm



SLD dodając 25 groszy akcyzy do benzyny na szczeście nie przypomina bolszewizmu bo chciało zabrać a nie rozdać.... to tak apropos, bo i tak Cię nie interesuje rozmowa merytoryczna...
="Majka"]



Lewakk, a mówiłam ci już, żeś skończony gnojek?










W tym miejscu użyłbym znacznie mocniejszych słów niż Majka, ale gadać mi się z Tobą już nie chce.



Jesteś ........................................... (wpisz sobie najbardziej chamskie określenia jakie przyjdą Ci do głowy)

rrmi
23-10-2006, 20:43
Oczadzial chlop :o :o :o

Mały
23-10-2006, 21:06
Oczadzial chlop :o :o :o
Myślisz, że ma takie gazy? :-D
Po prostu przechodzi samego siebie...;-)

tomek1950
23-10-2006, 21:16
Wiecie co, moim zdaniem przy Lewakku Bogusław to ma klasę.

ponury63
23-10-2006, 21:17
Ciśnienie wali na całego :D



Czy ktoś pamięta merytoryczny tekst Dropsiaka??? Tej od zasady ocenę innych zaczynaj od siebie!!!
w odróżnieniu od tekstów co niektórych ;) większość tekstów Dropsiaka [i nie tylko Dropsiaka] jest merytoryczna, tzn.:
- dotyczy tematu wątku [który nie jest tylko o wyborach - to normalna rzecz na forach, że wątki sie rozwijają i żyją własnym życiem]
- jest dyskusją z innymi dyskutantami
- nie jest pozbawiona czegoś, co określa się poczuciem humoru, dystansem czy też kolokwialnie "luzem", a co znakomicie wpływa na rozładowanie ciśnienia emocji ;)


Przede wszystkim jednak pragnę zauważyć, że powtarzanie może i jest matką [nauki], ale w dyskusji powtarzanie (się) to nie jest nawet macochą :lol:


Tylko spamu do wyrzucenia całe szpalty ;)





Wiecie co, moim zdaniem przy Lewakku Bogusław to ma klasę.
Bogusława da się spokojnie czytać, bo zdania są pisane według reguł języka polskiego :D

A i części Jego poglądów nie sposób odmówić racji.

JackD
23-10-2006, 21:21
- Chcemy waszego dobra - powiedział premier KACZYŃSKI do Polaków.

Zaniepokojeni Polacy zaczęli więc ukrywać swoje dobra w bezpiecznych miejscach.


Napisałem to w temacie "dowcipy", ale tak naprawdę to nie jest mnie do smiechu

tomek1950
23-10-2006, 21:21
Ciśnienie wali na całego :D



Czy ktoś pamięta merytoryczny tekst Dropsiaka??? Tej od zasady ocenę innych zaczynaj od siebie!!!
w odróżnieniu od tekstów co niektórych ;) większość tekstów Dropsiaka [i nie tylko Dropsiaka] jest merytoryczna, tzn.:
- dotyczy tematu wątku [który nie jest tylko o wyborach - to normalna rzecz na forach, że wątki sie rozwijają i żyją własnym życiem]
- jest dyskusją z innymi dyskutantami
- nie jest pozbawiona czegoś, co określa się poczuciem humoru, dystansem czy też kolokwialnie "luzem", a co znakomicie wpływa na rozładowanie ciśnienia emocji ;)

Pozwolisz Ponury, że powtórzę Twój post.
Zgadzam się z Tobą w 100% :)

Przede wszystkim jednak pragnę zauważyć, że powtarzanie może i jest matką [nauki], ale w dyskusji powtarzanie (się) to nie jest nawet macochą :lol:


Tylko spamu do wyrzucenia całe szpalty ;)

ponury63
23-10-2006, 21:40
Pozwolisz Ponury, że powtórzę Twój post.
Zgadzam się z Tobą w 100% :)

Ależ śmiało :D


Matka zamknęła oczy ;) :lol:

lewakk
23-10-2006, 22:03
Wiecie co, moim zdaniem przy Lewakku Bogusław to ma klasę.

:lol: :lol: :lol: :lol: mogę Cię pocieszyć że swego czasu bodajże rrmi z Luciem odkryła że to ta sama osoba...


dzisiejsza strona jest taka urocza...., wychodzi szydło z worka i prawdziwe tematy na forum....

tomek1950
23-10-2006, 22:12
Lewakk, mimo całego szacunku dla wszystkich forumowiczów, to jednak pozostanę przy swojej opinii. Sorry.
A w tajemnicy Ci powiem, że głosowałem na PO, a nie na PiS mimo, że wśród jego prominentnych członków jest mój szkolny, dobry kolega.

dobrzykowice
24-10-2006, 00:16
A w tajemnicy Ci powiem, że głosowałem na PO, a nie na PiS mimo, że wśród jego prominentnych członków jest mój szkolny, dobry kolega.

Ty się Tomek z takimi znajomościami nie obnoś, a nuż (tak to się pisze ?!) okaże się że Twój kolega to TW albo w przeszłości kogoś molestował i będziesz pozamiatany :)

mTom
24-10-2006, 06:45
Skąd wiesz, że wpływy za trzy lata zmaleją?
Z Gazety Prawnej? (Każda informacja gazetowa może być nieprawdziwa.
Nawet nekrolog.)
A jak wpływy wzrosną? :o

Jak wpływy wzrosną to będzie oznaczało, że mamy wyższe podatki. Bez reformy finansów i prawa pracy, nie sądzę by same z siebie wzrosły. Całe szczęście, że jest koncepcja zwana krzywą Laffera. Jestem jednak przekonany, że 90% posłow nie wie w czym rzecz.

Wracając do Macieja Giertycha, widziałem ten jego wykład w TV. Wcześniej myślałem, że łże-prasa wyolbrzymiła problem, a tu proszę. Facet to mówił i jeszcze dał się sfilmować. Na szczęście miał jakiś taki dziwny uśmieszek na twarzy więc się uspokoiłem. Maciek po prostu (podobnie jak Bogusław) dostał świńskiego przedwyborczego humoru. 8) :wink: :D

Podobno OC w przyszłym roku może wzrosnąć o 30%...

tomek1950
24-10-2006, 07:36
A w tajemnicy Ci powiem, że głosowałem na PO, a nie na PiS mimo, że wśród jego prominentnych członków jest mój szkolny, dobry kolega.

Ty się Tomek z takimi znajomościami nie obnoś, a nuż (tak to się pisze ?!) okaże się że Twój kolega to TW albo w przeszłości kogoś molestował i będziesz pozamiatany :)

:) :) :)

Dropsiak
24-10-2006, 07:57
No i efekt tego wszystkiego juz jest. Czytałam iż w niektórych miejscowościach robiło się łapanke na listy do samorządów :-? a statystycznie jest ich o 30% mniej /za TiVi/ W efekcie gdzieniegdzie juz przed wyborami maja radnych bo jest 1;1.
Moim zdaniem to dowodzi stopnia zbrzydzenia polityką i tym co wokół.
Ciekawa jaka bedzie frekwencja. Pewnie około 30% niestety. Kogos to obchodzi? z rzadzacych? Czy maja wazniejsze sprawy?
W moim mieście na listach szeroko rozumianej prawicy /bo wszak kazdy "lider" najwazniejszy"/ całe rodziny. Jedna nawet w liczbie 3 sztuk po jednej na okreg :o :evil:
Smutne to bardzo.
i jeszcze takie cóś:
Polscy urzędnicy nie potrafili wykorzystać setek milionów złotych przeznaczonych na unowocześnienie administracji. Z unijnych 600 mln zł, które Bruksela przyznała Polsce na usprawnienie administracji i które miały być wydane do końca tego roku, udało się wykorzystać zaledwie 3,5 proc. Aż połowa z 14 planowanych inwestycji utknęła w ministerstwach.

Najczęstszą przyczyną opóźnień są przeciągające się przetargi - pisze "Rzeczpospolita". Efekt: wciąż nie funkcjonuje elektroniczny podpis, nie można znaleźć w sieci wszystkich publikowanych aktów prawnych oraz rozliczać przez Internet podatków. Tymczasem jeżeli chodzi o dostępność usług publicznych w Internecie, Polska ma jeden z najgorszych wyników w Unii Europejskiej.... http://biznes.interia.pl/news?inf=809193

smartcat
24-10-2006, 09:50
No to moi drodzy powiem Wam takiego prywatnego "niusa". Moja szwagierka mająca sympatie do PO bedzie kandydowac z listy PiS do samorzadu lokalnego ( trzeba dodac ze tak na prawde jej poglądy polityczne nie są bardzo sprecyzowane). Dla wyjasnienia: nigdy raczej specjalnie nie interesowała sie polityka natomiast jest dość znana w swojej okolicy z działalnosci społecznikowskiej, integrujacej ludzi. Zgłosił sie do niej PiS nie PO z propozycja kandydowania na radnego z jej listy bez koniecznosci zapisywania sie do partii. Na zebraniu kandydatów był wielki wrzask że starzy aparatczycy nie weszli na liste tylko jakieś przybłedy. Rodzi sie pytanie czy to dobrze czy to źle ze PIS szuka ludzi na radnych nie wśród aparatu tylko wśród znanych w środowisku, działających społecznie, aktywnych ludzi.

Osobiście uwazam że nie ma w niczego złego ale wśród znajomych zdarzają się opinie ze to swoistego rodzaju zdrada.
Co o tym sadzicie?

JackD
24-10-2006, 09:53
PiS chce mieć władzę absolutną.... i tutaj wietrzę niebezpieczeństwo.....
żeby nie było jak w 1939 r.
Historia lubi się powtarzać....

smartcat
24-10-2006, 09:56
PiS chce mieć władzę absolutną.... i tutaj wietrzę niebezpieczeństwo.....
żeby nie było jak w 1939 r.
Historia lubi się powtarzać....

Mówiąc o 1939 masz na mysli historię Polski?

JackD
24-10-2006, 10:01
PiS chce mieć władzę absolutną.... i tutaj wietrzę niebezpieczeństwo.....
żeby nie było jak w 1939 r.
Historia lubi się powtarzać....

Mówiąc o 1939 masz na mysli historię Polski?
tak nawiązuję do władzy absolutnej..... niestety juz niektóre zakusy PiSu
przypominają mnie faszyzm...

JackD
24-10-2006, 10:03
A tak naprawde to przerażają mnie ludzie aparatu władzy, którzy dla przypodobania się rządzącym, zrobią najgorsze świństwo......i to na kazdym szczeblu....

dobrzykowice
24-10-2006, 10:03
Osobiście uwazam że nie ma w niczego złego ale wśród znajomych zdarzają się opinie ze to swoistego rodzaju zdrada.
Co o tym sadzicie?

Ja bym samorządów i parlamentu nie wrzucał do jednego worka. Wiele wskazuje na to, że im niżej w strukturach władzy tym więcej realizmu i zdrowego rozsądku, więcej pracy dla lokalnej społeczności a mniej polityki.
Zawiązują się koalicje nie do pomyslenia w naszym rządzie. Na szczęście większość ludzi w samorządach przy zawiązywaniu sojuszy kieruje się trochę innymi kryteriami niż ci na górze. Niech rodzina weźmie trochę na wstrzymanie i oceni szwagierkę po jej pracy :)

Majka
24-10-2006, 10:14
Osobiście uwazam że nie ma w niczego złego ale wśród znajomych zdarzają się opinie ze to swoistego rodzaju zdrada.
Co o tym sadzicie?

Ja bym samorządów i parlamentu nie wrzucał do jednego worka. Wiele wskazuje na to, że im niżej w strukturach władzy tym więcej realizmu i zdrowego rozsądku, więcej pracy dla lokalnej społeczności a mniej polityki.
Zawiązują się koalicje nie do pomyslenia w naszym rządzie. Na szczęście większość ludzi w samorządach przy zawiązywaniu sojuszy kieruje się trochę innymi kryteriami niż ci na górze. Niech rodzina weźmie trochę na wstrzymanie i oceni szwagierkę po jej pracy :)

dobrze, że nie kazali jej się zapisać do partii. :roll: ale ciekawe, czy nie zarządają po wyborze bezwzględnego posluszeństwa
Im więcej działających ludzi dostanie sie do samorządów tym lepiej.

A co będzie jak TK uzna blokowanie za niezgodne z ...............
Wtedy moze sie okazać, że mogła startować jako niezrzeszona :roll:

P.S zdrada nie, bo w końcu tylko sympatyzowała z jakąś z partii

dobrzykowice
24-10-2006, 11:24
ja wychodzę jeszcze z założenia , że ludzie chcący coś zrobić w swojej okolicy mogą użyć barw partyjnych jak swego rodzaju trampoliny, klucza umozliwiającego dostanie sie do samorządu a co za tym idzie umozliwiająca realizacje zamierzonych celów, które niekoniecznie muszą sie pokrywać z doktryną danej partii :)

wilcza75
24-10-2006, 11:51
Ja bym samorządów i parlamentu nie wrzucał do jednego worka. Wiele wskazuje na to, że im niżej w strukturach władzy tym więcej realizmu i zdrowego rozsądku, więcej pracy dla lokalnej społeczności a mniej polityki.
ze smutkiem muszę stwierdzić, że widzę to inaczej (w moim regionie płn.Mazowsze - Mazury) :evil: :cry:
Kilku bliskich znajomych po jednej kadencji w radach - miało dość. Także moje własne kontakty z samorzadowcami są jak najgorsze - niekompetencja, prywata, nieróbstwo, lizusowstwo... ot co cechuje większość radnych.
Jeśli dodam do tego, że króluje tutaj duch Dmowskiego (tak , tak Jedwabne o dwa kroki... ), a na listach PO dominują indywidua, co to Panu Bogu świeczke, a diabłu ogarek i równie dobrze jutro mogą być w PiS, a pojutrze w SLD ....


Mam tylko nadzieję, że u Was jest lepiej :roll:

smartcat
24-10-2006, 12:01
Ja bym samorządów i parlamentu nie wrzucał do jednego worka. Wiele wskazuje na to, że im niżej w strukturach władzy tym więcej realizmu i zdrowego rozsądku, więcej pracy dla lokalnej społeczności a mniej polityki.
ze smutkiem muszę stwierdzić, że widzę to inaczej (w moim regionie płn.Mazowsze - Mazury) :evil: :cry:
Kilku bliskich znajomych po jednej kadencji w radach - miało dość. Także moje własne kontakty z samorzadowcami są jak najgorsze - niekompetencja, prywata, nieróbstwo, lizusowstwo... ot co cechuje większość radnych.
Jeśli dodam do tego, że króluje tutaj duch Dmowskiego (tak , tak Jedwabne o dwa kroki... ), a na listach PO dominują indywidua, co to Panu Bogu świeczke, a diabłu ogarek i równie dobrze jutro mogą być w PiS, a pojutrze w SLD ....


Mam tylko nadzieję, że u Was jest lepiej :roll:


Szwagierka zaskoczyła swojego "patrona" jak mu powiedziała że zupełnie się nie przejmie jeśłi nie wejdzie do rady ( staruje z ostatniego miejsca). On odparł że to zadziwiające bo pozostali bardzo się przejmują i obawiają porazki i że jest wynjątkiem. Dodał że dla wielu jest to być albo nie byc pod wzgledem finansowym ( coś może robic radny po 2-3 kadencjach jak go ponownie nie wybiorą ? - robi się dla takiego grzasko) Jej podejście wynika w tym kontekscie z faktu że finase nie odgrywają żadnej roli.

Ale w szerszym kontekscie macie zapewne rację ze wielu jest "obrotowych" byle tylko złapać dietę.

mTom
24-10-2006, 12:26
W kwestii formalnej. Zauważyliście, że można normalnie, na poziomie i bez zacietrzewienia dyskutować? 8)

Majka
24-10-2006, 13:00
W kwestii formalnej. Zauważyliście, że można normalnie, na poziomie i bez zacietrzewienia dyskutować? 8)

pewnie, że można. ja tylko na jednego reaguje alergicznie. :wink:

dobrzykowice
24-10-2006, 13:30
Ale w szerszym kontekscie macie zapewne rację ze wielu jest "obrotowych" byle tylko złapać dietę.

a ile wynosi taka dieta ? Zawsze się zastanawiałem jak mozna pogodzic dotychczasową pracę z pracą w samorządzie. Ludzie rezygnują z dotychczasowej pracy ?

dobrzykowice
24-10-2006, 13:31
W kwestii formalnej. Zauważyliście, że można normalnie, na poziomie i bez zacietrzewienia dyskutować? 8)


nie licz na to, iż jest to długotrwały stan :wink:

wilcza75
24-10-2006, 13:37
Jeszcze jedna smutna dywagacja dot. kandydatów do rad różnych szczebli.
Przez naście lat pracy jako kredytowiec w mieście średniej wielkości, nieżle poznałem środowisko przedsiębiorców (na marginesie 99% z nich to, wg. mojej oceny, uczciwi, ciężko pracujący ludzie), społeczników, ludzi związanych z oświatą czy kulturą i im wyżej ceniłem daną osobę, im bardziej moim zdaniem nadawała się do służby na rzecz innych (czym powinna być funkcja radnego), tym dalej była taka osoba od polityki.

Co ciekawe nie ma tu żadnego znaczenia opcja polityczna. Wspaniałymi społecznikami i sprawnymi "menadżerami" są np. proboszcz jednej z parafi (kilka lat temu wybrany został proboszczem roku - zresztą całkiem słusznie) i z drugiej strony - były aparatczyk ZSMP i PZPR, obaj nie wtrącający się w sprawy lokalnego piekiełka :roll:

smartcat
24-10-2006, 13:50
Ale w szerszym kontekscie macie zapewne rację ze wielu jest "obrotowych" byle tylko złapać dietę.

a ile wynosi taka dieta ? Zawsze się zastanawiałem jak mozna pogodzic dotychczasową pracę z pracą w samorządzie. Ludzie rezygnują z dotychczasowej pracy ?

Podobno 2.300

smartcat
24-10-2006, 14:08
Jeszcze jedna smutna dywagacja dot. kandydatów do rad różnych szczebli.
Przez naście lat pracy jako kredytowiec w mieście średniej wielkości, nieżle poznałem środowisko przedsiębiorców (na marginesie 99% z nich to, wg. mojej oceny, uczciwi, ciężko pracujący ludzie), społeczników, ludzi związanych z oświatą czy kulturą i im wyżej ceniłem daną osobę, im bardziej moim zdaniem nadawała się do służby na rzecz innych (czym powinna być funkcja radnego), tym dalej była taka osoba od polityki.

Co ciekawe nie ma tu żadnego znaczenia opcja polityczna. Wspaniałymi społecznikami i sprawnymi "menadżerami" są np. proboszcz jednej z parafi (kilka lat temu wybrany został proboszczem roku - zresztą całkiem słusznie) i z drugiej strony - były aparatczyk ZSMP i PZPR, obaj nie wtrącający się w sprawy lokalnego piekiełka :roll:


Nie mam takiej przekrojowej wiedzy dotyczacej predyspozycji do zasiadania w radach ale intuicyjnie czuje ze masz racje. Jak dotychczas na te listy kandydackie trafiali przede wszystkim aparatczycy ( rodzaj nagrody za wiernośc partii), moze więc wyszukiwanie tych którzy aktywie działaja poza układem politycznym a nawet jemu wbrew sami majac jakieś pomysły mogli je realizować w ramach struktur samorzadowych?

Dropsiak
24-10-2006, 15:24
....

Szwagierka zaskoczyła swojego "patrona" jak mu powiedziała że zupełnie się nie przejmie jeśłi nie wejdzie do rady ( staruje z ostatniego miejsca). On odparł że to zadziwiające bo pozostali bardzo się przejmują i obawiają porazki i że jest wynjątkiem. Dodał że dla wielu jest to być albo nie byc pod wzgledem finansowym ( coś może robic radny po 2-3 kadencjach jak go ponownie nie wybiorą ? - robi się dla takiego grzasko) Jej podejście wynika w tym kontekscie z faktu że finase nie odgrywają żadnej roli.

Ale w szerszym kontekscie macie zapewne rację ze wielu jest "obrotowych" byle tylko złapać dietę.
Właśnie.
Jak dla mnie przy wyborach samorządowych powinien liczyc się własnie kandydat a nie partia. I paryjnośc nie ma dla mnie znaczenia przy głosowaniu.
Przy czym widac wszędzie nieomal jest tak jak u krewnej smartcata- społecznicy na koncowych miejscach. Bo szanse muszą mieć zasłuzeni działacze partyjni oraz ich rodziny /chociaz to może akurat koloryt lokalny mojej okolicy/..
W swoim samorządzie obserwuję, ze jeśli taki społecznik zostanie radnym /nawet z 10 miejsca/ to najpierw sa naciski by przeprofilował swoje działania/głosowania/ tak aby były zgodne z wytycznymi partii, potem "zacheca się" go do zapisania do tejże a w konsekwencji on opuszcza klub i zostaje tzw. radnym niezaleznym.
Obserwacje na podstawie jednego znajomego - relacje z pierwszej reki i 3 z drugiej reki.

smartcat
24-10-2006, 16:24
http://biznes.onet.pl/0,1422995,wiadomosci.html

mTom
24-10-2006, 17:43
Smartcat, doskonałe wiadomości. Wzrost PKB wynika już nie tylko z eksportu i inwestycji zagranicznych (czyli efektu naszego uniowstąpienia), ale także kreowany jest popytem wewnętrznym. I pomyśleć, że to wszystko dzieje się w "ubekistanie", gdzie dominują "łże-elity"... 8)

Mały
24-10-2006, 20:05
No to moi drodzy powiem Wam takiego prywatnego "niusa". Moja szwagierka mająca sympatie do PO bedzie kandydowac z listy PiS do samorzadu lokalnego ( trzeba dodac ze tak na prawde jej poglądy polityczne nie są bardzo sprecyzowane). Dla wyjasnienia: nigdy raczej specjalnie nie interesowała sie polityka natomiast jest dość znana w swojej okolicy z działalnosci społecznikowskiej, integrujacej ludzi. Zgłosił sie do niej PiS nie PO z propozycja kandydowania na radnego z jej listy bez koniecznosci zapisywania sie do partii. Na zebraniu kandydatów był wielki wrzask że starzy aparatczycy nie weszli na liste tylko jakieś przybłedy. Rodzi sie pytanie czy to dobrze czy to źle ze PIS szuka ludzi na radnych nie wśród aparatu tylko wśród znanych w środowisku, działających społecznie, aktywnych ludzi.

Osobiście uwazam że nie ma w niczego złego ale wśród znajomych zdarzają się opinie ze to swoistego rodzaju zdrada.
Co o tym sadzicie?
Sorki za szczerość , ale następna chętna do koryta... może ma swoje priorytety chcąc uszczęśliwiać społeczeństwo , ale prędzej czy później się sku...wi sama bądź też (co bardziej prawdopodobne)z pomocą "partyjnych kolegów/żanek.
Władza to narkotyk.

lewakk
24-10-2006, 20:55
W kwestii formalnej. Zauważyliście, że można normalnie, na poziomie i bez zacietrzewienia dyskutować? 8)


normalność w dyskusji z 2 człowiekiem wg mtoma


Maciek po prostu (podobnie jak Bogusław) dostał świńskiego przedwyborczego humoru. 8) :wink: :D...


podobnie jak mtom zapewne ponury i reszta uważa takie personalne teksty za całkowicie merytoryczne :lol: :lol: :lol:

lewakk
24-10-2006, 21:07
pomyśleć że kilku "smutnych ludzi" poważnie liczyło ile to ludzie stracą na zmianach podatkowych..., dodajmy jeszcze zniesienie podatku od spadków i darowizn.... ale są ludzie którzy widzą tylko "małpim rozumem"

Zostanie utrzymane zwolnienie, które zakłada, że jeśli zakupioną nieruchomość sprzedajemy po pięciu latach, to jesteśmy zwolnieni z PIT. Nowością będzie zwolnienie przysługujące podatnikom, którzy sprzedają mieszkanie, w którym byli zameldowani przez co najmniej 12 miesięcy przed datą jego zbycia. Zatem wystarczające do niezapłacenia PIT będzie zameldowanie się w sprzedawanym lokalu przez co najmniej 12 miesięcy.
za:
http://podatki.wp.pl/POD,2,b,4,wid,8564769,wiadomosci.html?P%5Bpage%5D= 3&ticaid=128f6

lewakk
24-10-2006, 21:13
Agonia III RP


Kurnik, Sasin, Subotić, Lesiak - co dzień pojawiają się nowe nazwiska. Do niedawna byli to ludzie nieznani opinii publicznej. Nie zasłynęli ani jako politycy, ani dziennikarze czy biznesmeni. A jednak to oni od kilku tygodni przyciągają naszą uwagę. To im poświęcają swoje pierwsze strony gazety, to o nich mówią dziennikarze telewizyjni i radiowi. Objaw szaleństwa? Opętania przeszłością? Pogoni za sensacją? A może, wręcz przeciwnie, oznaka powrotu do zdrowia?


Wielu komentatorów kpiło z hasła IV Rzeczypospolitej. Rzeczywiście, wydawało się, że dopuszczenie do władzy polityków Samoobrony i LPR kompromituje każdą poważną próbę reformy państwa. Do tego doszła jeszcze tak często widoczna małostkowość i egoizm polityków PiS oraz zapiekłość liderów PO. Jednym słowem zamiast troski o dobro wspólne widać było wyłącznie awanturę. A jednak ten pesymizm był przedwczesny.

Jesteśmy bowiem świadkami nie obumierania idei IV RP, ale raczej agonii III Rzeczypospolitej. Kończy się czas ludzi odpowiedzialnych za funkcjonowanie PRL. Dobiegają kresu kariery byłych oficerów komunistycznych służb i ich agentów. Dzięki kolejnym dokumentom wychodzącym na jaw z szaf i biurek można zobaczyć, na czym polegał zawarty przy Okrągłym Stole układ z komunistami. Można wreszcie oszacować cenę kompromisu i jego niszczący wpływ na polskie życie publiczne.

Pokazują to właśnie losy owych drugoplanowych postaci o nieznanych szerzej nazwiskach. Jedni zajmowali wysokie stanowiska w służbach PRL, inni byli tylko agentami, ale to dzięki tym niejasnym związkom doskonale poradzili sobie w III RP. Trafili do biznesu, do mediów, wreszcie, jak Roman Kurnik, szef kadr w Służbie Bezpieczeństwa, a po 1989 roku dyrektor kadr w Komendzie Głównej Policji, pozostali w dotychczasowym miejscu pracy. Mogli spokojnie działać i robić karierę. Sądzili, że są bezpieczni, bo system władzy, powstały wskutek porozumienia części solidarnościowych elit i komunistów, zdawał się szczelny.

Wygląda na to, że się przeliczyli. Raport o działalności WSI, dokumenty z szafy Lesiaka, śledztwo w sprawie Mazura - procesu ujawniania informacji o wpływie ludzi związanych z komunistycznym reżimem na życie publiczne w Polsce nie da się zatrzymać. Pojawia się tym samym pytanie o moralną i polityczną odpowiedzialność tych wszystkich polityków i intelektualistów, którzy uniemożliwili przeprowadzenie rozliczeń i wciąż starają się zahamować ten proces. Którzy mylili miłosierdzie z bezkarnością i demokrację z kontrolą życia publicznego przez służby specjalne. Tym razem nie można pozwolić na amnezję.

Paweł Lisicki

http://rzeczpospolita.pl/dodatki/druga_strona_061024/druga_strona_a_3.html

lewakk
24-10-2006, 23:42
Paweł Paliwoda
Czy rzeczywiście szafa Lesiaka ma obecnie wyłącznie historyczne znaczenie?
Andrzej Zybertowicz:
Znany polityk, Aleksander Kwasniewski, proponował: Wybierzcie przyszłość. Owocem jego dziesięcioletniej prezydentury okazała się 40-procentowa frekwencja i skazanie tysięcy poolaków na poszukiwanie pracy poza ojczyzną. Uwiąd demokracji i utrata perspektyw w Polsce dla wielu młodych ludzi. To powinno stanowić ostrzezenie przez podobnym myśleniem.

P. Paliwoda
CZy próba przesunięcia inwigilacji partii politycznych do kategorii "Grunwaldu" jest tylko znakiem problemów z przeszłością?
A. Z. Zapomnienie i przemilczenie jest selektywne. Nie pamięta się o rzeczach niewygodnych, ale obsesyjnie powraca się do kwestii dających się doraźnie instrumentalizować ideowo i politycznie. Nie wolno grzebać w szafach w życiorysach i szafach "naszych", ale u przeciwników - jak najbardziej.

A.P. Czy jednak warto toczyć heroiczne boje o szafę Lesiaka i służby specjalne, obecna władza nie powinna się zająć legislacją, reformami, prywatyzacją i inwestycjami zagranicznymi.

A.Z. To fałszywa alternatywa. Trzeba zrozumieć wpływ służb na procesy gospodarcze.

Analizy dokonane krajów postkomunistycznych przez ekspertów Banku Światowego np. Joela Hellmana wskazują że głównymi beneficjentami systemu niepełnego kapitalizmu jest część inteligencji, biznes postnomenklaturowy, cześc środowisk związanch z wojskiem, policją i grupami przestępczymi. W ich interesie jest zatrzymanie reform na poziomie cząstkowego zdeformowanego kapitalizmu, regulowanego przez sieć niejawnych powiązań. Sieci te dokonują tzw. przechwycenia państwa.

smartcat
25-10-2006, 07:42
Sorki za szczerość , ale następna chętna do koryta... może ma swoje priorytety chcąc uszczęśliwiać społeczeństwo , ale prędzej czy później się sku...wi sama bądź też (co bardziej prawdopodobne)z pomocą "partyjnych kolegów/żanek.
Władza to narkotyk.

Zapewne masz rację! Tylko czy aby nie myśłlsz o swoich bliskich a mówisz o moich?

dobrzykowice
25-10-2006, 08:09
Sorki za szczerość , ale następna chętna do koryta... może ma swoje priorytety chcąc uszczęśliwiać społeczeństwo , ale prędzej czy później się sku...wi sama bądź też (co bardziej prawdopodobne)z pomocą "partyjnych kolegów/żanek.
Władza to narkotyk.

Jeżeli tak bedziemy podchodzić do sprawy to rzeczywiście nigdy nie wyjdziemy z naszego grajdołka. Mały, trochę więcej wiary w ludzi i ich intencje :)

smartcat
25-10-2006, 08:46
Sorki za szczerość , ale następna chętna do koryta... może ma swoje priorytety chcąc uszczęśliwiać społeczeństwo , ale prędzej czy później się sku...wi sama bądź też (co bardziej prawdopodobne)z pomocą "partyjnych kolegów/żanek.
Władza to narkotyk.

Jeżeli tak bedziemy podchodzić do sprawy to rzeczywiście nigdy nie wyjdziemy z naszego grajdołka. Mały, trochę więcej wiary w ludzi i ich intencje :)

To mnie tak właśnie niepokoii że wielu widzi wokól głownie potencjalnych przekreciarzy, geszefciarzy, cwaniaczków, włazidupków ale przeciez tak naprawde normalnych, z nieskrzywionym kregosłupem moralnym jest wśród nas, w naszych społecznościach więcej - to dla mnie oczywistość.

Mały
25-10-2006, 09:30
Sorki za szczerość , ale następna chętna do koryta... może ma swoje priorytety chcąc uszczęśliwiać społeczeństwo , ale prędzej czy później się sku...wi sama bądź też (co bardziej prawdopodobne)z pomocą "partyjnych kolegów/żanek.
Władza to narkotyk.

Jeżeli tak bedziemy podchodzić do sprawy to rzeczywiście nigdy nie wyjdziemy z naszego grajdołka. Mały, trochę więcej wiary w ludzi i ich intencje :)

To mnie tak właśnie niepokoii że wielu widzi wokól głownie potencjalnych przekreciarzy, geszefciarzy, cwaniaczków, włazidupków ale przeciez tak naprawde normalnych, z nieskrzywionym kregosłupem moralnym jest wśród nas, w naszych społecznościach więcej - to dla mnie oczywistość.
Od razu wszyscy urażeni... za dużo się naoglšdałem choćby i ze znajomymi więc wiem co piszę.
Bo chyba sš na tyle inteligentni że zdajš sobie sprawę w co się pakujš?
Czy faktycznie na tyle naiwni , że chcš iœć i coœ zmieniać? To w takim razie sšdzę , że za długo tam nie pobędš.
Gdyby nad głowami wszelakiej maœci włodarzy od radnych po posłów i wyżej wisiał jakiœ "topór" to może wejœcie do klasy rzšdzšcej miałoby jakiœ sens. A pojedyncze osoby mogš sobie wejœć i wyjœć.

smartcat
25-10-2006, 09:43
http://finanse.wp.pl/POD,11,wid,8563419,prasa.html?rfbawp=1161596966.76 3&rfbawp=1161765707.063&ticaid=12902

mTom
25-10-2006, 15:28
Minister finansów w odpowiedzi na propozycje Giertycha dotyczące podwyżek dla nauczycieli miała odpowiedzieć, że podwyżki będą jeśli przeznaczy się na ten cel pieniądze właśnie z becikowego. Giertych jest oburzony i domaga się wyjaśnień.

A może wystarczyłoby zmniejszyć klin podatkowy? Wtedy więcej pracujących w szarej strefia zaczęłaby być zatrudniana legalnie, co przełożyłoby się na większe wpływy do budżetu.
Podobnie było z akcyzą na alkohol. Kiedy poprzedni rządzący go zmniejszyli, zanowtowali... większe wpływy do budżetu. I co najciekawsze nie mogli się nadziwić jakim cudem. :lol: :lol: :lol:

rrmi
25-10-2006, 15:35
A może wystarczyłoby zmniejszyć klin podatkowy? Wtedy więcej pracujących w szarej strefia zaczęłaby być zatrudniana legalnie, co przełożyłoby się na większe wpływy do budżetu.
Podobnie było z akcyzą na alkohol. Kiedy poprzedni rządzący go zmniejszyli, zanowtowali... większe wpływy do budżetu. I co najciekawsze nie mogli się nadziwić jakim cudem. :lol: :lol: :lol:

Takie rzeczy to wiedxa ludzie , ktorzy maja wlasne biznesy.
Ci z rzadu jakos udaja , ze nie rozumieja tej prostej zasady.
Nie wierze , ze nie rozumieja
W roku 1989 poddatek od obrotu wynosil 3% i jakos nie oplacalo sie kombinowac.
Teraz wynosi ...jeszcze nie wiem ile , bo wciaz mam wakacje , ale pewnie tyle , ze trzeba glodem przymierac , zeby to poplacic.
Nie mowie oczywiscie o kombinatorach z...du , tylko o zwyczajnych ciezko pracujacych ludziach :-?
I o tych co daja prace innym.
#$%$%&^%&**^%$#@@^ :evil:

Mały
25-10-2006, 16:16
http://www.joemonster.org/mg/albums/ludzie_zdarzenia/polityka_i_politycy/tlok.jpg

Mały
25-10-2006, 17:30
http://www.smog.pl/wideo/4912/seksmisja_leppera/

boguslaw
25-10-2006, 17:55
:lol: :lol: :lol:

dobrzykowice
25-10-2006, 19:44
[quote="Mały"]
Od razu wszyscy urażeni... za dużo się naoglšdałem choćby i ze znajomymi więc wiem co piszę.

wszyscy, czyli kto ?

Bo chyba sš na tyle inteligentni że zdajš sobie sprawę w co się pakujš?
Czy faktycznie na tyle naiwni , że chcš i�ć i co� zmieniać? To w takim razie sšdzę , że za długo tam nie pobędš.
Gdyby nad głowami wszelakiej ma�ci włodarzy od radnych po posłów i wyżej wisiał jaki� "topór" to może wej�cie do klasy rzšdzšcej miałoby jaki� sens. A pojedyncze osoby mogš sobie wej�ć i wyj�ć.

czyli co ? mamy usiąść i płakać ? Mamy nic nie robić bo i tak nic z tego nie wyjdzie ? To może od razu strzelić sobie w łeb aby się nie męczyć ?

lewakk
25-10-2006, 19:53
Polecam zwłaszcza smutnym szalikowcom...

kilka cytatów:
Jarosław Marek Rymkiewicz:

Polska nigdy nie była tak szczęsliwa jak dziś!!!

Nie uważam, żeby ta telewizyjna wojna domowa naszych polityków była czymśc szvzególnym w dziejach Polski. Jeśli zatem J. Kaczyński zetnie głowę Janowi Rokicie - razem z jego fenomenalnymi kapeluszami - to naprawdę nie stanie się nic strasznego.


Podczas ostatnich manifestacji przywódcy wszystkich stacji krzyczeli: Tu jest Polska, Tu jest Polska. To wrzeszczenie było bezsensu, bo tam gdzie oni byli, była telewizja a nie Polska.


Z świetnego wywiadu w dzienniku....

Mały
25-10-2006, 20:13
[quote=Mały]
Od razu wszyscy urażeni... za dużo się naoglšdałem choćby i ze znajomymi więc wiem co piszę.

wszyscy, czyli kto ?

Bo chyba sš na tyle inteligentni że zdajš sobie sprawę w co się pakujš?
Czy faktycznie na tyle naiwni , że chcš i�ć i co� zmieniać? To w takim razie sšdzę , że za długo tam nie pobędš.
Gdyby nad głowami wszelakiej ma�ci włodarzy od radnych po posłów i wyżej wisiał jaki� "topór" to może wej�cie do klasy rzšdzšcej miałoby jaki� sens. A pojedyncze osoby mogš sobie wej�ć i wyj�ć.

czyli co ? mamy usiąść i płakać ? Mamy nic nie robić bo i tak nic z tego nie wyjdzie ? To może od razu strzelić sobie w łeb aby się nie męczyć ?
Dobrzykowice nie o to mi chodzi...
Kłopot polega na tym, że dopóki "władza" nie będzie czuła nad sobą " bicza bożego" nie ma szans na uczciwą politykę (dość ciekawy termin).
Skoro ktoś dobrze radzi sobie społecznie i ludzie mu ufają ...niech tak zostanie. Zobzczysz , że jak dojedzie do władzy nagle ludzie zaczną sie od niej/ego odwracać, a owa osoba nagle będzie po prostu "władzą". Nawet jeśli sama nie będzie tego chciała to "koledzy z władzy" się o to postarają. Nawet jeśli zrobi cos dobrego dla swojej najbliższej okolicy to będzie "tym złym", bo innym np nie zrobiła lamp/chodnika/przystanku itp.
Moja żona startowała, mi proponowano. Ona dostała sporo (zwłaszcza jak na nowicjusze w środowisku) głosów, ja od razu powiedziałem "nie".
I oboje się z tego cieszymy. Widziałem co się dzieje w kuluarach, widziałem co się dzieje jak dwóch wrogo sobie nastawionych radnych zaczyna razem pracować ( a właściwie musi to robić).
Społecznie - jeśli ktoś skutecznie robi to co robi to radzę żeby tak zostało. Dla własnego dobra tejże osoby.
I mam po tychże doświadczeniach krótki wniosek - " jak sie w to g... raz wdepnie to się naprawdę długo śmierdzi".
Idą wybory - i wokół nas znów zaczynają się "przymilania" ze strony różnych "chętnych kandydatów".
Tak, że jeśli którys znajomy jest skuteczny społecznie to naprawdę - niech to kontunuuje, bo jeśli nie sam to "koledzy" postarają się o zmianę jego wizerunku.

mTom
26-10-2006, 09:59
Kolejne podatki:

Tym razem przyjdzie nam płacić za opiekę na starość. Obowiązkowe ubezpieczenie pielęgnacyjne ma wejść w życie od stycznia 2008 r.- ujawnia "Życie Warszawy".

Ile wyniesie składka, jeszcze nie wiadomo. Na razie przyjęto 0,5 proc. wynagrodzenia, docelowo - 1,2 proc. Ministerstwo Zdrowia nie chce zdradzać szczegółów nowego podatku, tłumacząc się, że trwają prace nad założeniami do ustawy pielęgnacyjnej.

Wstyd!
Wczoraj PiS przyznał, że niestać nas na obniżenie podatków (sic!).

mTom
26-10-2006, 10:33
Mało podatków?
Przecież jest jeszcze pomysł na wzrost składek OC oraz:

Posłowie Ruchu Narodowo-Ludowego opracowali Narodowy Program Wspierania Rodziny. Oprócz wprowadzenia bezwzględnego zakazu aborcji, postulują także opodatkowanie bezdzietnych małżeństw.

tomek1950
26-10-2006, 10:47
Kiedyś był podatek tzw. bykowe. Płacili go kawalerowie po osiągnieciu określonego wieku.

ponury63
26-10-2006, 11:32
widzę że też Was ruszyła reforma podatkowa ;)


news pod obrazkiem [klik] przecudnej urody :lol:

http://img124.imageshack.us/img124/4955/sobeckvp8.jpg (http://wiadomosci.o2.pl/?s=261&t=287256)


onaż ta posłanka jest z Ruchu Narodowo-Ludowego
podobnie jak ten mało bystry

czyżby to znaczyło, że w tej partii występuje jakaś taka wyjątkowa miłość do dzieci ? ;)

interesuje mnie jeszcze, czy - jakby co - to czy w obronie narodzonych i molestowanych inni "narodowi" chętnie wieszaliby tych ludowych narodowych na latarniach ? czy sztama ?


co by jednak nie powiedzieć - to jest to zdecydowanie najlepsza osobistość do postulowania wprowadzenia bykowego 8)




oki
koniec żartów

urodzić ! wpisać do rejestru !
a potem - aaa... Bóg dał dziecko, Bóg da i na dziecko
szkoda ino, że nie wychowa :( :x
"Dyrektor każe zamknąć szkołę, zakazuje uczniom rozmawiania z mediami."

"[...] wiceprezydent Gdańska ds. oświatowych Katarzyna Hall. Wychodząc atakuje dziennikarzy: - Państwo robicie tu niepotrzebna sensację. Tę sprawę trzeba wyciszyć. To jest wielka tragedia, ale musimy sobie zdawać sprawę z tego, że gimnazjaliści to dzieci niestabilne emocjonalnie, w burzy hormonów. Pozwólmy działać dyrektorowi tak, by szkoła mogła wreszcie powrócić do normalnego funkcjonowania."

"Zebrane pod szkołą opinie kolegów i koleżanek z klasy Ani:
- Kolesie chcieli się popisać przed pozostałymi. To niezła beka tak obmacać dziewczynę. Chcieli pokazać, że są zajebiści.
- Wszyscy się nabijali, nikt nie sądził, że laska tego nie wytrzyma.
- Robi się takie filmy na komórki: bójki ustawiane, walenie konia w kiblu, ci chcieli zrobić coś jak byk!"

całość >>> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3703376.html

jednym słowem - o rany, nic się nie stało ?
znów winni dziennikarze ? ochlapać na olejno i udajemy, że jest oki ?
:evil: :evil: F..K ! :evil: :evil:

Dropsiak
26-10-2006, 15:25
...Przypominając stosunkowo liczne ostatnio informacje o aktach przemocy w szkołach Giertych wyraził przekonanie, że utworzenie gimnazjów było błędem. - Bez wątpienia sytuacja, w której młodzież w trudnym wieku skupiamy w jednej szkole, sama w sobie rodzi problemy - powiedział. Zaproponował dyskusję, "czy nie należałoby tego modelu zmienić - wracając do rozwiązań poprzednich lub szukając innych"....

interia (http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/giertych-piatek-bedzie-dniem-zaloby-w-szkolach,810176,2943)
i tu się zgadzam z Romanem.

Mały
26-10-2006, 20:41
http://www.joemonster.org/download.php?d_op=getit&lid=2769

Mały
26-10-2006, 20:43
http://www.joemonster.org/download.php?d_op=getit&lid=2781

Mały
27-10-2006, 08:46
http://www.joemonster.org/mg/albums/ludzie_zdarzenia/polityka_i_politycy/szafa.jpg

Mały
27-10-2006, 08:48
Bojówki LPR szykuja sie dowalki... ;-)
http://www.joemonster.org/download.php?d_op=getit&lid=2823

mTom
27-10-2006, 08:48
Roman dobrze kombinuje z tymi gimnazjami. Również moim zdaniem nie był to najlepszy pomysł. Byleby tylko to nie był kolejny przedwyborczy chwyt marketingowy, o którym za chwilę się zapomni...

Mały
27-10-2006, 08:51
Zapłacisz kartš?
http://www.joemonster.org/download.php?d_op=getit&lid=2824

Dropsiak
27-10-2006, 16:38
Posłowie wybrali trzech nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Zostali nimi: Wojciech Hermeliński z PiS (otrzymał 237 głosów), Marek Kotlinowski z LPR (231) i Maria Gintowt-Jankowicz z PiS (224).

Pozostali kandydaci: Stanisław Biernat (otrzymał 140 głosów), Irena Lipowicz(109) i Andrzej Rzepliński(152) nie weszli w skład TK....
wp (http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8574082&rfbawp=1161963330.158&ticaid=12939)
Czy wam się nie wydaje, ze coś jest nie tak, jesli do TK wybiera się członków partii?
Zawsze mnie to raziło, wszak TK winien byc apolityczny......

Dropsiak
27-10-2006, 16:41
Fajne :-?
Ulica Szczecińska na odcinku od ul. Aleksandrowskiej do granic miasta (w stronę Konstantynowa) od dwóch dni nazywana jest przez łodzian aleją Misztala. Na ponad 100. drzewach rosnących wzdłuż tej ulicy widnieją bowiem plakaty z podobizną posła i biznesmena, kandydującego na prezydenta Łodzi. Członkowie sztabu wyborczego nie oszczędzili nawet mniejszych drzewek. Nie przejęli się tym, że umieszczanie plakatów na drzewach jest niezgodne z prawem. Grozi za to mandat do 500 zł.

Zabroniłem przybijać plakaty, wszystkie są przyklejone taśmą - informuje Piotr Misztal. Mandaty są wliczone w koszty kampanii, a poza tym i tak zasilają kasę miasta. .... :o
jw. (http://wybory2006.wp.pl/kat,48434,wid,8573268,wiadomosc.html?rfbawp=116196 3526.177)

Majka
27-10-2006, 16:57
mnie się nie podoba, jak wybieraja osoby nie kryształowo czyste
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1329&wid=8566692&ticaid=12939

wygrała jak zwykle koalicja :roll:

Dropsiak
27-10-2006, 17:01
Takie cos znalazłam w necie :lol: :lol: :lol: :lol:
http://img226.imageshack.us/my.php?image=gosiewszczyznahs1.gif

mTom
27-10-2006, 18:57
Edgar może mieć kłopoty:

Posłowie PO skierowali dzisiaj do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy budowie stacji we Włoszczowie.

"Szokująca jest wartość inwestycji ok. 3,5 mln zł w zestawieniu z liczbą podróżnych korzystających z nowej stacji.
(...)
Od ubiegłego poniedziałku w 11-tysięcznym miasteczku Włoszczowa zatrzymuje się ekspres relacji Warszawa-Kraków. Uroczystość zainaugurowania połączenia odbyła się z udziałem min. Przemysława Gosiewskiego, który jest liderem PiS w regionie świętokrzyskim. Media podawały, że inwestycja pochłonęła 3 mln zł.

W przyszłości we Włoszczowie zatrzymywać się będą dwa ekspresy relacji Kraków-Warszawa oraz pociąg z Warszawy do Częstochowy i z powrotem. W weekendy trasa ma być wydłużona aż do Krynicy Zdrój.

A o Włoszczowej po internecie zaczęły już krążyć dowcipy. Taka to niedźwiedzia przysługa...

mTom
28-10-2006, 08:55
Prezes NBP Leszek Balcerowicz odebrał w piątek na Wawelu nagrodę "Semper in altum".

- W życiu obywateli powinno być mniej państwa, a więcej społeczeństwa obywatelskiego. Nie każde silne państwo jest dobre dla obywateli - mówił, odbierając nagrodę. - Jeśli ktoś lubi władzę, nie lubi prywatyzacji. Jeśli ktoś chciałby, by pociągi zatrzymywały się tam, gdzie się urodził, nie może być zwolennikiem prywatyzacji PKP.

Ja się pod tym podpisuję.

mTom
28-10-2006, 09:52
I jeszcze o podatkach. Teraz chyba jest wszystko jasne.

Podatki w 2007 roku będą nieco niższe

W trakcie prac nad nowelizacją ustaw o podatkach od osób fizycznych (PIT) i prawnych (CIT) oraz czteromiesięcznej debaty w parlamencie przepadły niemal wszystkie propozycje, które miały przynieść poważną ulgę podatnikom. Najważniejsza zmiana, czyli wprowadzenie dwustopniowej skali podatkowej 18 i 32 proc., zacznie obowiązywać najwcześniej w 2009 r. Inna - zmniejszenie składek płaconych na ZUS - pozostała w sferze obietnic składanych przez wicepremier i minister finansów Zytę Gilowską. Wszystko rozbiło się o koszty - dwie stawki podatkowe pozbawiłyby budżet 3,8 mld zł wpływów, a obniżka składek do ZUS - 12,6 mld zł.

W ciągu najbliższych dwóch lat będziemy się rozliczać z fiskusemwedług dotychczasowych stawek - 19, 30 i 40 proc. Wzrosną za to progi podatkowe, pierwszy o 5740 zł - do 42 tys. 764 zł, drugi o 11 tys. 480 zł - do 85 tys. 528 zł. Odmrożenie kwoty wolnej od podatku spowoduje jej wzrost o 179 zł. Czyli nieopodatkowane będzie 2969 zł rocznie.

Ustawa wprowadza też nową ulgę podatkową. W przyszłym roku od podatku będzie można odliczyć 120 zł na każde dziecko. Rząd chciał, aby przysługiwała ona wyłącznie rodzinom z trójką i więcej dzieci, za to była wyższa - 572,47 zł. Posłowie zdecydowali jednak inaczej.

W przyszłym roku twórcy będą mogli korzystać z 50-proc. kosztów uzyskania przychodów. Pozostanie też uproszczona forma opodatkowania, czyli ryczałtu i karty podatkowej dla małych firm. Jednak już od 2008 roku z ryczałtu skorzystają tylko ci, których roczne przychody nie przekraczają 150 tys. euro. Obecnie jest to 250 tys. euro.

Sejm odrzucił natomiast poprawki SLD wprowadzające preferencje podatkowe dla przedsiębiorców tworzących nowe miejsca pracy oraz zwalniające z podatkuosoby utrzymujące się z pomocy społecznej - o dochodach 316 zł miesięcznie.

- Obciążenia podatkowe będą i tak niższe - przekonywał po głosowaniu wiceminister finansów Jarosław Neneman.

Odmiennego zdania jest jednak były doradca ekonomiczny premiera Kazimierza Marcinkiewicza Marek Zuber. - Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku zapłacimy wyższe podatki, bo przecież drastycznie wzrasta akcyza - twierdzi ekonomista. - Biorąc pod uwagę ponadpięcioprocentowy wzrost gospodarczy, mogliśmy pozwolić sobie zarówno na obniżkę składek na ZUS, jak i na dwie stawki podatkowe już od przyszłego roku. Rząd wolał jednak skonsumować efekt wzrostu, dając pieniądze na dopłaty dla rolnictwa czy podwyżki dla lekarzy i nauczycieli.

lewakk
28-10-2006, 16:50
i pomyśleć że na tym forum są osoby które ośmieszyły się twierdzeniami że przez zmiany w podatkach przy sprzedaży mieszkań podatnicy stracą.... a tu się okazuję że podatki bedą mniejsze i jeszcze większa liczba osób zostanie objeta ulgami.... ale szalikowcy zawsze przeinaczą, a jeśłi jeszcze dodać że wreszcie ktoś zlikwidował idiotyczny podatek od darowizn i spadków od najbliższej rodziny trudno nie zauwazyć pozytywów no chyba że się jest smutnym człowiekiem....


Mały brawo, ostatnie posty do Ciebie pasują :lol: :lol: :lol:





Platforma Obywatelska niewiele może zrobić konkretnego, bo w parlamencie stale jest przegłosowywana. Przykre, ale taka jest logika demokracji - skoro wyborcy dali przeciwnikom i Sejm, i Senat, i Belweder, opozycji zostają tylko słowa.

Problem Platformy polega na tym, że zamiast starać się, aby te słowa były jak najbardziej konkretne i merytoryczne, stara się, aby jak najmocniej wstrząsnęły one wyborcami i jak najbardziej ich rozemocjonowały. Jak każda partia, ulega przy tym Platforma iluzji, że sposób reagowania jej zdeklarowanych zwolenników, których zna najlepiej i którzy zasłaniają jej tzw. milczącą większość, jest reprezentatywny dla ogółu wyborców. Patrzą platformersi na ludzi rażonych tym samym co oni małpim rozumem, na ludzi lamentujących, że w Polsce zagrożona jest demokracja i wolność słowa, że tylko patrzeć, jak zaczną się masowe aresztowania i uliczne egzekucje - patrzą na nich, mówię, i myślą sobie, że trzeba dowalać jeszcze ostrzej, jeszcze mocniej!

Znam ten mechanizm doskonale, bo obserwowałem go niegdyś u wyautowanej z prawdziwej polityki prawicy. Ale Platforma mogłaby się uczyć na cudzych błędach. Mogłaby i na własnych - wystarczyłoby przemyśleć własną niedawną porażkę. Biorąc za dobrą monetę histeryczny ton mediów, uwierzyła przecież, że byle dać impuls, Polacy wyjdą na ulice i urządzą w Warszawie drugi Budapeszt. Tymczasem na ulicę wyszli tylko ci, którym za złamanie partyjnej dyscypliny i niestawiennictwo groziły kary finansowe. Normalni Polacy wezwania do manifestacji zignorowali całkowicie i fakt, że w równym stopniu zignorowali również demonstracje poparcia dla władzy, jest dla PO marną pociechą.

Niestety, z porażki "taśm Begerowej" platformersi nie wyciągnęli wniosków i brną dalej. Szukając jakiegoś sposobu na podgrzanie nastrojów ogłosili raport o przejmowaniu przez PiS i jego koalicjantów państwowych mediów. Jest tutaj sporo spraw, które niepokoją, ale autorzy raportu najwyraźniej uznali, że prawda jest nie dość wstrząsająca. Więc żeby raport zabrzmiał mocniej, pomieszali fakty z pomówieniami, dodali sporo bezpodstawnych insynuacji, i na okrasę pojechali po nazwiskach współpracujących z TVP i PR dziennikarzy, gołosłownie zarzucając im już nawet nie stronniczość, ale wprost - sprzedawanie się za pieniądze.

To najcięższy zarzut, jaki można postawić dziennikarzowi. To tak, jak wprost powiedzieć o polityku, że jest skorumpowany. Gdyby jakikolwiek dziennikarz napisał - na przykład - że pan Schetyna ściąga dla swej partii haracze od biznesmenów albo że pani Śledzińska - Katarasińska zapisała się do PO dla korzyści materialnych, platformersi byliby oburzeni i na pewno podaliby takiego dziennikarza do sądu. Sami, niestety, mogą opluwać dziennikarzy bezkarnie, bo mają immunitety. Są przy tym tak butni, że nie chce im się nawet sprawdzać podstawowych faktów, mylą im się nazwiska, nazwy programów i ich autorzy.

Jest to zachowanie żałosne i godne pogardy. Znowu przekroczono kolejną granicę przyzwoitości - i zrobili to świętoszkowie, którzy jeszcze niedawno z oburzeniem potępiali za stawianie bezpodstawnych zarzutów Jacka Kurskiego. Żenada.

Panu Tuskowi szczerze radzę, żeby wziął wiadro zimnej, jak najzimniejszej wody i wylał je sobie na rozpaloną do czerwoności głowę. A potem zrobił to samo swoim współpracownikom. Bo inaczej zacietrzewienie doprowadzi wkrótce Platformę do kompletnego, jak to nazwał nieoceniony Wańkowicz, kundlizmu.

www.rafalziemkiewicz.salon24.pl

Źródło informacji: INTERIA.PL

Dropsiak
28-10-2006, 17:01
Prezes NBP Leszek Balcerowicz odebrał w piątek na Wawelu nagrodę "Semper in altum".

- W życiu obywateli powinno być mniej państwa, a więcej społeczeństwa obywatelskiego. Nie każde silne państwo jest dobre dla obywateli - mówił, odbierając nagrodę. - Jeśli ktoś lubi władzę, nie lubi prywatyzacji. Jeśli ktoś chciałby, by pociągi zatrzymywały się tam, gdzie się urodził, nie może być zwolennikiem prywatyzacji PKP.

Ja się pod tym podpisuję.

Widocznie tez :D docenia starania Edgara.

Mały
28-10-2006, 17:09
Lewakk faktycznie duży nie jestem , ale trochę wyższy niż Lech&Jarek... :-D

lewakk
28-10-2006, 17:29
Tak mały twoja argumentacja to majstersztyk, merytorycznie, sensowanie, całkowicie na poziomie ostatnich Twych postów.... u nas w szkole o takich co podkreslali że są wyżsi mowiło się.... wysoki jak brzoza a .......

p.s. jakoś podczas ostatniego spotkania z Putinem wzrost Kaczyńskiego nie przeszkadzał w ratowaniu honoru Europy, pobyt Kaczyńskiego\w Brukseli także napawał dumą, trudno to zrozumieć tym którzy przyzwyczaili się że wczesniejszy prezydent uprawiał politykę na kolanach albo od upojenia (i zamknięcia ust wszystkim mediom) na grobach albo od samego widoku wschodnich władców..... no ale przecież takie fakty nie obchodzą tych którzy jako argumenty w dyskusji podnosza wzrost, uroda małżonki, wychowanie matki i jaka wanna... przecież innych argumentów nie ma... bo jak by były nie podnoszono by tych 8)

wilcza75
28-10-2006, 18:54
Mały, taki duży z Ciebie chłopiec, a nie wiesz że Spam się przewija bez czytania :roll: o komentarzach nie wspominając 8)

Mały
28-10-2006, 18:56
Mały, taki duży z Ciebie chłopiec, a nie wiesz że Spam się przewija bez czytania :roll: o komentarzach nie wspominając 8)
Przecież nie czytam... ;-)

ponury63
28-10-2006, 19:06
Jan Nowicki
"Spieprzajcie, dziady!"

Nie o "Cracovii", nie o "Wiśle" - ale o politykach będzie!

Czy wy zatraciliście tak dalece instynkt samozachowawczy, że już nie słyszycie, nie widzicie, nie czujecie - jak bardzo mamy was dosyć? Wszystkich! Tych z lewa, prawa, centrum i rogatek. Że gardzimy waszą interpretacją prawa i sprawiedliwości, że śmiejemy się z waszych prób samoobrony, że wasza liga przypomina piłkarską, a obywatel woli bardziej stać twardo na ziemi, niż trzymać się chybotliwej krawędzi platformy bez kół?!

Na kardynale Stanisławie Dziwiszu spoczywa obowiązek, umiarkowanej w tonie, reprymendy - pod waszym adresem. Ale my, zwyczajni grzesznicy, którzy kiedyś będą smażyć się w piekle, mamy przynajmniej tą satysfakcję, że wzorem prezydenta Rzeczpospolitej - możemy twardo warknąć wam w oczy - spieprzajcie, dziady! My chcemy żyć i pracować w spokojnym domu, dla siebie i naszych rodzin. Nie możemy od rana do wieczora patrzeć na twarze, które brzydną proporcjonalnie do powiększającej się szpetoty ich wystąpień, decyzji, obłudy i zwykłych przestępstw.

Jak długo jeszcze każecie nam wami pogardzać? Ile jeszcze usłyszymy od was oświadczeń, które nawzajem się wykluczają? Jakim prawem taki Andrzej Lepper może "cenić ludzi szanujących prawo", skoro on sam i jego wasale tak często się z nim rozmijają?

Ze zwykłego słowa "przepraszam", które dla dobrze wychowanego człowieka tyle znaczy co oddech, zrobiliście jakiś poważny oręż, odkupienie win, hasło, sentencje wyroku, co - obok symbolicznej kwoty wpłacanej na zbożny cel - musi się ukazać w gazetach. Śmieszni jesteście chłopaki. Peryferyjni, prowincjonalni, zepsuci do szpiku kości.
Prosimy, wydajcie sobie (za każde pieniądze!) gazetę, tylko i wyłącznie dla siebie. W niej możecie się opluwać do woli, popisywać rzekomą bezkompromisowością i talentami do wizjonerskiej naprawy Rzeczpospolitej. Od pierwszej do dziesiątej. Niech wasze medialne tuby kosztują naród nawet majątek. Nieważne, opłaci się. Ale wara od naszych oczu, uszu i nosów. Naszymi gwiazdami będą omijający Rydzyka Bóg, artyści, zwyczajni ludzie, zwierzęta, wschody i zachody słońca, woda, ziemia, praca, pory roku. Ale nie wy. Nie wy - na Chrystusa!!!

Nie woźcie się w opancerzonych samochodach i niech tylu "byków" w czarnych garniturach was nie osłania. Mu naprawdę nie chcemy was zabić. Nie zasługujecie nawet na to, żeby być celem uświęcającym środki.
Żyjcie sobie spokojnie w enklawie żałosnych złudzeń, ale błagamy!- na własny koszt.

Skończcie raz na zawsze z "przepraszam" i nie zawracajcie nam dupy tym, kto komu podał rękę, a kto komu nie. Zachowujecie się jak dzieci w piaskownicy. Obrażacie naszą inteligencję, nudzicie nas, żenujecie, przerażacie!

A fakt, że was wybraliśmy, jest tylko jeszcze jednym powodem do ogólnego wstydu. Okazuje się bowiem, że jesteśmy żałosnym społeczeństwem. Nie narodem, ale właśnie... społeczeństwem. Brzydkim, nierozsądnym, rządzonym przez jeszcze brzydszych i nieprzewidywalnych. Dzisiaj, gdy dżentelmena zaatakował prowincjonalny fryzjer, nie można już powiedzieć: "Polegaj na mnie, jak na Zawiszy".

Stało się tak, że nawet nie pociesza nas mądra fraza Stanisława Jerzego Leca:" Wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija".
Dążąc do osiągnięcia swoich celów, opluliście - dziady! - wielu zasłużonych dla Polski- zacnych Polaków. Żyjących i nieżyjących. Myślę, że nie cofnęlibyście się nawet przed podważeniem autorytetu Najważniejszego. Jedyne, co was powstrzymuje, to polityczne wyrachowanie i moherowy lęk przed zemstą elektoratu.

Jestem wolny, żyję w wolnym, demokratycznym kraju. Mam prawo, które wy sami przemieniliście w obowiązek - krzyknąć... dla mnie już nie istniejecie!!!"


oryginał 1 (http://img164.imageshack.us/img164/7456/jannowicki1ez9.jpg) i 2 (http://img56.imageshack.us/img56/89/jannowicki2kw8.jpg)

lewakk
29-10-2006, 00:01
W raporcie PO o stanie mediów publicznych roi się od kłamst i przeinaczeń.

Dziennikarze padli ofiarą kłamstwa użył go Donald Tusk Lider, Platformy Obywatelskiej.

Najwyraźniej liderazy PO uznali że cel uświęca środki. Że warto napisac tekst kłamliwy, źle przygotowany, zdradzający polityczne emocje.
P. Zaręba Newsweek

Ciekawostką że współautorką raportu jest posłanka PO znana antysemitka (gdzież do niej podobno faszystom z LPR czy MW) w 1968 w Dzienniku Łódzkim pisała o żydowskich przywódcach getta:
"Przejawy żywotności - budowa dróg i cmentarza, koncerty, rewie, konferencje z władzami niemieckimi" dalej nie cytuję wyjątkowego tekstu pełnego plwocin i nienawiści...

tak beznadziejnej opozycji jeszcze nie było, żadnych propozycji, gabinet cienie ktory nie istnieje tylko jak mantra powtarzanie wszystkiemu winni Kaczyński, głos Niesiołowskiego, i te mocne merytoryczne argumenty o wzroście, urodzie, mamie, wannie.... brawo opozycja i oni bedą rządzic????

tomek1950
29-10-2006, 00:09
Lewakk, proszę o trochę konkretów.
KTÓRA POSŁANKA, MATERIAŁ ŹRÓDŁOWY O JEJ ANTYSEMITYŹMIE. RZUCASZ OSZCZERSTWA, A BRAK DOWODÓW.
Też mogę napisać, że np. pewien poseł PiSu to członek mafii pruszkowskiej? Zastanów sie co piszesz.

Dropsiak
29-10-2006, 07:18
Poczytajcie jakie problemy maja wybrańcy innych :o :lol: :lol: :lol:
Kółko czy trójkąt dla transwestyty? Debata o tym, z której toalety - damskiej czy męskiej - powinien korzystać transseksualny poseł, podzieliła włoski parlament.

Sprawę wywołała skarga jednej z deputowanych, która stwierdziła, że nie życzy sobie, by - urodzona jako mężczyzna - posłanka Vladimira Luxuria korzystała z damskiej toalety.

Niektórzy posłowie proponują utworzenie trzeciej toalety. Kwestię ma rozstrzygnąć komisja parlamentarna.

Źródło informacji: RMF
:) (http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/wlochy-spor-o-toalete-dla-posla-transwestyty,811025,2943)

lewakk
29-10-2006, 20:06
Tomek jeśli komuś coś zarzucasz to najpierw zapytaj. Przepraszam nie podałem kto to.

Mowa o współautorce raportu o mediach, to że Tusk przepchnął coś pełnego kłamst to akurat nic dziwnego w jego postępowaniu, ale to że PO ma w swojej partii jawnych żydożerców gdy w tym kraju oskarżenia o faszyzm rzuca się na ine partie to szok.

Mowa oczywiście o Iwonie Śledzińskiej-Katarsińskiej
Nie chce rynsztokować forum jej tekstami, podam jeszcze jeden:
"Można w ten sposób nabrać pogardy do naprawiaczy i weryfikatorów historii spod gwiazdy Dawida"

Wystarczy powtórzyć szczere życzenia za Ziemkiewiczem
Panu Tuskowi szczerze radzę, żeby wziął wiadro zimnej, jak najzimniejszej wody i wylał je sobie na rozpaloną do czerwoności głowę. A potem zrobił to samo swoim współpracownikom. Bo inaczej zacietrzewienie doprowadzi wkrótce Platformę do kompletnego, jak to nazwał nieoceniony Wańkowicz, kundlizmu.

Ale zapewne nadal bedziemy słuchać w koło wszystkiemu winni Kaczyńscy!

mTom
30-10-2006, 08:18
Przeczytałem właśnie ciekawostkę. Wg OECD mamy najwyższe na świecie obciążenia socjalne. Składka na ubezpieczenia społeczne wynosi w Polsce 37,2%. We Francji 34,7%, w USA 13,4%, w Irlandii 13,1%. Średnia dla OECD 21,7%.
Oto głowna przyczyna bezrobocia w Polsce i powód zarobkowych wyjazdów zagranicznych.
Czy rząd zrobił cokolwiek by obniżyć koszty pracy? Wręcz przeciwnie. Zamierza je podwyższyć wprowadzając podatek pielęgnacyjny (sic!).

mTom
30-10-2006, 11:57
Przeżyliśmy okupację, przeżyjemy Kaczyńskiego
Marek Edelman

O tym, że Kaczyński najlepszy jest w niszczeniu, ma komunistyczną mentalność i plecie bzdury. A także o naiwności tych, którzy w te bzdury uwierzyli - mówi przywódca powstania w getcie warszawskim, lekarz od serca, wielki autorytet, Marek Edelman w rozmowie z Witoldem Beresiem, Jerzym Skoczylasem i Krzysztofem Burnetko.

Od roku mamy IV Rzeczpospolitą. Jak się Panu podoba?

A co to jest IV RP? Kaczyńskiego - do dziś nie wiem którego - poznałem jeszcze w czasach opozycji demokratycznej, chyba u Romaszewskiego. Pamiętam jak dziś, co mi wtedy powiedział o nim Jacek Kuroń: "To jest świetny facet do budowania na początek. Ale potem natychmiast trzeba go odciąć, bo zaczyna wszystko niszczyć. I to, co sam zrobił, i to, co zastał". Jak patrzę na to, jak dziś Kaczyńscy wszystko niszczą, to zastanawiam się - co oni tak naprawdę mają w głowie?

No właśnie - co?

Ja tam nie wiem, ja jestem lekarzem od serca.

A jak Pan ocenia ostatnie siedemnaście lat przed Kaczyńskimi? III RP?

To, co się stało, to stało się najlepiej, jak tylko mogło się stać.

Wszystko? Nie ma rzeczy, które się Panu nie podobają?

Oczywiście, że są. Najsłabiej nam wyszło w III RP z politykami. Nie mamy geniuszy, takich jak kiedyś choćby Leon Blum. Nie trafili się nam tacy przywódcy. Owszem, mamy dobrych destruktorów, nawet bardzo dobrych. Kiedyś Wałęsa, dzisiaj Kaczyńscy... I mnóstwo nieuków. A jak nieuki wzięli władzę, to nie mogło być dobrze, bo nie wiedzieli, jak się pieczątkę na papierze przybija. Ale budowniczych nie mieliśmy.

A Balcerowicz?

Oczywiście, że on mi się podobał. Nie było innego wyjścia niż terapia szokowa. Przyznam, że ja nawet wolałbym Beksiaka, który był jeszcze bardziej radykalny. Bo to trzeba było przeciąć od razu, tego się nie dało robić powoli. Trzeba było mieć odwagę Mazowieckiego, który ma opinię takiego ciamajdy, ale zapomina się o jego odwadze i uporze. Był wielki, bo wiedział, że socjalistycznej gospodarki nie da się poprawiać. Trzeba było wszystko rozwalić i zacząć od nowa.

Są tacy, którzy widzą w Balcerowiczu sprawcę PGR-owskiej biedy i żebraczych pensji pielęgniarek...

A gdyby dał trochę więcej pieniędzy na PGR-y, to by je zbawiło? Głupstwa plotą.

A nie żal Panu marnie opłacanych pielęgniarek?

Żal. Ale widzę, że jakoś żyją. To się tak mówi, że ona ma 700 zł. Przecież to jest nieprawda. Z dyżurami itd. ma jakieś 1500. Ani jedna pielęgniarka nie jest spuchnięta z głodu. Spuchniętych z głodu to w szpitalu widzę wtedy, jak przywożą pijaczka, który pije od kilku tygodni bez przerwy. Nie wiem, skąd ma pieniądze. Myślę, że bezdomni mają jakąś specyficzną mentalność. Przecież we Francji są kloszardzi, a to bardzo bogaty kraj i na pewno można by ich utrzymać. Ale oni nie chcą. To jest jakaś psychiczna choroba. Jeżeli mu się daje nocleg, a on woli spać w kanale, to już jego sprawa. Ja też bym chciał trzy razy więcej zarabiać. Każdy chce.

Oczywiście nie jest u nas dobrze, nie jest tak, jak w Ameryce czy we Francji, ale przecież Polska to kraj, który przez 50 lat produkował wyłącznie deficyt. I dopiero Balcerowicz zaczął przynosić jakieś dochody. Kiedyś będzie dobrze, ale w ciągu roku się nie poprawi.Trzeba powiedzieć tak: daj Boże zdrowie, żeby wszędzie było tak źle, jak jest w Polsce! Żeby tak jak tutaj było w Bangladeszu albo w Chinach.

A co się Panu w minionych siedemnastu latach najbardziej nie podobało?

Chyba Olszewski, który w tak nieudolny sposób wprowadzał lustrację. Nie udał się Kaczyński, ale teraz myślę o tym okresie, gdy służył Wałęsie. Nie mówię tylko o aferze "Telegrafu" - nie wierzę, żeby Kaczyński był złodziejem. Może brał pieniądze dla partii? Ale to wszyscy robią i to nie byłoby wielkie przestępstwo. Z kolei Wałęsa za wcześnie - według mnie - zaczął tę "wojnę na górze". Za wcześnie, bo pewnie ten podział był nieuchronny, a może nawet potrzebny. Ale też trzeba oddać Wałęsie, że to on przymusił Jelcyna, by sowieckie wojska wyszły z Polski, czego Kaczyński nie był w stanie zrobić.

Dlaczego mamy kiepskich polityków?

Bo to jest pierwsze pokolenie. Bez tradycji. Niedoświadczeni. Radek Sikorski myśli, że jeśli powie, że dziś mamy nowy pakt Mołotow-Ribbentrop, to Chirac padnie na kolana. Bajki... Nie mają doświadczenia. W dyplomacji, gospodarce, polityce socjalnej... Tu nie chodzi o jakieś szkoły, ale i o wyczucie. Przecież taki Kuroń nie był specjalistą od polityki socjalnej, a był dobrym ministrem. Umówił się z Balcerowiczem, że da mu ochronę i pomoże zrobić tę reformę, tylko żeby Balcerowicz dał mu na podwyżki dla pracowników. To był taktyczny wybieg, ale Jackowi się udał, choć przecież Jacek nie znał się na prawie, na zarządzaniu. Ale miał właśnie wyczucie. Jego słynne zupy Polski nie uratowały, ale pokazywały, że minister jest z ludem. Bo lud był niby głodny. Chyba jednak nie bardzo taki głodny, bo jakoś nie widziałem spuchniętych na ulicy.

Co więc z IV RP?

Jeśli według Kaczyńskiego cała Polska jest rozkradana, to znaczy, że Polska jest bardzo bogatym krajem, bo jak tak długo jest z czego tak kraść, to znaczy, że tu można świetnie żyć.

Może jednak oni doskonale utrafili w ludzkie potrzeby? Ktoś ich przecież wybrał...

Żadna sztuka wygrać wybory, gdy się nieodpowiedzialnie obiecuje wszystko. Ludzie by chcieli, żeby dziś było tak dobrze, jak jest w Ameryce. A tak być nie może. Tymczasem Kaczyńscy obiecywali złote góry. I dziś nawet nie udają, że to były tylko obiecanki cacanki. No i nienawiść jest bardzo łatwa. Przecież oni cały czas żywią się nienawiścią. Łże-elity, układy, spisek mediów...

To chyba nie tylko nienawiść. Przecież sądownictwo, które chcą naprawiać, faktycznie jest na żenującym poziomie.

Sędziowie też są różni. Są mądrzy, są głupi. Są i źle wykształceni. Nie zawsze problem leży w tym, czy są niezależni, czy zależni.

Może jednak społeczeństwo chce rządów silnej ręki?

Bzdura. Ludzie chętnie mówią, że chcą rządów silnej ręki, ale skierowanych wobec kogoś. Nigdy wobec siebie. Nikt nie chce, żeby go brali za mordę.

Wielu uważa, że Jarosław Kaczyński jest dobrym człowiekiem, tylko mu się nie udaje.

Ja nie jestem psychologiem. A tu nawet nie wiem, czy tu trzeba psychologa, czy innego specjalisty... Po prostu z nim jest bardzo trudno dyskutować, bo on nie mówi niczego konkretnego. Puste frazesy. Mówi o wrogach, których nie ma, albo których sam tworzy.

lewakk
30-10-2006, 22:52
Dzięki Platformie Obzwatelskiej dostaliđmz jasną wykładnię dziennikarstwa obiektywnego. Dziennikarz obiektywny to ten, który w każdych okolicznościach atakuje PIS i otwarcie popiera PO. Przypadkowo dzień przed publikacją kuriozalnego raportu pani Śledzińskiej-KAtarsińskiej usłyszałem w radiu czysty przykład obiektywizmu w ocenie poslkiej rzeczywistości. Ktoś, kogo z nazwiska pominę z litości, a z poczucia przyzwoitości nie będe dochodził, jakie honorarium za tę wypowiedź otrzymał, stwierdził, że przyczyną tragedii uczennicy która popełniła samobójstwo, jest "atmosfera jaką w kraju stworzyło PIS". Przytaczam te słowa, żeby mogli się z nimi zapoznać dziennikarze którym zależy na tym by być przez PO chwalonym za obiektywizm i niezależność. To jest jedyna droga do doskonałości i nieskazitelności.
Walka polityczna przekroczła już u nas cywilizowane normy Nawet wrażliwośc moralna, nie mówiąc o poglądach o dobro Polski, zastępowana jest dbałością o interes grupowy. To jedyny drogowskaz jaki jest zalecany i akceptowany. Raport PO o mediach publicznych jest skandalem. \To szantaż wobec uczciwych przyzwoitych, rzetelnie myślących dziennikarzy, osób myślących samodzielnie i nieskłonnych do zachowań stadnych. To także ostrzeżenie, jak PO będzie kszytałtować media gdy dojdzie do władzy. Jako instrument partyjenj propagandy.
Obrażono tym raportem wielu dziennikarzy mediów publicznych, zarzucając im sprzedajność. To skrajna bezczelność. Wystarczy jeden argument - media publiczne nie są w stanie nikogo kupić i przekupić bo są biedne. Są ubogie w porównaniu zprywatnymi. Prezes Wildstein zarabia polowę mniej niz przed przyjściem do TVP. MArcin Wolski o którym raport wspomina jest radiowcem, twórcą lwegandarnych już audycji, autorem książek, kabaretu.

Platforma strzeliła sobie w kolano ujawniając, że jej ideałem są media uprawiajace kult Tuska i Schetyny. Media nie odbijające pluralizmu w społeczeństwie, tylko ślepo bałwochwalcze. A takich medió, tego jestem pewien nawet najbardziej ztczliwi PO dziennikarze nie chcą. PRL już nie wróci nawet z PO ani PIS na czele.
M. Rybiński

Właściwie co robi PO od roku, tylko ciągłe powtarzanie wszystkiemu winni Kaczyńscy, nie dziw że Ziemkiewicz pisze o skundleniu....

mTom
31-10-2006, 07:12
Pies Pawłowa. :D :D :D :D

Mamy najwyższe bezrobocie w UE. Wynagroszenia wynoszą 20-25% płac w Unii. Natomiast narzuty na pracę sięgają u nas 45-59%. Miało być zmniejszenie klina podatkowego. Niestety PiS się z tego wycofał. Po co reformować, skoro jak ujawniła Kalata w budżecie brakuje dziś 660 mln zł na realizację waloryzacji rent i emerytur? Poza tym bezrobocie spada szybciej niż przewidywał rząd. Szkoda więc czasu na reformę... tym bardziej, że faktyczne bezrobocie wynosi w Polsce poniżj 10% (reszta to szara strefa). Oto grzech zaniechania. Szkoda, że Kaczyński przejawia odwagę tylko w szukaniu agentów i wrogów, w reformowaniu państwa zachowuje się jak każdy socjalista, niestety. :evil:

http://biznes.onet.pl/5,1369098,prasa.html

Dropsiak
31-10-2006, 07:22
A tak oto zgodnie z prawem :o szerzy sie sprawiedliwośc :o /dziejowa????/
Ojciec szefa lokalnych struktur, mąż posłanki wraz z synową, syn kandydatki na ministra z konkubiną, teść jej córki oraz znajomy to osoby, które według "Życia Warszawy" umieszczono na listach wyborczych Samoobrony w Świętokrzyskiem.

Do układania list w tym województwie Andrzej Lepper szukajoddelegował trzy osoby: przewodniczącego tamtejszej Samoobrony Norberta Grossa, posłankę Małgorzatę Olejnik i Małgorzatę Więch - kiedyś kandydatkę Samoobrony na stanowisko ministra gospodarki.

Jaki jest tego efekt? O mandat radnego sejmiku wojewódzkiego starają się Jan Gross (ojciec Norberta), Ryszard Olejnik (mąż Małgorzaty), Lidia Olejnik (synowa męża Małgorzaty). Najsłabiej swoich krewnych i przyjaciół forsowała Małgorzata Więch. Jedyną osobą, którą udało się jej umieścić na listach, jest jej znajomy Stanisław Jabłoński - wylicza dziennik.
... Zdaniem członków świętokrzyskiej Samoobrony, na listach kandydatów do rady Kielc Więch umieściła dodatkowo swojego syna Konrada i jego konkubinę. Tyle że w wyniku protestu lokalnych działaczy ostatecznie ich wycofała. Podobny los miał spotkać teścia jej córki.

Jak podaje gazeta, w podobny sposób wyborcze listy swoimi krewnymi naszpikowała gdańska posłanka Samoobrony Danuta Hojarskaszukaj. Po co te zabiegi? - Dzięki temu przynajmniej wiadomo, że taki radny będzie lojalny - uważa Olejnik.

Kieleccy działacze Samoobrony, którzy zostali wyparci z list przez krewnych Grossa, Olejnik i Więch, próbowali nawet interweniować u samego Andrzeja Leppera. "Pani Olejnik opowiada ciągle o tym, że (...) one (Więch i Olejnik) mają wsparcie i poparcie w pośle Filipku i pośle Maksymiuku i że za ich przyzwoleniem robią to, co chcą. Pani Więch powiedziała, że listy wyborcze robi się w zależności od tego, kto ile zapłaci" - czytamy w ich liście do Leppera.

- Do tej pory nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi - mówi Zofia Kubicka, której miejsce na liście do sejmiku zajął Stanisław Jabłoński. Cały konflikt skończył się dla Kubickiej odwołaniem z funkcji przewodniczącej partii w Kielcach. Zarówno Więch, jak i Olejnik utrzymują, że uniemożliwiała ona zarejestrowanie kandydatów do rady miasta - czytamy w "Życiu Warszawy".

Źródło informacji: PAP
za interią

mTom
31-10-2006, 08:02
A tymczasem Wierzejski...

Wierzejski: wściekły atak marszałka Jurka

Wojciech Wierzejski ujawnił dysonans w PiS. Jak pisze w swoim blogu poseł LPR został "wściekle zaatakowany przez marszałka Jurka".
Wojciech Wierzejski pisze w najnowszym wpisie w blogu: "W Pisie jest kilka frakcji. Najbardziej wpływowa, choć najmniejsza liczbowo, to grupa posłów ze starego PC, weteranów ulicznych walk przeciw Wałęsie z początku lat 90. Uczestniczyli oni z aprobatą - jako środowisko - przy Okrągłym Stole, reprezentują poglądy laicko-konserwatywne, historycznie – piłsudczykowskie, z socjalistycznym akcentem w spojrzeniu na gospodarkę. Taki przedwojenny PPS, sanacyjny, owszem – patriotyczny, uprawiający kult wodza i zaciekle bijący bolszewików. Obyczajowo mało chrześcijański. Co to ani postów nie uznaje, ani nierozerwalności sakramentalnego małżeństwa, ani wychowania w duchu katolicko-narodowym.

Obok nich funkcjonuje frakcja katolików, często tradycjonalnych, na czele z marszałkiem Jurkiem. Ci z kolei wstydzą się laickich postaw swoich kolegów z PC. Sami są za pełną obroną życia poczętego i wartościami katolickimi w polityce. I choć jest ich w PIS ilościowo może i więcej, to poza marszałkiem sejmu nie sprawują ważniejszych funkcji i nie mają poważniejszego wpływu na decyzje władz PIS.[...]

Ja ujawniłem ten dysonans w Pisie w piątek na blogu. I dostałem solidne baty od Jurka w Naszym Dzienniku. Aż siedem razy trąca moje nazwisko: „Coś tak nieuczciwego”, „Pan Wierzejski dokonał kompletnej dezinterpretacji”, „Wierzejski oskarżył”, „To chuligaństwo polityczne przekraczające nawet dotychczasowe wyczyny posła Wierzejskiego”, „obowiązek reakcji na działalność pana Wierzejskiego”, „działalność w stylu posła Wierzejskiego”, „atak Wierzejskiego był tak groteskowy”, „jak poseł Wierzejski chce pozyskać posłów PO, jeśli atakuje” itp. Chyba pan marszałek musiał się nieźle sfrustrować swoją niemocą w Pisie? A i wstyd mu, że te pokrętne jego tłumaczenia słów Gosiewskiego, że niby to było nieporozumienie, to klasyczna lipa. Podwójna frustracja. No i stąd ten atak i agresja. A każdy może przeczytać moje poprzednie teksty z bloga. Czy były w istocie chuligańskie?"

Dropsiak
31-10-2006, 08:14
Dla mnie to jest skandal. Cynizm niektórych przekracza wszelkie granice :-?
kinach przed filmem o Janie Pawła II emitowany jest spot reklamowy LPR. - To nadużycie - mówi dystrybutor. Partia Giertycha nie pierwszy raz musi tłumaczyć się ze swoich reklamówek.

- Ktoś z Ligi Polskich Rodzin zwrócił się do nas przed premierą z propozycją dołączenia spotu do filmu o Papieżu. Propozycję odrzuciliśmy, ale partia znalazła sposób, by ich reklamówka była kojarzona z filmem - mówi Zbigniew Żmigrodzki z Interfilmu, firmy zajmującej się dystrybucją "Karola...".

LPR wykupiła czas reklamowy, jakim dysponują kina i zażyczył sobie, by reklamówka była wyświetlana w bloku jako ostatnia. - To nadużycie i gruba niestosowność. Wszystko jedno, która partia wykorzystuje wizerunek Papieża i film o nim - mówi Żmigrodzki. Próbował zablokować emisję reklamy, ale jak twierdzi, wszystko zależy od kin, które same muszą podjąć decyzję. - Z moich informacji wynika, że spoty LPR idą razem z ok. 30 proc. kopii filmu o Janie Pawle II. Reszta kin odmówiła wyświetlania reklamówki.

W krakowskim kinie "Kijów" widzowie wygwizdali spot LPR-u. - Tak widzowie reagują na połączenie spotu i filmu. Jednak dla kina reklama to dodatkowy zarobek. Na tej samej zasadzie na budynku wisi baner reklamujący kandydata PO - mówi RenataPawlusińska, kierownik kina. Sylwester Chruszcz, eurodeputowany i szef sztabu wyborczego LPR, nie widzi nic niestosownego w wyświetlaniu reklamówki przed filmem: - W końcu to nie spot wyborczy, ale wizerunkowy. Dziękujemy w nim Polakom za to, w jaki sposób żegnali Ojca Świętego. Poza tym nasz program jest w stu procentach zgodny z ideą filmu - twierdzi.

To nie pierwsza afera ze spotami LPR-u. Przed sądem właśnie dobiega końca sprawa dotycząca reklamówki, w której partia Giertycha wykorzystała pieśń "Co by Wom Pon Jezus błogosławił", śpiewaną przez dziecięcy zespół góralski Turliki Janowi Pawłowi II. W 2004 r. LPR w swoim telewizyjnym bloku wyborczym w kampanii do Parlamentu Europejskiego wykorzystała zapis audio-wideo z papieskiej mszy z 6 czerwca 1997 r. pod Wielką Krokwią.

- Wtedy śpiewaliśmy Ojcu Świętemu, a nie Lidze Polskich Rodzin. Partia bezprawnie wykorzystała nasz wizerunek w swojej reklamie, nawet nie zapytano nas o zgodę - komentuje Ewa Sterczyńska, dyrygentka Turlików.....
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3706143.html
o sorry :oops: cynicy wszak granic nie znaja.....

mTom
31-10-2006, 08:41
Żeby nie było tak ponuro, przewrotnie powiem, że pan Giertych świetnie nadaje się na ministra od edukacji. Swego czasu pracował przecież z tzw. trudną młodzieżą, a dokładniej z przerośniętymi, któtko ostrzyżonymi chłopcami, w charakterystycznych skórzanych kutrkach i butach ortopedycznych. I doskonale dawał sobie z nimi radę. Wielu z nich wyszło na ludzi, ba niektórzy nawet posłami zostali... 8) :wink:
Brawo panie ministrez. Takich fachowców nam trzeba. :lol:

dobrzykowice
31-10-2006, 11:20
Chciałbym się zapytać tych, którzy akceptują i rozumieją politykę pis, dlaczego dotąd nie mamy ambasadorów w kilkunastu polskich ambasadach ?

ponury63
31-10-2006, 13:36
Chciałbym się zapytać tych, którzy akceptują i rozumieją politykę pis, dlaczego dotąd nie mamy ambasadorów w kilkunastu polskich ambasadach ?

..bo obsadzenie takiej kupy ambasadorów wymaga sporo fotygi ;)


..pomijam już delikatnej natury - azaliż bezsprzeczny - fakt, że na pewno cały korpus jest z WSI :lol:

Majka
31-10-2006, 13:38
listę mieli za krótką 8) a tyle urzędów do obsadzenia

jamles
31-10-2006, 14:19
etnografów zabrało :(

smartcat
31-10-2006, 14:43
Przeżyliśmy okupację, przeżyjemy Kaczyńskiego
Marek Edelman

O tym, że Kaczyński najlepszy jest w niszczeniu, ma komunistyczną mentalność i plecie bzdury. A także o naiwności tych, którzy w te bzdury uwierzyli - mówi przywódca powstania w getcie warszawskim, lekarz od serca, wielki autorytet, Marek Edelman w rozmowie z Witoldem Beresiem, Jerzym Skoczylasem i Krzysztofem Burnetko.



Szanuję Marka Edelmana ze jego postawę i bohaterską walkę.
Ale dziennikarze go jednak wpuscili w maliny, wykorzystali - znaleźli kogoś kto napierdala jak leci w tzw 4 RP a jednoczesnie jest osobą znana i chcą żeby aureola autorytetu ogarnęła wypowiedzi lekarza dotyczace gospodarki, polityki, sadownictwa. Manipulacja oczywista. A swoja droga Edelman może miec na różne tematy takie zdanie jakiem mu się podoba.

Dropsiak
31-10-2006, 15:36
Bardzo konkretny tekst. Warto się zapoznać:
http://mojefinanse.interia.pl/news?inf=811667

mTom
31-10-2006, 18:42
Szanuję Marka Edelmana ze jego postawę i bohaterską walkę.
Ale dziennikarze go jednak wpuscili w maliny, wykorzystali - znaleźli kogoś kto napierdala jak leci w tzw 4 RP a jednoczesnie jest osobą znana i chcą żeby aureola autorytetu ogarnęła wypowiedzi lekarza dotyczace gospodarki, polityki, sadownictwa. Manipulacja oczywista. A swoja droga Edelman może miec na różne tematy takie zdanie jakiem mu się podoba.
Gdzie tu manipulacja? Facet wyraził swoje zdanie i tyle. Dużo (zdecydowana większość) moich myślących znajomych ma podobne. Chyba mają prawo do jego wyrażania?
Mam następującą refleksę. Kaczyński tropi agentów, ok. Tyle, że 90% energii poświęca okresowi od 1989 roku. SB-ecja i komuna jakby mniej go zajmowały. Symptomatyczne jest to, że żaden z braci nawet minuty nie siedział w więzieniu w tamtych czasach, nie był internowany... 8) I nie jest to bynajmniej fakt li i tylko fakt prasowy.

Dropsiak, tu jest haczyk:
1 stycznia 2007 r., mimo że będziemy płacić nominalnie niższy PIT, w naszych kieszeniach zostanie mniej pieniędzy.
PIT wcale nie stanowi największego udziału w podatkach płaconych przez przeciętnego Kowalskiego. Inaczej mówiąc rząd manipuluje twierdząc, że w przyszłym roku zapłacimy mniejsze podatki. Rząd celowo (mam nadzieję, bo inaczej rządziliby nami idioci) przyjmuje nie prawdziwą tezę, że podatek=PIT.

boguslaw
31-10-2006, 22:29
Lech Kaczyński był z calą pewnością internowany.
Został zwolniony na lewe świadectwo lekarskie, (choroba wieńcowa), ktore bylo potem źródłem zarzutow jakoby faktycznie był chory i ukrywał swoją chorobę.......

Większość moich myślących znajomych myśli tak jak smartcat....

za Edelmanem...............


A nie żal Panu marnie opłacanych pielęgniarek?

Żal. Ale widzę, że jakoś żyją. To się tak mówi, że ona ma 700 zł. Przecież to jest nieprawda. Z dyżurami itd. ma jakieś 1500. Ani jedna pielęgniarka nie jest spuchnięta z głodu.

I to mówi lekarz !!!!!
WSTYD. HAŃBA !!!

lewakk
31-10-2006, 23:33
Dobrzykowice, Ponury, Majka to żenada że PIS nie obłapił natychmiast wszystkich stanowisk, że nawet jak nie ma kadr, to nie po obstawiał po ambasadorach, pociotków, sprzątaczek, etnografów kogolkowiek byle nasi..... szczególnie to żenujące w kontraście kilku osób które tu na forum grzmiało jako TO PIS obłapił wszystkie stanowiska byle kim i byle jak.... nie wiem kto ma rację, to chyba nicki te same pisały tu i tu :lol: :lol: :lol: :lol:

Marek Edelman to prawdziwy humanista, człowiek kochający drugiego człowieka zwłaszcza po jego stosunku do pielęgniarek to widać, to prawie tak czysty obiektywny człowiek tak jak PO chce wolnych i niezależnych mediów....

boguslaw
01-11-2006, 08:32
No i jeszcze o Edelmanie. Nie ufam temu człowiekowi.
Zacytuję:


Ja tam nie wiem, ja jestem lekarzem od serca.


Za Gierka, kiedy to Edelman pojawiał się w mediach po raz pierwszy, prezentowany byl jako "znany łódzki ginekolog".
Widać życie z zaglądania kobietom w krocze nie pasuje do mitu "bohatera".
W przytoczonym wywiadzie jest już kardiologiem................

Prezentowany był jako jeden z nielicznych, którzy przeżyli uczestnik powstania w getcie.
Dopiero później pojawiły się teksty typu "legendarny przywódca powstania".

Przypomina mi to moją dalszą, nielubianą przez mego ojca ciotkę, która
nagle stała się aktywistką ZBOWiD jako łączniczka AK. Gdy wybuchła druga wojna, miała sześć lat........
Ojciec, major AK, podczas Akcji "Burza" oficer broni Obwodu "Dębica", nie mógł zrozumieć fałszu tych czasów, gdy na piedestał pchali się ludzie najmniej do tego upoważnieni.

Komuna po Gomułce potrzebowała pewnych szyldów.
Takim szyldem stał się, według mnie lek. ginekolog Marek Edelman.

Jego wypowiedź nie jest wypowiedzią poważnego, zdystansowanego, doświadczonego człowieka.

Dropsiak
01-11-2006, 08:58
Polecam na poczatek tekst Hanny Krall "Zdazyć przed Panem Bogiem". Potem może nieco innych informacji o M.E.
Niekoniecznie medialnych a raczej historycznych. /swoją drogą dziwi mnie takie schizofreniczne podejscie Bogusia do mediów/Bo widze w poscie powyższym sporo, delikatnie mówiąc,nieścisłosci, pytanie celowych czy z niewiedzy?
To raz.
Dwa - M.E. poza tym jest polskim obywatelem i ma prawo wyrażać swoje zdanie /tak jak i my/ jakiekolwiek by ono nie było. A z racji swego zyciorysu słyszany jest szerzej. Powiedziałabym, ze bardziej na świecie niz w Polsce.I to boli, nie? Więc trzeba zacząc obrzucać kolejnego.....


Jego wypowiedź nie jest wypowiedzią poważnego, zdystansowanego, doświadczonego człowieka.
A twoje wypowiedzi są???

boguslaw
01-11-2006, 10:58
Ja nie jestem "bohaterem wojennym" Markiem Edelmanem, który swoje opinie wyraża w gazetach i ote opinie jest proszony.

boguslaw
01-11-2006, 11:12
Jego słynne zupy Polski nie uratowały, ale pokazywały, że minister jest z ludem. Bo lud był niby głodny. Chyba jednak nie bardzo taki głodny, bo jakoś nie widziałem spuchniętych na ulicy.


Obrzydliwe te poglądy pana doktora..... co to do których każdy poniekąd ma prawo.
I to pisze człowiek, który przeszedł piekło getta, malo tego człowiek lewicy.
Czy należy wyglądać jak Żydzi w getcie, aby wzbudzić współczucie pana Edelmana?

Syty głodnego i bogaty biednego nie zrozumie.

boguslaw
01-11-2006, 11:13
Czyli.....działania Kuronia były li tylko działaniami osłonowymi dla Leszka Balcerowicza, działaniami na pokaz.

Wynika to wprost z wypowiedzi M.E.

ponury63
01-11-2006, 13:36
Ktoś, kto widział prawdziwe skutki głodu, ktoś, dla kogo nie jest to tylko obejrzanym na wygodnej kanapie celuloidowym obrazkiem nominowanym do Oscara, ma święte prawo widzieć bezpieczeństwo ekonomiczne istnienia właśnie przez pryzmat głodu.

A postponowanie ludzi wybitnych przez ludzi żadnych ma skutek tylko jeden: tych żadnych omija się szerokim łukiem.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Marek_Edelman

http://www.tygodnik.com.pl/medal/edelman.html

boguslaw
01-11-2006, 14:30
No właśnie.
Prezentowane w wywiadzie poglądy nijak się mają do prezentowanego
życiorysu.
Powiedziałbym, że prezentowane, przytoczone poglądy stoją w ostrym konflikcie z prezentowanym życiorysem.

Jedno jest pewne, Edelman to człowiek lewicy.
Gdy wybuchła wojna, Edelman miał 17 lat..........

Dropsiak
01-11-2006, 14:54
Ktoś, kto widział prawdziwe skutki głodu, ktoś, dla kogo nie jest to tylko obejrzanym na wygodnej kanapie celuloidowym obrazkiem nominowanym do Oscara, ma święte prawo widzieć bezpieczeństwo ekonomiczne istnienia właśnie przez pryzmat głodu.

A postponowanie ludzi wybitnych przez ludzi żadnych ma skutek tylko jeden: tych żadnych omija się szerokim łukiem.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Marek_Edelman

http://www.tygodnik.com.pl/medal/edelman.html
Racja ponury. Mamy kliniczny przykład tu na forum. Nie wprost ale przez takie niby sugestyjki. Metoda obserwowalna ....głównie w mediach własnie.
Po co dyskutować z poglądem? Lepiej opluc osobe, rzucic podejrzenie, pomniejszyc.....oto metody. Czyje? Widac jak na dłoni.
Obrzydlistwo.
ps. M.E. był oki jak zabrał głos w sprawie centrum wysiedlonych w Berlinie. Wtedy tak. Ale wara mu od wyrażenia opinii o rządzacych? Niby dlaczego? Chwal albo siedź cicho??
Ktos tu się odwoływał do czasów Gomułki........mnie tam nie było na świecie, ale jak pisze to pewnie wie.......

boguslaw
01-11-2006, 15:05
Przeżyliśmy okupację, przeżyjemy Kaczyńskiego
Marek Edelman

O tym, że Kaczyński najlepszy jest w niszczeniu, ma komunistyczną mentalność i plecie bzdury. A także o naiwności tych, którzy w te bzdury uwierzyli - mówi przywódca powstania w getcie warszawskim, lekarz od serca, wielki autorytet, Marek Edelman w rozmowie z Witoldem Beresiem, Jerzym Skoczylasem i Krzysztofem Burnetko.

Od roku mamy IV Rzeczpospolitą. Jak się Panu podoba?

A co to jest IV RP? Kaczyńskiego - do dziś nie wiem którego - poznałem jeszcze w czasach opozycji demokratycznej, chyba u Romaszewskiego. Pamiętam jak dziś, co mi wtedy powiedział o nim Jacek Kuroń: "To jest świetny facet do budowania na początek. Ale potem natychmiast trzeba go odciąć, bo zaczyna wszystko niszczyć. I to, co sam zrobił, i to, co zastał". Jak patrzę na to, jak dziś Kaczyńscy wszystko niszczą, to zastanawiam się - co oni tak naprawdę mają w głowie?

No właśnie - co?

Ja tam nie wiem, ja jestem lekarzem od serca.

A jak Pan ocenia ostatnie siedemnaście lat przed Kaczyńskimi? III RP?

To, co się stało, to stało się najlepiej, jak tylko mogło się stać.
Wszystko? Nie ma rzeczy, które się Panu nie podobają?

Oczywiście, że są. Najsłabiej nam wyszło w III RP z politykami. Nie mamy geniuszy, takich jak kiedyś choćby Leon Blum. Nie trafili się nam tacy przywódcy. Owszem, mamy dobrych destruktorów, nawet bardzo dobrych. Kiedyś Wałęsa, dzisiaj Kaczyńscy... I mnóstwo nieuków. A jak nieuki wzięli władzę, to nie mogło być dobrze, bo nie wiedzieli, jak się pieczątkę na papierze przybija. Ale budowniczych nie mieliśmy.

A Balcerowicz?

Oczywiście, że on mi się podobał. Nie było innego wyjścia niż terapia szokowa. Przyznam, że ja nawet wolałbym Beksiaka, który był jeszcze bardziej radykalny. Bo to trzeba było przeciąć od razu, tego się nie dało robić powoli. Trzeba było mieć odwagę Mazowieckiego, który ma opinię takiego ciamajdy, ale zapomina się o jego odwadze i uporze. Był wielki, bo wiedział, że socjalistycznej gospodarki nie da się poprawiać. Trzeba było wszystko rozwalić i zacząć od nowa.

Są tacy, którzy widzą w Balcerowiczu sprawcę PGR-owskiej biedy i żebraczych pensji pielęgniarek...

A gdyby dał trochę więcej pieniędzy na PGR-y, to by je zbawiło? Głupstwa plotą.

A nie żal Panu marnie opłacanych pielęgniarek?

Żal. Ale widzę, że jakoś żyją. To się tak mówi, że ona ma 700 zł. Przecież to jest nieprawda. Z dyżurami itd. ma jakieś 1500. Ani jedna pielęgniarka nie jest spuchnięta z głodu. Spuchniętych z głodu to w szpitalu widzę wtedy, jak przywożą pijaczka, który pije od kilku tygodni bez przerwy. Nie wiem, skąd ma pieniądze. Myślę, że bezdomni mają jakąś specyficzną mentalność. Przecież we Francji są kloszardzi, a to bardzo bogaty kraj i na pewno można by ich utrzymać. Ale oni nie chcą. To jest jakaś psychiczna choroba. Jeżeli mu się daje nocleg, a on woli spać w kanale, to już jego sprawa. Ja też bym chciał trzy razy więcej zarabiać. Każdy chce.
Oczywiście nie jest u nas dobrze, nie jest tak, jak w Ameryce czy we Francji, ale przecież Polska to kraj, który przez 50 lat produkował wyłącznie deficyt. I dopiero Balcerowicz zaczął przynosić jakieś dochody. Kiedyś będzie dobrze, ale w ciągu roku się nie poprawi.Trzeba powiedzieć tak: daj Boże zdrowie, żeby wszędzie było tak źle, jak jest w Polsce! Żeby tak jak tutaj było w Bangladeszu albo w Chinach.

A co się Panu w minionych siedemnastu latach najbardziej nie podobało?

Chyba Olszewski, który w tak nieudolny sposób wprowadzał lustrację.
!?!?!?!?!?!
Nie udał się Kaczyński, ale teraz myślę o tym okresie, gdy służył Wałęsie. Nie mówię tylko o aferze "Telegrafu" - nie wierzę, żeby Kaczyński był złodziejem. Może brał pieniądze dla partii? Ale to wszyscy robią i to nie byłoby wielkie przestępstwo. Z kolei Wałęsa za wcześnie - według mnie - zaczął tę "wojnę na górze". Za wcześnie, bo pewnie ten podział był nieuchronny, a może nawet potrzebny. Ale też trzeba oddać Wałęsie, że to on przymusił Jelcyna, by sowieckie wojska wyszły z Polski, czego Kaczyński nie był w stanie zrobić.

Dlaczego mamy kiepskich polityków?

Bo to jest pierwsze pokolenie. Bez tradycji. Niedoświadczeni. Radek Sikorski myśli, że jeśli powie, że dziś mamy nowy pakt Mołotow-Ribbentrop, to Chirac padnie na kolana. Bajki... Nie mają doświadczenia. W dyplomacji, gospodarce, polityce socjalnej... Tu nie chodzi o jakieś szkoły, ale i o wyczucie. Przecież taki Kuroń nie był specjalistą od polityki socjalnej, a był dobrym ministrem. Umówił się z Balcerowiczem, że da mu ochronę i pomoże zrobić tę reformę, tylko żeby Balcerowicz dał mu na podwyżki dla pracowników. To był taktyczny wybieg, ale Jackowi się udał, choć przecież Jacek nie znał się na prawie, na zarządzaniu. Ale miał właśnie wyczucie. Jego słynne zupy Polski nie uratowały, ale pokazywały, że minister jest z ludem. Bo lud był niby głodny. Chyba jednak nie bardzo taki głodny, bo jakoś nie widziałem spuchniętych na ulicy. Co więc z IV RP?

Jeśli według Kaczyńskiego cała Polska jest rozkradana, to znaczy, że Polska jest bardzo bogatym krajem, !!!!! bo jak tak długo jest z czego tak kraść, to znaczy, że tu można świetnie żyć.

Może jednak oni doskonale utrafili w ludzkie potrzeby? Ktoś ich przecież wybrał...

Żadna sztuka wygrać wybory, gdy się nieodpowiedzialnie obiecuje wszystko. Ludzie by chcieli, żeby dziś było tak dobrze, jak jest w Ameryce. A tak być nie może. Tymczasem Kaczyńscy obiecywali złote góry. I dziś nawet nie udają, że to były tylko obiecanki cacanki. No i nienawiść jest bardzo łatwa. Przecież oni cały czas żywią się nienawiścią. Łże-elity, układy, spisek mediów...

To chyba nie tylko nienawiść. Przecież sądownictwo, które chcą naprawiać, faktycznie jest na żenującym poziomie.

Sędziowie też są różni. Są mądrzy, są głupi. Są i źle wykształceni. Nie zawsze problem leży w tym, czy są niezależni, czy zależni.

Może jednak społeczeństwo chce rządów silnej ręki?

Bzdura. Ludzie chętnie mówią, że chcą rządów silnej ręki, ale skierowanych wobec kogoś. Nigdy wobec siebie. Nikt nie chce, żeby go brali za mordę.

Wielu uważa, że Jarosław Kaczyński jest dobrym człowiekiem, tylko mu się nie udaje.

Ja nie jestem psychologiem. A tu nawet nie wiem, czy tu trzeba psychologa, czy innego specjalisty... Po prostu z nim jest bardzo trudno dyskutować, bo on nie mówi niczego konkretnego. Puste frazesy. Mówi o wrogach, których nie ma, albo których sam tworzy.

boguslaw
01-11-2006, 15:10
Uczestnik powstania warszawskiego (jako członek ŻOB podporządkowanej Armii Ludowej

boguslaw
01-11-2006, 15:19
Kiedyś będzie dobrze, ale w ciągu roku się nie poprawi.Trzeba powiedzieć tak: daj Boże zdrowie, żeby wszędzie było tak źle, jak jest w Polsce! Żeby tak jak tutaj było w Bangladeszu albo w Chinach

Skoro w Polsce ludzie nie są spuchnięci z głodu to chwalić Pana i morda w kubeł. :o

Macie Wasz "wybitny autorytet". :lol:
Ohyda.

Dropsiak
01-11-2006, 15:40
Kiedyś będzie dobrze, ale w ciągu roku się nie poprawi.Trzeba powiedzieć tak: daj Boże zdrowie, żeby wszędzie było tak źle, jak jest w Polsce! Żeby tak jak tutaj było w Bangladeszu albo w Chinach

Skoro w Polsce ludzie nie są spuchnięci z głodu to chwalić Pana i morda w kubeł. :o

Macie Wasz "wybitny autorytet". :lol:
Ohyda.
Dokładnie jak pisałam powyżej. Tutaj boli. Ma mysleć jak..... albo sie zamknąc, bo się mu odpowioednie czynniki dobiorą do skóry , zrewidują zyciorys i może jeszcze teczką przywalą :):) Jakie to typowe.
Zauważ Boguś, o ile nie zauwazyłeś. Ja ani słowem nie odniosłam się do poglądów Edelmana. Ja piszę o jego prawie do własnej oceny działania ludzi, którym bulimy ciężka forsę za rzadzenie..
Racja, ze to ohyda.
Widzę ,że się nakreasz. Mało tego. Zaczynasz kopiowac to co już było cytowane :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

boguslaw
01-11-2006, 15:48
Większość z tych ludzi, którzy są odpowiedzialni za obecny stan państwa i klasy politycznej należy do towarzyszy imć Edelmana.

"przewodniczył Komisji ds. Mniejszości Narodowych przy Komitecie Obywatelskim przy Lechu Wałęsie. Później działał w ROAD, Unii Demokratycznej, Unii Wolności, a obecnie jest członkiem Partii Demokratycznej.

To jego kompanioni byli przywładzy przez wiele z ostatnich lat.

Racz zauważyć Dropsiak łaskawie, że ja prezentuję siebie i swoje odczucia i poglądy a nie władzę.
A dla mnie Edelman to żaden autorytet a swoimi wypowiedziami potwierdził tylko moją opinię ne jego temat.

boguslaw
01-11-2006, 15:50
Czy akceptujesz Dropsiak poglądy Edelmana wyrażone w przytoczonym wywiadzie?

mTom
01-11-2006, 16:05
Lech Kaczyński był z calą pewnością internowany.
Został zwolniony na lewe świadectwo lekarskie, (choroba wieńcowa), ktore bylo potem źródłem zarzutow jakoby faktycznie był chory i ukrywał swoją chorobę.......
Wow! :o Więc tak wyglądała w PRL-u walka z komuną? :o Jak opozycjonista miał dość internowania, przedstawiał zwolnienie lekarskie i szedł sobie do domu. :o A Jarosław co przedstawił?
Wcale się teraz nie dziwię, że Kaczyńscy tak jadą na III RP. PRL przy tym to był raj dla co po niektórych.. :wink:

Co do Edelmana, to Bogusław zapomniał podjąć polemikę z tym co jest w wywiadzie. Nie omieszkał jednak zaatakować personalnie. Typowa metoda, zniszczyć wszelkie autorytety (szczególnie takie jak Edelman, z którymi liczy się zagranica). Generalnie wszelkie autorytety są be... kto jako jedyny, najwyższy, najgenialniejszy pozostaje? :wink:

Przypominam, jak to niedawno niejaki Bogusław, bronił tu na forum prawa do wypowiedzi starszego Giertycha. Pomimo, że Giertych senior wypowidała się jako eurodeputowany (Edelman wypowiada się jako Marek Edelman) i robił nam obciach w Brukseli. Kalizm. :lol: 8)

PS. Po tych tekstach Bogusława poczułem jeszcze większą sympatię do Edelmana.


W sprawie formalnej - Boguś kreujesz się na niby takiego niezależnego, niezwiązanego z nikim i z niczym :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: i chyba troszeczkę przesadziłeś z zaangażowaniem. Oj, musiało zaboleć, taka wpadka... 8) :D :D :D :D

mTom
01-11-2006, 16:08
Czy akceptujesz Dropsiak poglądy Edelmana wyrażone w przytoczonym wywiadzie?
Czy nie zgadzasz się, Bogusławku, z poglądami zawartymi w przytoczonym wywiadzie? Póki co piszesz:

Większość z tych ludzi, którzy są odpowiedzialni za obecny stan państwa i klasy politycznej należy do towarzyszy imć Edelmana.

"przewodniczył Komisji ds. Mniejszości Narodowych przy Komitecie Obywatelskim przy Lechu Wałęsie. Później działał w ROAD, Unii Demokratycznej, Unii Wolności, a obecnie jest członkiem Partii Demokratycznej.

To jego kompanioni byli przywładzy przez wiele z ostatnich lat.

Spoko dyskusja, Boguś. :D :D :D :D :D :D

I do kompletu kolejny autorytet :wink: :

Obawiam się jednak, że Jarosław Kaczyński ma własność prywatną w niezbyt wielkim poważaniu - uważając, wzorem Stalina, że co to jest jakaś-tam "prywatna własność" wobec Potęgi Państwa.

Wolałbym, by wybory były za 10 miesięcy, a nie za cztery lata. Bo tylko wtedy politycy w d***kracji trochę myślą o wyborcach...

Pamiętam jak Mikke przed wyborami poparł PiS i Kaczyńskich. Szbko mu się odwidziało. 8) :lol: :lol: :lol:

boguslaw
01-11-2006, 16:22
Edelman jak i Giertych maja prawo do swojej opinii i o ile opinie Giertycha można uznać za nieszkodliwe dziwactwo starca, którą nikt poważnie nie potraktuje, o tyle opinia Edelmana jako lekarza i bojownika jest co najmniej zaskakująca.

Oczywiście mTomeczku, że się nie zgadzam.
Dałem temu wyraz w kilku ostatnich postach.
Poczytaj sobie.

Jeśli wymiernikiem dobrej kondycji obywatela jest obecność lub brak opuchlizny głodowej (świadczącej o obniżonym poziomie białka w surowicy krwi) to wyrażąjący taką opinię facet nie jest dla mnie żadnym autorytetem na miarę współczesnych potrzeb narodu.

Na temat opinii o stanie zdrowia obecnego prezydenta wypowiadał się prof. Religa, który sam oświadczyl iż wystawiał lewe zaświadczenia lekarskie w stanie wojennym.

Czy akceptujesz Dropsiak poglądy Edelmana wyrażone w przytoczonym wywiadzie?

mTom
01-11-2006, 16:33
Boguś. I komuna łykała te lewe zwolnienia? Fajnie wtedy było, nie? Oni mnie cap, a ja im L-4.
Co pokazał Jarosław, że go nie zapuszkowali?
Czy Religa jest dla Ciebie autorytetem? Idąc pewny popularnym tutaj tropem rozumowania, przewrotnie powiem, toż to panie alkoholik i człowiek związany swego czasu z PO! Jakież to wstrętne. :lol: :lol: :lol:
Boli, Boguś, boli. Chociażbyś nie wiem jak wywijał kota ogonem i tak to widać co zabolało. Jesteś zbyt przerysowany ostatnio. 8) :wink:

Giertych i Edelman do najmłodszych nie należą, to fakt. Ale, jak zapewne zauważyłeś, ten pierwszy wypowiadał się jako poseł do parlamentu europejskiego, robiąc z Polski pośmiewisko. Ten drugi sam sobie na swój autorytet zapracował i nie sądzę by komukolwiek udało się to nadszarpnąć. Nawet Tobie.


Wracając jednak do mojego ulubionego tematu - gospodarki...

"Takiego roku, począwszy od roku 1989, jeszcze dotąd nie było" - powiedział premier podsumowując program "Solidarne Państwo".

hmmmmmmm

dobrzykowice
01-11-2006, 16:40
Czy akceptujesz Dropsiak poglądy Edelmana wyrażone w przytoczonym wywiadzie?

nie wiem jak Dropsiak ale ja poza dwoma dyskusyjnymi fragmentami podpisuję się pod tym co powiedział Edelman.

A tak swoją drogą to dziwię się tobie, że w taki dzień poświęcasz tyle czasu i energii całkiem obcej Ci osobie....

Dropsiak
01-11-2006, 17:27
Ja podobnie jak dobrzyk
Mało tego. Uwazam, ze Edelman w tym fragmencie:
Oczywiście nie jest u nas dobrze, nie jest tak, jak w Ameryce czy we Francji, ale przecież Polska to kraj, który przez 50 lat produkował wyłącznie deficyt. I dopiero Balcerowicz zaczął przynosić jakieś dochody. Kiedyś będzie dobrze, ale w ciągu roku się nie poprawi.Trzeba powiedzieć tak: daj Boże zdrowie, żeby wszędzie było tak źle, jak jest w Polsce! Żeby tak jak tutaj było w Bangladeszu albo w Chinach.

to tak jakoś w stylu Bogusia mówi. Oczywiscie gdyby wyciąć /apage satanas/ :wink: Balcerowicza :lol:
Ale teraz Bogus z tym się już nie zgadza :roll: :roll: :roll: :roll:???

boguslaw
01-11-2006, 18:40
mTom. Tworzysz.
Nic mnie nie zabolało.
Poczytaj sobie trochę więcej na temat stanu wojennego i panujących stosunkach w obozach internowania. Nie wszyscy siedzieli do końca.
Byli też i tacy, którzy siedzieli dla pozoru.

A co Wy robicie na forum we Wszystkich Świętych? Dobrzykowice?

Wyrażam swój pogląd, do którego mam prawo.
Nie ufam Edelmanowi.
Jego wojenna przeszłość to jedno a jego poglądy to drugie.
Jest faworyzowany przez niektóre media na Zachodzie jako polski Żyd,
przydatny do forsowania pewnych poglądów. I tyle.
Gazetowe autorytety to nie są dla mnie autorytety.
Jak widać w wywiadzie nie ma nic sensownego do powiedzenia.
Zadowolenie z faktu, że gdzie indziej jest gorzej niż u nas to kretyństwo.

Religa nie jest dla mnie żadnym autorytetem.
Nigdy nie akceptowałem jego parcia w kierunku tranplantologii serca i sztucznego polskiego serca..
Uważałem, ze nas na to nie stać.
Należalo skupić się na korektach wad wrodzonych u dzieci i plastyce naczyń wieńcowych.
Byłoby to ze znacznie większą korzyścią dla społeczeństwa.
Faktem jest, że pije.

lewakk
01-11-2006, 23:34
Bogusław ależ takie życiorysy jak Edelman, Kuroń, Szymborska to są autorytety!!!!!!

W każdym czasie tacy są potrzebni, każdy system takich potrzebuje. Za to mają szaccunek.

Dziś wszystkiemu winni są Kaczyńscy, wszelakie media to podkreślają to i znalazł się Edelman, a kto myśli inaczej tego skundli TUSK w raporcie.

Dropsiak
02-11-2006, 07:32
Ot, jak rzadzić :lol: :lol: :
PiS obiecywał, że odda ogródki działkowe dotychczasowym użytkownikom. Ale teraz chce oddać je gminom, które będą mogły sprzedać tereny inwestorom budowlanym.

To koniec marzeń 986 tys. ludzi zrzeszonych w Polskim Związku Działkowców o własnej podmiejskiej altance, pisze "Metro".

PiS obiecywał uwłaszczenie działek. Ogródki miały przejść na własność gmin, które obowiązkowo miały je sprzedawać dotychczasowym najemcom po bardzo niskich cenach. Emeryci i renciści dostaliby nawet 95 proc. bonifikaty, inni tylko trochę mniej.

Im bliżej wyborów, tym o uwłaszczeniu było głośniej. - Wykupując te działki, już wszyscy będą mieli pewność, że nikt im ich nie zabierze, mówił TomaszMarkowski, poseł PiSszukaj. Ale partia zapowiedziała, że szczegóły projektu przedstawi dopiero po wyborach.

Teraz już wiadomo, że uwłaszczenie działkowców było tylko kiełbasą wyborczą, pisze "Metro". PiS przedstawił Polskiemu Związkowi Działkowców ostateczny projekt, który wkrótce trafi do laski marszałkowskiej. Z korzystnych obietnic zostało w nim niewiele......
całość (http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/obietnice-bez-pokrycia-pis-wykiwal-dzialkowcow,812245,2943)
i jeszcze
http://biznes.interia.pl/news?inf=812261

boguslaw
02-11-2006, 08:01
Dropsiak już po prasówce?

No to fragment:
"Gminy rzeczywiście mają przejąć ogródki, ale wcale nie będą musiały sprzedać ich dotychczasowym użytkownikom. Jeśli jakiś wójt czy burmistrz uzna, że teren jest atrakcyjny pod budownictwo czy supermarket, może działki zlikwidować.

- Ale wtedy zyski ze sprzedaży terenu powędrują też do działkowców, pociesza poseł Markowski. Pomimo tego użytkownicy działek czują się oszukani.

PiS zapowiada, że zmiany wprowadzi jeszcze w tym roku, a od przyszłego będą już obowiązywać. Ma duże szanse, bo ustawę zamierza poprzeć PO.

Dropsiak
02-11-2006, 08:09
No i co wynika z twoich pogrubień? /Tyle co z postóów o noweli prawa bankowego./
Ze się cynicznie naobiecywało gruszek na wierzbie, bo wszak emerycko działkowy elektorat to pokaźna grupa.A po wyborach mozna się na niego wypiąc, bo co zrobią?. Tylko tyle.
Typowe wszak polityczne działanie, jednakże wyjątkowo rażące jak się ma takie hasełka w nazwie partii.
Tylko tyle.

boguslaw
02-11-2006, 08:29
Dla mnie wynika......

Majka
02-11-2006, 09:35
pewne radio zmieniło własciciela. I własnie rozpoczyna kampanię bilbordową.
W niej będa umieszczone fragmenty książki Klara Weritas "trzeci bliźniak". Wszystko OK, ale fajnie sie czyta komentarze polityków 8)


Jest granica humoru i ironii. A to, co zrobił RMF, to jest już szczyt szyderstwa - ocenił poseł PiS, Tadeusz Cymański.

Zdaniem Bronisława Komorowskiego z PO, rozgłośnia ma prawo do krytyki życia politycznego. - Nie mam zastrzeżeń do RMF - powiedział.

boguslaw
02-11-2006, 10:25
Chyba, że krytyka dotyczyłaby PO.
Wówczas byłoby, że media są upolitycznione i propisowskie. :lol:

boguslaw
02-11-2006, 10:28
Majeczko.
Klara Weritas to nic innego jak po łacinie
"clara veritas" - co znaczy na nasze "czysta prawda". :wink:

dobrzykowice
02-11-2006, 11:09
A co Wy robicie na forum we Wszystkich Świętych? Dobrzykowice?


Byłem około 10-15 min tyle ile trwało ściągnięcie maili, poza tym w mojej rodzinie dzięki Bogu nikogo ostatnio nie straciłem. Aby było jasne, nic mi do tego, możesz siedzieć i pisać 24h na dobę, po prostu wyraziłem zdziwienie i tyle.

dobrzykowice
02-11-2006, 11:15
- Ale wtedy zyski ze sprzedaży terenu powędrują też do działkowców, pociesza poseł Markowski. Pomimo tego użytkownicy działek czują się oszukani.


jasne, już widzę jak gminy z usmiechem na ustach i lekką rączką oddają dopiero co zarobioną kaskę. Będzie milion powodów aby jej nie oddać. Jeżeli tak rzeczywiście będzie to w praktyce bedzie to walka o swoje pieniądze. Pierwszy przykład z brzegu, wypłaty odszkodowań w ramach ubezpieczeń OC. Wszystko jest fajne do momentu jak pieniążki płyną w jedną stronę. Schody zaczynają się jak mają popłynąć w drugą. A teoretycznie sprawa jest przecież banalna, są szkody to i powinno byc odszkodowanie.

dobrzykowice
02-11-2006, 11:20
Chyba, że krytyka dotyczyłaby PO.
Wówczas byłoby, że media są upolitycznione i propisowskie. :lol:

Za czasów SLD i prezydentury Kwaśniewskiego w RMF leciała analogiczna powieść pod tytułem Kot Aleksandra w której jechali równo po ówczesnej ekipie i prezydencie. Nikt nie robił z tego wielkiego halo, obecnie niestety już nie ta klasa i nie ten dystans ...

dobrzykowice
02-11-2006, 12:09
a propos lansowanego przez giertycha projektu zero tolerancji znalazłem taki komentarz: " W ministerstwie już dawno jest zakaz używania komórek. Szarych. " :)

mTom
02-11-2006, 18:04
Dla mnie wynika......
buahahahaha, o cożeś mógł innego biedaku napisać... :D :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Było to kolejny przykład jak ludzi robi się w balona.

Zastanawiam się jak syn Giertycha seniora (tego od małp) zamierza wyegzekwować zakaz całowania się w szkole? :wink: 8) :lol: :lol: :lol:

Bogusław czy Ty pochodzisz z Krosna? :wink:

lewakk
02-11-2006, 19:07
pewne radio zmieniło własciciela. I własnie rozpoczyna kampanię bilbordową.
W niej będa umieszczone fragmenty książki Klara Weritas "trzeci bliźniak". Wszystko OK, ale fajnie sie czyta komentarze polityków 8)


Jest granica humoru i ironii. A to, co zrobił RMF, to jest już szczyt szyderstwa - ocenił poseł PiS, Tadeusz Cymański.

Zdaniem Bronisława Komorowskiego z PO, rozgłośnia ma prawo do krytyki życia politycznego. - Nie mam zastrzeżeń do RMF - powiedział.

Racja, racja. ciekawe że ten sam Bronisław dopuścił do upublicznienia pewnego raportu z którego wynika że każdy dziennikarz krytykujący PO jest skorumpowany, a jako ciekowostka podobno w raporcie był także napiętnowany Szymon Majewski za reklamę z Tuskiem jako pisowski piesek.... ta reklama bardzo oburzyła Donalda.... ale podobno MAjewskiego się boją....

lewakk
02-11-2006, 19:12
podobno PIS rządzi z przestępcami...

Platforma czyli ludzie z zsadami, Ci od ciągłego tworzenia raportów kto nie pieje wielkości Donalda nie mają żadnego oporu by wstawiać na listy wyborcze gwałcicieli, zwłaszcza z ostatnimi wydarzeniami w Gdańsku jest to czyn prawdziwie wzniosły...

ektor liceum, a zarazem kandydat PO na radnego trafił za kratki. Prokuratura zarzuca mu gwałt na 16-latce. Andrzej C., 52-letni dyrektor jednej z poznańskich prywatnych szkół średnich, został zatrzymany przez antyterrorystów.
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,65646,3696095.html

Brawo PO, Brawo ludzie z zasadami!!!

mTom
02-11-2006, 19:25
Brawo PO, Brawo ludzie z zasadami!!!
Rzeczywiście, mnie też zaimponowali:

Poznańska PO chce zawiesić podejrzanego działacza. Zdecyduje o tym zarząd krajowy partii. - A co z jego startem do rady miasta? - Nie możemy go wycofać z listy, bo ordynacja na to nie pozwala - tłumaczy Dariusz Lipiński, szef PO w Poznaniu. - Musi sam zrezygnować. Oczywiście spróbujemy go do tego nakłonić. Wczoraj działacze wysłali na adres adwokata Andrzeja C. formularz rezygnacji ze startu w wyborach samorządowych. Partia oczekuje, że zatrzymany dyrektor liceum szybko go podpisze.

Żeby wszyscy tak postrępowali... może nie byłoby targów z Begerową. 8) :lol:

lewakk
02-11-2006, 19:36
mtom i co Ty tak bronisz polityków, ja myślałem że trzeba tępić takie numery że gwałciciele startują w wyborach, tym bardziej że tu sprawa jest bardziej jednoznaczna jak z pewnym bystrym posłem...

wybacz mi nie zaimponowali że poprosili do startu gościa o którym aż huczało całe miasto o gwałcie, podobno osobiste wspracie pewnego głównego od zasad... ale jak Ci się ten heroizm podoba....

Jakoś PO nie przeszkadza mieć jako posłankę antysemitkę, to co ma przeszkadzać gwałciciel, tacy są potrzebni by potem odpowiednie raporty pisać o dziennikarzach którzy nie zrozumieli że PO to ideał...

boguslaw
02-11-2006, 20:08
W PO w momencie powstania był jeden rzetelny człowiek, który podżyrował jej powstanie: Maciej Płażyński. Gdy już zrobił swoje, tusk szybko postarał się aby go z PO wygryźć.

Większość z obecnych działaczy to kiepska jakościowo zbieranina z różnych ugrupowań.

boguslaw
02-11-2006, 20:10
widzę, że mTom już jest bliski histerii.
Czuje nieborak, że PO po raz kolejny może popłynąć...

mTom
02-11-2006, 20:14
A niech płynie. Dla mnie PO mogłaby zniknąć w ogóle. Mam to, wiesz gdzie? 8)
Bogusławie, skąd pochodzisz?



Ale odruch Pawłowa zadziałał, co Boguś? :wink: :wink: :wink: :wink:

boguslaw
02-11-2006, 20:55
u ciebie mTom :lol: :lol: :lol:
buahahahahaha

Dropsiak
02-11-2006, 21:06
...

Ale odruch Pawłowa zadziałał, co Boguś? :wink: :wink: :wink: :wink:
Niektórzy tak mają /ten odruch - na co dzień widoczny w mediach u bełkotliwie gadajacych polityków rzadzacych gdy są pytani o jakiś konkret, polecam radio Zet, tam bogaty materiał/.
Też to zauwazyłam dziś w postach naszego kolegi
:lol: :lol: :lol: :lol: - gdy zacytowałam info o działkowcach byłam pewna, ze zaraz zwróci uwage na fragment o PO. I oczywiscie go wytłuscił, co zapewne miało usprwiedliwić kłamstwa wystrychniecie na dudka działkowców omamionych wyborczo przez ludzi z partii z nazwy prawej.:)
Wiec moze to od góry do dołu to nie tylko walka z konkurencją ale i jakieś straszliwe kompleksy :o :o :o :o :o :o
Druga sprawa to nieumiejetnosc wyjscia poza dwubiegunową wizję świata. Zauważ, ze niektórzy :wink: widza tylko opozycję pis/po i poza tym juz nic.
A rzeczywistośc skrzeczy;
http://biznes.interia.pl/news?inf=797215
długi rosną.

boguslaw
02-11-2006, 21:17
Działki pracownicze lokowane były w sąsiedzwie zakładów parcy, na podmiejskich nieużytkach.
Są wspaniałym miejscem rekreacji dla starszych, kontaktem z naturą, miejscem pobytu dzieci i wnuków.
Jednakże miasta rozrosły się, wchłonęły działki, których lokalizacja z punktu widzenia interesu miasta jest często w kolizji z planami zagospodarowania przestrzennego.
Są to kilkuhektarowe tereny w zasadzie bez zabudowy.
Wielka gratka dla gmin na poprawę swojej infrastruktury (np. obiekty kulturalne).

Tam gdzie mieszkam jest kilkadziesiąt skupisk działek.
Z niektórych sami działkowicze uciekają, gdyż w pobliżu przebiega od roku droga szybkiego ruchu...........

Podam przykład:
Wielkie ogródki działkowe (zakładane przed laty przez mojego ojca) przylegają do terenów lotniska. One, wraz z terenami przyległymi stoją na drodze do zbudowania terminalu i rozbudowy infrastruktury tegoż lotniska.
Czy miasto ma zostawić działki czy rozbudować port lotniczy?????

Na pewno żadna gmina nie odważy się na ich likwidację bez ważnego interesu społecznego.
Tak dużych grup ludzi nie da się tak ot spacyfikować.....

.

Podnoszenie rwetesu przy każdym po kolei działaniu rządu, tego czy też poprzednich to objaw zwykłej spolecznej ignorancji.
A zresztą, ustawę, nawet najlepszą, można wykonać dobrze i źle.

Nie ma takiego działania, które wszystkich bez wyjątku zadowoli.
Czeba tylko umieć określić nadrzędny interes całej zbiorowości.....

boguslaw
02-11-2006, 21:22
Chciałbym cię Dropsiak zobaczyć jak gospodarzysz, choćby u siebie w domu. :roll:
A może kandydujesz?
Masz tyle krytycyzmu dla otaczającej cię rzeczywistości.
W mig wyłapujesz nierzetelności, nieszczerości, złe intencje, fałsz.
Od razu wiesz co dobre a co złe (z małymi podpowiedziami :wink: )

Nefer
02-11-2006, 22:07
PiS tez umie liczyć - ustawa o wywłaszczeniu działkowców - miodzio :):)
Działkowiec będzie mógł sobie wykupić działkę np. na Mokotowie za 5 % - hihihi - a to kilkadziesiąt tysięcy pln - dla emeryta betka :):)
Ale zanim to nastąpi miasto musi ująć działki w planie zagospodarowania. A nie ma ochoty - pewnie to straszne pieniądze :):)

Jaki ten PiS dobry dla ludzi ... I sprzeda działki developerom - i powstanie nowa Marina z mieszkaniami po 4-5 k Euro za metr :):) I mieszkanie dla każdego :)

fajnie fajnie - byle tak dalej - wybory blisko :)

lewakk
02-11-2006, 22:24
Dropsiak tak tak mam straszliwe kompleksy bo w przeciwieństwie do innych nie podoba mi się wstawianie do wyborów gwałcicieli 16-latek.... a Tobie się podoba????

Ciekawe jak mowa o jednym bystrym pośle to się gwałcenie nie podoba, ale jak mowa o PO to nawet przy gwałcie peany na cześć PO.... widzę że miłość do partii jest mocna... że nawet kłamstwa raportów nie przeszkadzają....

Bogusław PO było moją wielką nadzieją, ale PO z Płażyńskim i Olechowskim, ale zauważ karierę Tuska on nie potrafi budować, gdziekolwiek jest rozbija, niszczy to co inni budowali, poza tym kompleks wodzowski od lat pokazuje że on musi rządzić, czego efektem jest i skundlenie się po 2 porazkach, każdy polityk z zasadami po 2 porażkach wygranych wyborów podałby się do dymisji, ale jak widać ma wiernych niewidzących nic chwalców.....

ponury63
02-11-2006, 23:05
A postponowanie ludzi wybitnych przez ludzi żadnych ma skutek tylko jeden: tych żadnych omija się szerokim łukiem.


Racja ponury. Mamy kliniczny przykład tu na forum. Nie wprost ale przez takie niby sugestyjki. Metoda obserwowalna ....głównie w mediach własnie.
Po co dyskutować z poglądem? Lepiej opluc osobe, rzucic podejrzenie, pomniejszyc.....oto metody. Czyje? Widac jak na dłoni.
Obrzydlistwo.
A czegóż tu wymagać od apologetów wesołej gromady nieudaczników sPISanych na straty ? :roll:

Co najciekawsze, wraz z okazaniem pogardy dla powszechnie szanowanej profesji można bardzo sprytną, niewinną aluzyjką lekutko dokopać połowie ludzkości ;)
Patriarchalnie, of course :lol:

Druga teza też fajna była - skoro ktoś, kogo się zna, zrobił jakiś przekręt, to się z niego wzorzec miary weźmie i pomierzy resztę świata :lol:




Racja, ze to ohyda.
Aż strach pomyśleć, co zacna ta postać sądzi o godności zawodowej np. urologa bądź - pardon - proktologa.

;)

boguslaw
03-11-2006, 08:26
ponury piszesz:


A postponowanie ludzi wybitnych

i dalej:


Co najciekawsze, wraz z okazaniem pogardy dla powszechnie szanowanej profesji


Kogo masz na myśli?
Nie rozumiem Twoich uogólnień. :roll:

mTom
03-11-2006, 08:38
u ciebie mTom :lol: :lol: :lol:
buahahahahaha
:D :D :D :D :D
My sobie spokojnie gadu gadu, Bogusław vel Pawłow :wink: , jak już nie ma argumentów, to wyskakuje z PO i Tuskiem.

Wracając do nielubianego przez PiS tematu związanego z gospodarką, Puls Biznesu (a ten chyba zna się na gospodarce) pisze:

Lepiej być nie może
(...)

Doskonałe samopoczucie rządu kontrastuje z ocenami zewnętrznymi, w szczególności środowisk gospodarczych. Poniżej zamieszczamy bardzo gorzką opinię największej polskiej organizacji pracodawców. Największym grzechem budowniczych IV Rzeczypospolitej wydaje się nieprzyjmowanie przez nich do wiadomości prawdy, że zjawiska gospodarcze i pozytywne, i negatywne są konsekwencją decyzji podejmowanych znacznie wcześniej i politykę ekonomiczną prowadzi się w dłuższym horyzoncie czasowym. Przykładem najbardziej jaskrawym mogą być inwestycje zagraniczne w Polsce ich niezły napływ w roku 2006 jest następstwem decyzji podejmowanych dwa-trzy lata wcześniej. I dopiero po takim czasie polityczny rok 2006 odbije się gospodarczo.
(...)

To nie był rok solidarnego państwa
Zdaniem Konfederacji pracodawców polskich

Od roku istnieje program Solidarne państwo, przyjęty przez rząd Kazimierza Marcinkiewicza. Niestety, tylko istnieje, bo przyglądając się zapowiedziom w nim zawartym i podsumowując efekty, trudno mówić o jego realizacji.

Słabe państwo nie było do tej pory w stanie zaproponować Polakom pomysłu na rozwój ekonomiczny i stworzenie silnej gospodarki czytamy w dokumencie z 9 listopada 2005 r. A jak jest po roku? Nadal słabe państwo nie przedstawiło pomysłu nie tylko na rozwój gospodarczy, ale nawet na utrzymanie obecnej dobrej koniunktury. Wciąż nie ma ustaw najważniejszych dla przedsiębiorców, a przecież to od nich w znacznej mierze zależy tworzenie nowych miejsc pracy, wzrost konkurencyjności i właściwe spożytkowanie funduszy unijnych.

Podstawą postępowania rządu miała być jawność życia publicznego. A mamy coraz więcej projektów ustaw czy innych dokumentów, przygotowywanych niemal w konspiracji, w zaciszu ministerialnych gabinetów. Coraz częściej dowiadujemy się o nich przypadkowo lub w ostatniej chwili, gdy już nie ma czasu, aby podjąć rzetelną analizę i ocenę. Cierpi na tym dialog społeczny, cierpi jakość prawa.

Przedstawiono na rok 2007 budżet kontynuacji braku wizji rozwoju państwa. Brak spójnej wizji przyszłości to efekt dominacji dnia dzisiejszego nad przyszłością, rezultat myślenia przez pryzmat polityki, a nie logiki gospodarczej.

Słabe perspektywy dla większości młodych ludzi, bariery dla rozwoju przedsiębiorczości to niektóre z pochodnych chorego państwa oraz nieudolnych rządów, jakie przytaczają autorzy Solidarnego państwa. A jak jest? Młodzi ludzie w poszukiwaniu perspektyw życiowych czy pracy coraz częściej wyjeżdżają za granicę, a winne temu są bariery dla przedsiębiorczości w postaci skomplikowanych procedur formalnoprawnych, nadmiernej biurokracji, wysokich kosztów pracy, zagmatwanego systemu podatkowego.

Równie źle oceniono w programie sprzed roku stan finansów publicznych. Oceniono i Wciąż trwają prace nad nowelizacją stosownej ustawy, która ma przynieść większą jawność i przejrzystość, a co za tym idzie, oszczędności. A nam jak zwykle pozostaje mieć nadzieję.

Konfederacja Pracodawców Polskich

Bogusławie, a w ogóle to gdzie Ty mieszkasz?

boguslaw
03-11-2006, 09:14
piszą tak:


My sobie spokojnie gadu gadu, Bogusław vel Pawłow , jak już nie ma argumentów, to wyskakuje z PO i Tuskiem

tymczasem ja pisałem:
"Działki pracownicze lokowane były w sąsiedzwie zakładów parcy, na podmiejskich nieużytkach.
Są wspaniałym miejscem rekreacji dla starszych, kontaktem z naturą, miejscem pobytu dzieci i wnuków.
Jednakże miasta rozrosły się, wchłonęły działki, których lokalizacja z punktu widzenia interesu miasta jest często w kolizji z planami zagospodarowania przestrzennego.
Są to kilkuhektarowe tereny w zasadzie bez zabudowy.
Wielka gratka dla gmin na poprawę swojej infrastruktury (np. obiekty kulturalne).

Tam gdzie mieszkam jest kilkadziesiąt skupisk działek.
Z niektórych sami działkowicze uciekają, gdyż w pobliżu przebiega od roku droga szybkiego ruchu...........

Podam przykład:
Wielkie ogródki działkowe (zakładane przed laty przez mojego ojca) przylegają do terenów lotniska. One, wraz z terenami przyległymi stoją na drodze do zbudowania terminalu i rozbudowy infrastruktury tegoż lotniska.
Czy miasto ma zostawić działki czy rozbudować port lotniczy?????

Na pewno żadna gmina nie odważy się na ich likwidację bez ważnego interesu społecznego.
Tak dużych grup ludzi nie da się tak ot spacyfikować.....

.

Podnoszenie rwetesu przy każdym po kolei działaniu rządu, tego czy też poprzednich to objaw zwykłej spolecznej ignorancji.
A zresztą, ustawę, nawet najlepszą, można wykonać dobrze i źle.

Nie ma takiego działania, które wszystkich bez wyjątku zadowoli.
Czeba tylko umieć określić nadrzędny interes całej zbiorowości.....

boguslaw
03-11-2006, 09:16
Nie ma tu nic o Tusku ani o PO.

Warszawa na sprzedaży terenów działkowych mogłaby zarobić 2 mld zlotych............

Tomasz M.
03-11-2006, 09:52
Warszawa na sprzedaży terenów działkowych mogłaby zarobić 2 mld zlotych............
Szkoda że PiS nie policzył tego zanim zaczął obiecywać ...

mTom
03-11-2006, 09:53
Jest:


W PO w momencie powstania był jeden rzetelny człowiek, który podżyrował jej powstanie: Maciej Płażyński. Gdy już zrobił swoje, tusk szybko postarał się aby go z PO wygryźć.

Większość z obecnych działaczy to kiepska jakościowo zbieranina z różnych ugrupowań.

widzę, że mTom już jest bliski histerii.
Czuje nieborak, że PO po raz kolejny może popłynąć...
Przy Twoich tendencjach pisarskich, to by się czasem omłociny przydały, nie?

Gdzie mieszkasz, Bogusławie? Jakie województwo? Hę?

Powiedzcie mi, dlaczego Kaczyński zabrania się fotografować z profiu?
:o

Tomasz M.
03-11-2006, 10:10
mTom, przyznaję, że aż do wczorajszego postu Bogusława o działkach zachowywałem resztki złudzeń co do autentyczności kreowanej przez niego postaci. Naiwnych nie sieją ...

boguslaw
03-11-2006, 10:17
mTom.
Dlaczego ciągle rżniesz głupa?
A może nie potrafisz inaczej?

Obrońcy uciśnionych. Ośmieszacie się.

PIS ja rozdaje to źle, jak nie rozdaje to też źle.
Zachowujecie się raz jak komuniści a za chwilę jak ultraliberałowie.
Pomieszanie z pop... poplątaniem.

Ps.
Za ustawą o uregulowaniu tematu działek pracowniczych jest PO, przeciw jest SO i LPR.
Rozumiem, że niektórzy trzymają stronę Leppera......

Tomasz M.
03-11-2006, 10:30
Wracając do działek. Bez sensu jest utrzymywanie czegoś takiego w środku miasta (np. przy Al. Niepodległości w Warszawie), ale jak pomyślę, że pazerne gminy pozwolą na ich miejsce zbudować kolejną kamienną pustynię na kształt najnowszej części Kabat (tej przy zajezdni metra) zamiast obiecywanych parków, to chyba wolę żeby zostało jak jest.

boguslaw
03-11-2006, 10:42
A gdyby ustawodawca arbitralnie nakazał sprzedaż dzialek użytkownikom, wbrew interesowi gminy to byłoby OK?

Wtedy bylby atak, że samorząd został w tej ważnej kwestii ubezwłasnowolniony

To kto ma zdecydować? Rząd nie, gminy nie, to kto?
A może moratorium tematu na sto lat.

Tomasz M.
03-11-2006, 10:52
Zróbmy tak, w gminach w których wygra PiS z koalicjantami, o sprzedaży niech decydują gminy. Wtedy jest gwarancja, że wszystko będzie uczciwie i w interesie społeczeństwa. W pozostałych gminach niech decyduje rząd. Najlepiej nowy minister budownictwa.

Bogusław, a co Ty tak nagle chcesz przyspieszać. Jak była mowa o początkach III RP, byłeś zwolennikiem pracy organicznej, żeby nic nie robić, nie reformować, aż się społeczeństwo nie wykształci i nie zmieni. Chodzi o to, że jak WSI zlikwidowane, to już nic nam nie grozi, tak?

mTom
03-11-2006, 11:03
mTom, przyznaję, że aż do wczorajszego postu Bogusława o działkach zachowywałem resztki złudzeń co do autentyczności kreowanej przez niego postaci. Naiwnych nie sieją ...
Agitka, nieudolnie zamaskowana rzekomym niezaangażowaniem politycznym. Ja po prostu jestem na to bardziej wyczulony.
Poniżej masz przykład tekstu na poziomie w wykonaniu pana doktora:


mTom.
Dlaczego ciągle rżniesz głupa?
A może nie potrafisz inaczej?

Obrońcy uciśnionych. Ośmieszacie się.

PIS ja rozdaje to źle, jak nie rozdaje to też źle.
Zachowujecie się raz jak komuniści a za chwilę jak ultraliberałowie.
Pomieszanie z pop... poplątaniem.

Ps.
Za ustawą o uregulowaniu tematu działek pracowniczych jest PO, przeciw jest SO i LPR.
Rozumiem, że niektórzy trzymają stronę Leppera......

Ja już zostałem obrzucony wulgaryzmami, miałem dostać w gębę. Byłem pomawiany, że jestem na forum służbowo i kumpluję się z Lepperem. Do tego dodam jeszcze częste wpisywanie mnie w środowiska PO, Tuska... Faryzeizm.

A'propos dostania w gębę, Bogusław czy uprawiasz może karate?

boguslaw
03-11-2006, 11:34
Bogusław, a co Ty tak nagle chcesz przyspieszać.

Nie ja wywołałem ten temat. (działki pracownicze).

Połączyłbym ewentualnie program zbywania działek z programem
"Pierwsze mieszkanie"..........

Tomasz M.
03-11-2006, 12:53
"Pierwsze mieszkanie" ? A to nie był czasem program rządu J.Buzka?

mTom
03-11-2006, 12:57
A'propos mieszkania, mamy nowego ministra budownictwa - Aumiller. Kolejny lewicowiec w rządzie... Czyżby ciąg dalszy rozdawnictwa?

Tomasz M.
03-11-2006, 13:06
Sprawdziłem na www PiSu. W programie było "Rodzina na swoim" - to te 3-4 mln mieszkań w ciągu 8 lat. Z tego wniosek, że szykuje się nam duże przyspieszenie w budownictwie w czasie drugiej kadencji PiS. Na szczęście skończy się wstrzymywanie inwestycji przez samorządy opanowane przez postkomunę, liberałów i służby.

boguslaw
03-11-2006, 13:11
Już nie pamiętam idei programu Buzka.
Mówię o tym jak ja bym to próbowal zrobić.......

Państwo powinno za wszelką cenę związać ze sobą obecnych studentów.
Powinni oni mieć dostęp do niedużych, tanich lecz własnych mieszkanek a jeśli kogoś stać to mieszkań. Powinno się uruchomić system korzystnych kredytów itd.
Byłaby to mała kotwiczka chroniąca przed wyjazdem gdziekolwiek......
Jeśli ktoś wyjeżdża, traci takie mieszkanie na rzecz banku i jego wkład przepada.....

Scenariuszy może być wiele. Można je mnożyć.
Np:
pieniądze uzyskane ze sprzedaży terenów działek przeznaczyć w 100% na takie budownictwo, lub przeznaczyć tereny działek na takie budownictwo, włączyć w to banki, dając gwarancje rządowe na kredyty w tym kierunku etc. etc.

Majka
03-11-2006, 13:15
Już nie pamiętam idei programu Buzka.
Mówię o tym jak ja bym to próbowal zrobić.......

Państwo powinno za wszelką cenę związać ze sobą obecnych studentów.
Powinni oni mieć dostęp do niedużych, tanich lecz własnych mieszkanek a jeśli kogoś stać to mieszkań. Powinno się uruchomić system korzystnych kredytów itd.
Byłaby to mała kotwiczka chroniąca przed wyjazdem gdziekolwiek......
Jeśli ktoś wyjeżdża, traci takie mieszkanie na rzecz banku i jego wkład przepada.....

Scenariuszy może być wiele. Można je mnożyć.
Np:
pieniądze uzyskane ze sprzedaży terenów działek przeznaczyć w 100% na takie budownictwo, lub przeznaczyć tereny działek na takie budownictwo, włączyć w to banki, dając gwarancje rządowe na kredyty w tym kierunku etc. etc.

co znaczy "stac na mieszkanie" - to teraz jak kogos stać to tez kupuje.
czy może mają powstać dotowane przez podatników slumsy?
Francja na tym sie przejechała

Bogus lubisz Kraków?

boguslaw
03-11-2006, 13:26
Majeczko.
Bardzo lubię Kraków.

Rzucam jedynie swój bardzo ogólny pomysł, który nazywam roboczo "pierwsze mieszkanie".
"stać na mieszkanie" oznacza dostęp do większego mieszkania przy posiadaniu większego wkładu własnego......

Właśnie nie slamsy na peryferiach, lecz komfortowe lecz male mieszkanka dobrze usytuowane (kawalerki, M2), np. na terenach np. obecnych działek.

W razie czego mieszkania te zawsze mogą być kiedyś podnajmowane dla pracowników firm, instytucji, lokale przejściowe itp.

boguslaw
03-11-2006, 13:27
Scenariuszy może być wiele. Można je mnożyć.

Tomasz M.
03-11-2006, 13:29
Scenariusze można mnożyć, na ich realizację trzeba pieniędzy. Na razie MNP rząd uznał inne potrzeby za ważniejsze. Fajnie się rozmawia o wydawaniu cudzych pieniędzy, które w dodatku istnieją tylko w wyobraźni

mTom
03-11-2006, 13:30
Jeśli ktoś wyjeżdża, traci takie mieszkanie na rzecz banku i jego wkład przepada.....
Taaaa. Może nowy TK uzna taki zapis za konstytucyjny. Jednakże wg wszelakich europejskich standardów, jest to zamach na swobody obywatelskie. Za komuny na ten przykład nie chciano wydawać paszportów... :wink:
Ciekawe czy nowy socjalistyczny minister da radę stworzyć ustawę o budownictwie społecznym...

boguslaw
03-11-2006, 13:36
Kwestia odpowiedniej konstrukcji umów z bankami.
To banki maja dać pieniądze.
Na dobrze zlokalizowaną inwestycję banki zawsze wylożą kasę......

Mówię o sprzężeniu tematu działek z tematem powstrzymania fali emigracji.
Ważny interes społeczny kontra jeszcze ważniejszy interes społeczny....

Jeśli w samej Warszawie mówi się o kwocie 2mld zł to są to kwoty, z którymi można spokojnie do tematu podejść.
Mówię jedynie o ośrodkach akademickich.

mTom
03-11-2006, 13:40
A ja mówię o prawach nadrzędnych i niezbywalnych - o tym o co walczyliśmy z komuną - o swobodach obywatelskich. Żadden bank nie skonstruuje takiej umowy, bo będzie ona niezgodna z ustawą prawo bankowe. Żaden student (myślący) nie podpisze takiej umowy.
Ależ ci politycy mają pomysły... 8) 8) 8)

Tomasz M.
03-11-2006, 13:47
Na dobrze zlokalizowaną inwestycję z gwarancją Skarbu Państwa banki zawsze wyłożą kasę. Bez takiej gwarancji - raczej niekoniecznie. Szkoda że z naszym długiem publicznym jesteśmy już blisko momentu kiedy reguły ostrożnościowe zapisane w przepisach o finansach publicznych nie pozwolą na udzielanie żadnych gwarancji. Można oczywiście zmienić ustawę i ćwiczyć wariant węgierski

boguslaw
03-11-2006, 13:49
Trzeba tylko ruszyć wyobraźnią.
Moja koncepcja zakłada, że mieszkanka są własnościowe.
Hipoteka jest obciążona kredytem bankowym z wszystkimi tego konsekwencjami.

Student ma gdzie mieszkac podczas studiów i ma własne lokum na starcie.
Lokalizacja - dobra by nie rzec prestiżowa, standard - dobry.

Można dostęp ograniczyć.
Np. po I lub II roku przy odpowiednich wynikach.

To tylko pomysł.........

ponury63
03-11-2006, 13:50
ponury piszesz:


A postponowanie ludzi wybitnych

i dalej:


Co najciekawsze, wraz z okazaniem pogardy dla powszechnie szanowanej profesji

Kogo masz na myśli?
Nie rozumiem Twoich uogólnień. :roll:
8)

Na pewno doskonale rozumiesz :D
Moje tłumaczenie na temat "o co mi chodziło" ubliżałoby Twej inteligencji.

Dziwi mnie jedynie pewna niekonsekwencja - skoro masz za nic IV władzę, czemu na podstawie wyczytanych a nieprawdziwych danych stawiasz >>> nieprawdziwą, za to szyderczą tezę (http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1459431#1459431) o człowieku ?

Ale ja na to pytanie znam odpowiedź, inni chyba też znają.

boguslaw
03-11-2006, 13:56
A jednak proszę o rozwinięcie myśli.
Nie jestem dość inteligentny.
Kogo masz ponury na myśli: Religę czy Edelmana?

Gdzie pogarda dla powszechnie szanowanej profesji?
Jakiej profesji?

Tomasz M.
03-11-2006, 14:01
Trzeba tylko ruszyć wyobraźnią.
Moja koncepcja zakłada, że mieszkanka są własnościowe.
Hipoteka jest obciążona kredytem bankowym z wszystkimi tego konsekwencjami.

Student ma gdzie mieszkac podczas studiów i ma własne lokum na starcie.
Lokalizacja - dobra by nie rzec prestiżowa, standard - dobry.

Można dostęp ograniczyć.
Np. po I lub II roku przy odpowiednich wynikach.

To tylko pomysł.........
Widzę, że się rozmarzyłeś.

To mi coś przypomina. Pamiętam, że miałem skorzystać z umorzenia kredytu mieszkaniowego albo czegoś w tym stylu (nie bardzo wiem, wtedy człowiek po prostu musiał mieć książeczkę mieszkaniową, zapisać się do spółdzielni i czekać) za dobre wyniki studiów - na mocy przepisów z czasów Jaruzela, a może i wcześmiejszych. Jakoś nie wyszło, choć nie z powodu słabych wyników.

Naprawdę sądzisz, że bez gwarancji SP banki wyłożą kasę nie oglądając się na zdolność kredytową? A jak studenci nie spłacą, przejmą mieszkania i zakwaterują swoich pracowników, żeby nie spowodować załamania na rynku nieruchomości? Fajnie jest pomarzyć

boguslaw
03-11-2006, 14:08
Przecież pisalem o gwarancjach....
Może jeszcze raz zacytuję:


:
pieniądze uzyskane ze sprzedaży terenów działek przeznaczyć w 100% na takie budownictwo, lub przeznaczyć tereny działek na takie budownictwo, włączyć w to banki, dając gwarancje rządowe na kredyty w tym kierunku etc. etc.

mTom
03-11-2006, 14:09
To typowe dla lewicujących myślenie. Wrowadzić zagmatwane przepisy, bariery, biurokrację obostrzenia... a potem je dzielnie zwalczać. Jak to w socjalizmie.
A wystarczyłoby obniżyć koszty pracy. Społeczeństwo samo by sobie poradziło. Wszak mamy (jeszcze) wolny rynek. :wink:

boguslaw
03-11-2006, 14:15
We wszystkich dużych miastach najwiekszy popyt jest w chwili obecnej
na mieszkania małe: garsoniery.
Takie mieszkania są i będą zawsze zbywalne za ciężkie pieniądze.
W dobrej lokalizacji byłaby to inwestycja bez pudła.

Zresztą .... Nie ma się co rozpędzać. To tylko pomysł....
Lecz rozwiązałby on choćby częściowo dwa problemy za jednym zamachem.

boguslaw
03-11-2006, 14:18
A wystarczyłoby obniżyć koszty pracy. Społeczeństwo samo by sobie poradziło. Wszak mamy (jeszcze) wolny rynek.

Bzdura!
Mówię o studentach na starcie, którzy mają wiatr w kieszeni i wysokie IQ i jeszcze wyższą motywację.
Należy ich zatrzymać w Polsce.

boguslaw
03-11-2006, 14:21
To typowe dla lewicujących myślenie. Wrowadzić zagmatwane przepisy, bariery, biurokrację obostrzenia... a potem je dzielnie zwalczać. Jak to w socjalizmie

Co ty koleżko tworzysz?

jea
03-11-2006, 14:25
Coś mi tu pachnie politykierami :o
Pewnie robiom sondaze swoich przyszłych mondrych programow :wink:

Dropsiak
03-11-2006, 15:07
Chciałbym cię Dropsiak zobaczyć jak gospodarzysz, choćby u siebie w domu. :roll:
A może kandydujesz?
Masz tyle krytycyzmu dla otaczającej cię rzeczywistości.
W mig wyłapujesz nierzetelności, nieszczerości, złe intencje, fałsz.
Od razu wiesz co dobre a co złe (z małymi podpowiedziami :wink: )
Bo mnie Bogus dobrze wychowano i mam prawidłowo ukształtowane sumienie. Przez rodziców oraz siostre katechetkę , wiesz :D /świetna była, salezjanka po fizyce jądrowej/ :):)
Dlatego też nie lubię fałszu i nierzetelnosci a szczególnie mnie raża u tych, którzy za moją kasę nieźle sobie zyją. A żyją za te podatki bo naobiecywali, ze będa inni niz poprzednicy.
Być może trudno to zrozumiec Bogus ale taka jest prawda.
ps. Mnie tam wcale dziwnie jakoś nie interesuje ani twój stan cywilny/mnie o to pytałeś/ ani wizja twojego gospodarzenia. Tak jakoś mam. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Co do działek:
pamiętam sprawę sprzed wyborów, bo mam w rodzinie działkowców.PO chciała przekazać gminom, SLD dzielnie walczyło o prawa obsadzonych swoimi Związków Działkowców i to im chcieli przekazać niejednokrotnie atrakcyjne tereny PiS przebiło SLdowców obiecując oddanie ich bezposrednio uzytkownikom.
A teraz robi naiwnych w jajeczko.
Rzecz nazywajmy po imieniu.
A to, który wariant jest słuszny to juz zupełnie inna bajka.

boguslaw
03-11-2006, 15:37
Też uważam, że mam prawidłowo ukształtowane sumienie.
(Pacjenci nazywali mnie między sobą doktor-serce. Dowiedziałem się.)

Cała "klasa polityczna" nieźle sobie żyje za nasze pieniądze.
Byli zawsze miernotami z awansu społecznego a teraz media zadbały by ta ich miernota uległa spotęgowaniu......

To Twój świat jest dwubiegunowy.
Rzeczywistość jest znacznie, ale to znacznie bardziej złożona, szczególnie nasza posttotalitarna rzeczywistość.



A to, który wariant jest słuszny to juz zupełnie inna bajka.

Właśnie nie. Tu jest pies pogrzebany. (Łyżew)

Dropsiak
03-11-2006, 15:54
Też uważam, że mam prawidłowo ukształtowane sumienie.
(Pacjenci nazywali mnie między sobą doktor-serce. Dowiedziałem się.)

Cała "klasa polityczna" nieźle sobie żyje za nasze pieniądze.
Byli zawsze miernotami z awansu społecznego a teraz media zadbały by ta ich miernota uległa spotęgowaniu......

To Twój świat jest dwubiegunowy.
Rzeczywistość jest znacznie, ale to znacznie bardziej złożona, szczególnie nasza posttotalitarna rzeczywistość.



A to, który wariant jest słuszny to juz zupełnie inna bajka.

Właśnie nie. Tu jest pies pogrzebany. (Łyżew)
1.No wzruszajace.
8) 8) zaiste, mozna uronić łezkę :):) A moze jesteś kardiologiem??? :wink:
2. Dziwne wobec tego, ze nie dostrzegasz ewidentnego fałszu i tejze miernoty. Albo i dostrzegasz, ale .......
3.Owszem w tym watku jest dwubiegunowy: ja obywatel/płacący/ i rządzacy/wynajeci/, których działania rozliczam. Bo to watek o rzadzacych o ile nie zauważyłes.
4.Jest pogrzebany moze dla ciebie. Dla mnie nie. Ja nie podejmuję w tych sprawach decyzji tylko rzadzacy PiS, który poobiecywał naiwniutkim byle przebić innych. To ze ty chcasz zebyśmy sobie na forum pobleblali co by było gdyby i jakby było najpiękniej nie zmieni rzeczywistosci, o której decyduja teraz obiecankowcy Pisowcy. Wiec mnie na takie cóś szkoda czasu. Ale zawsze mozesz załozyć o tym wątek, zamiast tu rozmydlać.

Tomasz M.
03-11-2006, 16:20
Przecież pisalem o gwarancjach....
Może jeszcze raz zacytuję:


:
pieniądze uzyskane ze sprzedaży terenów działek przeznaczyć w 100% na takie budownictwo, lub przeznaczyć tereny działek na takie budownictwo, włączyć w to banki, dając gwarancje rządowe na kredyty w tym kierunku etc. etc.
Wiem, że pisałeś o gwarancjach. A ja pisałem, że nie ma jak ich dać, bo trzeba mieć z czego spłacić, jakby coś nie poszło. Jakby można było dawać gwarancje SP na lewo i prawo, mielibyśmy już dziś 3000 km autostrad, 30 linii metra i cztery stadiony narodowe na dokładkę

Nefer
03-11-2006, 16:23
Bogusław, a co Ty tak nagle chcesz przyspieszać.

Nie ja wywołałem ten temat. (działki pracownicze).

Połączyłbym ewentualnie program zbywania działek z programem
"Pierwsze mieszkanie"..........
PRZESTAŃ BO MI SIĘ STYGMATY OTWORZĄ - pierwsze mieszkanie za 5.000 Euro za metr ????????????????????????/// dla kogo ?????????????

Łolaboga - święta naiwności !!!!!!!

Nefer
03-11-2006, 16:25
A wystarczyłoby obniżyć koszty pracy. Społeczeństwo samo by sobie poradziło. Wszak mamy (jeszcze) wolny rynek.

Bzdura!
Mówię o studentach na starcie, którzy mają wiatr w kieszeni i wysokie IQ i jeszcze wyższą motywację.
Należy ich zatrzymać w Polsce.

No to się jeszcze Bogusławie Martwiący się o Biednego Studenta powiedz ile miejsc pracy zafundowałeś tym biedakom .....gadanie, gadanie, gadanie...

boguslaw
03-11-2006, 16:30
Przeważnie kontestujesz na podstawie "zajawek prasowych", niczym w ogóle zostały podjęte jakieś decyzje, które byc może w kszatłcie prasowym nigdy podjęte nie zostaną, jeśli wogóle.

To co przedstawiłem to pierwszy z brzegu pomysł. Na temat działek.
To szkic pomysłu.
Po dopracowaniu z pewnością realny.
TomaszM. A masz w takim razie jakiś inny pomysł?

Dropsiak
03-11-2006, 16:46
Tak tak.... Tomaszu M. :) bądź miły daj się wciagnac Bogusiowi w gdybanie i wymyślanie pomysłów oraz rozwiazań. I bedzie tak milutko....
Mydli się mydli.....
A tu rzeczywistosc skrzeczy:
Pogarszają się finanse naszych ubezpieczeń społecznych.

Dyrektor Teresa Guzelf z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej powiedziała, że główną przyczyną tej sytuacji jest coraz gorsza proporcja między pracującymi i płacącymi składki na ubezpieczenia społeczne, a biorącymi świadczenia emerytalno-rentowe.

Z danych resortu wynika, że 13,5 miliona Polaków (bez rolników) płaci składkę, a świadczenia pobiera aż 7 milionów osób.
......
http://ubezpieczenia.onet.pl/1427981,wiadomosci.html

Ciekawostka co np z reforma KRUS? O obnizaniu kosztów pracy juz naiwna nie wspominam........a obietnice były.
A tzw. podatek Belki? Jak obiecali tak zniesli czy tez tak jak działkowcom..... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Tomasz M.
03-11-2006, 16:48
W sprawie działek nie mam. A muszę mieć? Ja nic nikomu nie obiecywałem.
W sprawie mieszkań, nie bardzo wierzę w super pomysły i akcje. Był kredyt Pola, były inne i niewiele z tego wynikło. Myślę, że studenci zostaną (albo wrócą) kiedy zobaczą, że dużo się dzieje w kierunku rozwiązania ich realnych problemów - tworzą się miejsca pracy, pieniądze z podatków nie są wydawane na bzdury, w polityce i administracji nie marnuje się czasu na obsadzanie stanowisk swoimi, na różne wojenki i ciągłe reorganizacje.

jea
03-11-2006, 16:56
Miałem racje sami politykierzy PIS, PO, SLD, Samoobrona....sondaż robiom a nam bieda... Józka Wąsiatego brakuje co batem kiedyś wyganiał z urzędów, za nic nie robienie. :(

jea
03-11-2006, 16:58
Kaczyński za mały a bat za wysoki :cry:

Tomasz M.
03-11-2006, 17:08
Dropsiak, masz rację w sprawie rozmydlania i uników, ale próbuję się łapać każdego śladu konkretu w wypowiedziach naszego doktora, bo inaczej kisilibyśmy się w towarzystwie wzajemnej, krytycznej, adoracji :lol:

Jak wspominałem, zajrzałem dziś do programu PiS sprzed wyborów i czego tam nie ma ... Znaczy, jest b. dużo w programie i to sporo konkretów, że aż dziw, ale przez to tym gorzej wypada porównanie z realem. :cry: Po cholerę oni to pisali tak konkretnie?

boguslaw
03-11-2006, 17:15
To może chociaż niech sobie niektórzy powtarzają za myślą JFK:
NIe pytaj się co twój kraj zrobił dla ciebie, spytaj się co ty zrobiłeś dla swojego kraju?

Niektórzy tylko siedzą jak wrony na gałęzi i kraczą i skrzeczą:
Za mało, za dużo, za nisko, za wysoko, za zimno, za ciepło..............
Łolaboga, ojejejejku..............

jea
03-11-2006, 17:17
To może chociaż niech sobie niektórzy powtarzają za myślą JFK:
NIe pytaj się co twój kraj zrobił dla ciebie, spytaj się co ty zrobiłeś dla swojego kraju?

Niektórzy tylko siedzą jak wrony na gałęzi i kraczą i skrzeczą:
Za mało, za dużo, za nisko, za wysoko, za zimno, za ciepło..............
Łolaboga, ojejejejku..............
To poczytaj Siebie...proszę :-?

Dropsiak
03-11-2006, 17:21
Boguś zaczynasz się powtarzać. Stały twój tekst pojawiajacy się cyklicznie w momencie jak nie masz kontrargumentów na temat a uwazasz z jakichs powodów, ze musisz zaakcentować wyzszosc ....... no własnie czyją???
Śmieszne.
ps. Tomaszu M. jak widac daremny trud. Z tym łapaniem konkretów.
8)

Majka
03-11-2006, 17:23
To może chociaż niech sobie niektórzy powtarzają za myślą JFK:
NIe pytaj się co twój kraj zrobił dla ciebie, spytaj się co ty zrobiłeś dla swojego kraju?

Niektórzy tylko siedzą jak wrony na gałęzi i kraczą i skrzeczą:
Za mało, za dużo, za nisko, za wysoko, za zimno, za ciepło..............
Łolaboga, ojejejejku..............

co ja zrobiłam? ależ proszę

- pracuję na własne utrzymanie
- płacę podatki
- nie korzystam z publicznej opieki lekarskiej pomimo placenia 3 x zdrowotne.
- zatrudniam ludzi i im placę
- urodziłam przxyszłego "zołnierza" i przyszłą "matkę".

nie korzystam z zasiłków, nie obciążam budżetu.
a Ty Boguś, ? pracowałeś w szpitalu, byłeś radnym, teraz pewnie posłem? Co uczyniłeś dla kraju?

jea
03-11-2006, 17:28
Majka to weź mnie do następnego budżetu w firmie :lol:
Pewnie o to chodzi :x

boguslaw
03-11-2006, 17:36
Majka. Nie mówiłem o Tobie.
Na tle innych korzystnie się wyróżniasz.

jea pisze:


Józka Wąsiatego brakuje co batem kiedyś wyganiał z urzędów, za nic nie robienie.

Gdyby teraz żył Piłsudski, media, nie tylko polskie rozszarpałyby go żywcem... A jakie miałby sondaże....

Dropsiak
03-11-2006, 17:44
co ja zrobiłam? ależ proszę

-.......

nie korzystam z zasiłków, nie obciążam budżetu.
a Ty Boguś, ? pracowałeś w szpitalu, byłeś radnym, teraz pewnie posłem? Co uczyniłeś dla kraju?
Dobry tekst Majka. Mogłabym się podpisac. Ze szczególnym naciskiem na bulenie podatków oraz nie korzystanie z zasiłków i tzw. publicznej słuzby zdrowia. Dlatego mam prawo pisac co pisze bo i ja to państwo i tych pozal się Boze politykierów marnujących nie swoje utrzymuję.
No dalej Boguś?
ps. I tak nie odpowie. To kolejna zmyła po to by wprowadzic ad personam. Tez cykliczne :lol: :lol: :lol: :lol: Jak i jeszcze ze 2- 3 teksciki serwowane w takich okolicznściach. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

jea
03-11-2006, 17:54
A co Wy się dziołchy "chłopa" czepiacie przecież On bidny jest. :(
Boguś a myślisz, że media by zostawił w spokoju...pewnie dwa baty by wzioł :evil:

boguslaw
03-11-2006, 18:07
Nie ma sensu się licytować....
Chyba, że na pożegnanie.
Niektórzy mają jak dla mnie zbyt zatrute umysły.
Jestem internistą. Pracowałem w szpitalu przez dwanaście lat. Miałem "pod sobą" dwudziestu trzech pacjentów, mężczyzn, głównie chorych na choroby nowotworowe a ogólnie schorowanych na niemal wszystko........

Odszedłem. Miało być na rok. Lecz z rozkręconego interesu nie dało się już wyjść.
Z prowadzonego aktualnie przeze mnie przedsięwzięcia żyje z rodzinami więcej niż 500 osób.
We wrześniu zapłaciłem kilkadziesiąt tysiecy zł podatku dochodowego
Jestem na 19% podatku liniowym.
.................................................. .......

W tym roku posadziłem w górach ze swoimi dwoma synami 1800 drzew.
W ciągu ostatnich lat, to kilkanaście tysięcy. W górach. W azylu.
.................................................. .......
Człowiek rodzi się po to aby umrzeć.
Każdy czymś tam sobie wypełnia swoja życiową drogę.
Wobec śmierci wszyscy staną się równi. I ci politycy i ci źli i niestety ci dobrzy. I ten przemądrzały i ten z trisomią 21. Więc nie warto.
Dlatego buntuję się przeciwko bezproduktywnemu, nieustannemu narzekaniu. Nie poprawia jakości życia.
Nie mam pretensji do nikogo jak żyje. To jest jego wybór na wypełnienie tego czasu jaki jest mu dany...........
Jeden woli go wypełnić pożytecznie, drugi wypełnia zabawą.

To co teraz jest stare, kiedyś było nowe...........................................

Dropsiak
03-11-2006, 18:12
No to sie buntuj :):):) i daj innym.
I nie narzekaj bezustannie a bezproduktywnie, ze inni nie myślą jak ty.
Ja na przykład buntuję się przeciwko głupocie. :D
ps. Tekst o pozegnaniu tez nalezy do pakietu. cdn... :lol: :lol: :lol: :lol:

boguslaw
03-11-2006, 18:31
Nigdy nie byłem Majka związany z żadną formacją polityczną.
Nawet mnie nie interesuje, kto i gdzie należy. Nie jest mi to i nie było nigdy potrzebne. Nie muszę do polityków chodzić po prośbie.
Dlatego też nie byłem, nie kandydowałem i nie zamierzam.
Zbyt bardzo cenię sobie swoją niezależność. Nie muszę też należeć by komuś pomóc. W ubieglm roku sponsorowalem Centrum Kultury, harcerzy, Klub Wysokogórski, Monar, Markot, Dom Spokojnej Starości,
dwa kościoły polskie na Ukrainie.
Nigdy nie daję pieniędzy na żadne fundacje ani ludziom nieuleczalnie chorym.........

Ciekawostka...
Jako student organizowałem przez kilka lat pracę społeczną innym studentom podczas ich letniego wypoczynku w siodle. Owocem tej pracy był największy w Polsce studencki ośrodek jazdy konnej (Zbrosławice).

boguslaw
03-11-2006, 19:40
Parę dni temu przeczytałem książkę Lema "Rasa drapieżców".
Lubię jego tok myślenia i umiejętność szybkiego spojrzenia dookoła i zaraz potem spojrzenia daleko w przód i daleko w tył.

Pisze tak: cyt."...trudno zasiąść do traktatu o naprawie Rzeczypospolitej, do czego mnie ostatnio zachęcano. Aby ruszyć z miejsca planetę, trzeba znaleźć punkt oparcia - ale gdzie on jest? Skąd wziąc dobry ludzki materiał, na którym można by się oprzeć?" koniec cyt.
I dalej: cyt."Nikt nie obejmie i nie zważy strat, jakie ponieśliśmy przez masowe zgilotynowanie naszej najlepszej inteligencji.........Niemcy wraz z Sowietami kraj nasz utopili w śmierci do tego stopnia, że nie sposób sobie tego w pełni uświadomić." koniec cyt.
cyt."Dlaczego onieśmielili się i zamilkli polscy intelektualiści? Dlaczego przestali pelnić rolę przewodnią a zwlaszcza doradczą? ... Oni nie wiedzą, co maja doradzać ani w ktorą stronę prowadzić" koniec. cyt.
cyt."...Żebym wiedział co należy zrobić, zaraz bym powiedział- ale nie wiem" koniec cyt.
cyt."...spoleczeństwo posttotalitarne dzieli się na tych, ktorzy dążąc do osobistych zysków, przy okazji podnoszą gospodarkę, i tych, którzy tylko rabują i kradną co się da, jakby zupelnie zanikły kryteria moralności.(-)
Kiedy młody człowiek wrasta w zycie, wierzy oczywiście, że wszystko jest takie, jak mówią i piszą; potem się okazuje, że jest zupełnie inaczej. " koniec cyt.
...............................................

Nefer
03-11-2006, 23:16
To może chociaż niech sobie niektórzy powtarzają za myślą JFK:
NIe pytaj się co twój kraj zrobił dla ciebie, spytaj się co ty zrobiłeś dla swojego kraju?

Niektórzy tylko siedzą jak wrony na gałęzi i kraczą i skrzeczą:
Za mało, za dużo, za nisko, za wysoko, za zimno, za ciepło..............
Łolaboga, ojejejejku..............
Przestań - POWIEDZ ILE STWORZYŁEŚ MIEJSC PRACY - dla tego kraju BOGUSŁAW ????

Czy tylko siedzisz i gadasz ? A co z JFK ?

lewakk
04-11-2006, 00:23
Bogusław po co jeszcze gadasz, popatrz na tą stronę powyżej ani jednego tekstu merytorycznego, tylko personalnie o Tobie, ponuro sie to kazdemu podoba, więc szkoda czasu.....

o taśmach Begerowej potrafili krzyczeć, a gwałcicielach na listach PO, kłamstwach Tuska w raporcie, szafie Lesiaka, prawdziwych aferach w porówniu z taśmami cicho..., toż to "małpi rozum" zaślepiony wiernością....






Byłem pomawiany, że jestem na forum służbowo i kumpluję się z Lepperem. Do tego dodam jeszcze częste wpisywanie mnie w środowiska PO, Tuska... Faryzeizm.




Mtom, pomyliłeś się znów, to Ty od kilku miesięcy pomawiasz innych o służbowość, nie wiem czy jak zwykle celowo kłamiesz, bo ja Cię prosiłem o uczciwość i wytłumaczenie swoich tekstów, a dwa nikt o zdrowym rozumie nie kojarzy Cię tu z PO i Tuskiem, chyba dość jednoznaczne masz sympatie... szkoda by było PO, pomimo wszystko wielu tam uczciwych i wspaniałych ludzi....


:

Bogusław jako tuba PiS




Kowalski (nomen omen Bogusław :lol: ) - LPR, powiedzaiał:






Zauważcie, że forumowi PiS-owcy




Oto do czego prowadzi polityka rządu. Działacz PiS (jakby nie było inteligentny człowiek) musi wypisywać takie głupoty




Nadawałbyś się na rzecznika...




Bogusław jako rzecznik PiS...






Dobrze, że premier ma swojego rzecznika






Karty zostały odkryte? Nowy Platformers się nam objawił?




Po prostu facet, tak pływasz, że inaczej jak w punktach nie da się z Tobą rozmawiać. Nadawałbyś się na rzecznika prasowego jakiejś partii. 8)






Kim jest Boguslaw - tego nie wie nikt (za wyjatkiem mnie , Mtoma , Dropsiaka i kilku innych) . Pisze na podstawie jego postow



Moim zdaniem to jakiś funkcjonariusz partyjny, kóremu jest dobrze (a będzie jeszcze lepiej), jak "nasi" są u władzy. Zresztą jak widać nie on jedyny... Mamy więc przedstawiciela PiS, LPR/MW, brakuje jeszcze SO. Doczekamy się? 8) :wink: :D






PS. Bogusław, czy jesteś politykiem




W zasadzie, Boguś już nie muszę pytać czyś polityk.



mtom wielokrotnie był proszony o zaprzestanie wycieczek osobistych:


Nie wstydź się tego! Dropsiak :oops:



Panie mTom! :evil: Mógłbyś się pan powstrzymać od nieustannych wycieczek osobistych pod adresem każdego o odmiennym od pana zdaniu :evil: :evil:



To jest żałosne i głupie w pańskim wydaniu.







[b]Alternatywna koalicja większościowa?b]



Boicie sie powiedzieć?



P(o)S(o)L D - powtórka z 4 czerwca 1992 :lol:[/quote][/quote]

dobrzykowice
04-11-2006, 00:58
Na pewno doskonale rozumiesz :D
Moje tłumaczenie na temat "o co mi chodziło" ubliżałoby Twej inteligencji.



hmm, a może jednak ? :)

dobrzykowice
04-11-2006, 01:03
A wystarczyłoby obniżyć koszty pracy. Społeczeństwo samo by sobie poradziło. Wszak mamy (jeszcze) wolny rynek.

Bzdura!
Mówię o studentach na starcie, którzy mają wiatr w kieszeni i wysokie IQ i jeszcze wyższą motywację.
Należy ich zatrzymać w Polsce.


bzdura ? Niższe koszty pracy to wyższe zarobki to łatwiejszy dostęp do pracy, praca i wyższe zarobki to środki na własne utrzymanie, kredyty , wówczas nie potrzebna by była żadna jałmuzna w postaci jakichś socjalnych klitek. Wówczas kazdy kupuje sobie takie mieszkanoko jakie chce a nie takie jakie dostanie z przydziału.

dobrzykowice
04-11-2006, 01:18
" Majka. Nie mówiłem o Tobie.
Na tle innych korzystnie się wyróżniasz. "

fiu fiu, nie byle jaka pochwała Ci się przytrafiła :D ...ale nad liczbą dzieci mogłabyś jeszcze popracować, w ramach obowiązku patriotycznego :)

tomek1950
04-11-2006, 01:29
" Majka. Nie mówiłem o Tobie.
Na tle innych korzystnie się wyróżniasz. "

fiu fiu, nie byle jaka pochwała Ci się przytrafiła :D ...ale nad liczbą dzieci mogłabyś jeszcze popracować, w ramach obowiązku patriotycznego :)

I becikowe dostaniesz. :)

Dropsiak
04-11-2006, 07:42
Ordynacja wazna, wybory mamy zgodnie z planem, to moze teraz nasi szacowni przedstawiciele póki czas zabraliby się za zmiany w ordynacji do parlamentu?? Bo ze będa majstrowac to pewne jak amen w pacierzu :D a chodzi o to by nie było w niej jakichś min :D
Na JOW nie liczę, bo zbyt wielu by sie urwało dobre, ale jakis mechanizm, który by spowodował, ze człczyna który zebrał mniej głosów niż wielu radnych powiatowych nie mógł się nadymac w stylu "MY NARÓD".
Przykład- :
posłowie z Małopolski wraz z liczbą głosów (http://www.wrotamalopolski.pl/root_Aktualnosci/Informacje/2005/09/wybory0905.htm)
zwróccie uwage na tych ostatnich z PiS :cry:
:evil:

Majka
04-11-2006, 09:25
o rany :o
1500 osób zagłosowało i gość wszedł do sejmu :o
ale jaja :roll:

nie chcę żadnych wyróżnień, ale też nie chcę aby nobilitowała mnie nazwa "łże-elita" czy "zomo".
Nie znoszę fałszu i manipulacji.

ponury63
04-11-2006, 11:11
A jednak proszę o rozwinięcie myśli.
Nie jestem dość inteligentny.
Jesteś, jesteś :D



Kogo masz ponury na myśli: Religę czy Edelmana?
O Relidze słowa nie było w przywołanym przeze mnie Twoim poście.



Gdzie pogarda dla powszechnie szanowanej profesji?
Jakiej profesji?
Gdzie ? W pogrubionym zdaniu:
Za Gierka, kiedy to Edelman pojawiał się w mediach po raz pierwszy, prezentowany byl jako "znany łódzki ginekolog".
Widać życie z zaglądania kobietom w krocze nie pasuje do mitu "bohatera".
W przytoczonym wywiadzie jest już kardiologiem................
Bo co z niego wynika ?
Bycie ginekologiem uwłacza lekarzowi ?
A może są jakieś zawody i zajęcia szczególnie godne "bohaterów" ?
Skoro ginekolog "zagląda kobietom w krocze", to jakiż wspaniały musi być przy nim internista ? Do tego dążysz ?
A co z proktologami ? Dla których podstawowym badaniem jest "per rectum" ?
A co z chirurgami ?
Z kimś, kto grzebie w brzuchu pacjenta w stercie cuchnących wnętrzności ?
Jaką rolę im wyznaczysz w życiu ? Szpital - dom - żona i wara od polityki ?

A "zaglądanie kobietom w krocze" to jakieś hańbiące zajęcie ?
Co chciałeś powiedzieć ? Dokopać Edelmanowi czy tym, które muszą [bo powinny] zaufać komuś, kto chce im "zaglądać w krocze" ?

Chcąc skrytykować poglądy Edelmana, zapędziłeś się do granicy dobrego smaku, dobrych manier.
I nic mi nie byłoby do tego, gdybyś nie próbował tak wszystkich dookoła ustawiać.
Albo gdybyś od dawna prezentował poziom pijaczka spod budy z piwem, któremu przeszkadza wszystko i wszyscy dookoła. Do którego to poziomu - co obserwuję z nieukrywanym żalem, bo lubię inteligentnych ludzi głoszących w sposób spójny i kulturalny kontrowersyjne poglądy - zbliżasz się chyba coraz bardziej.
Doktorze-serce.








Na pewno doskonale rozumiesz :D
Moje tłumaczenie na temat "o co mi chodziło" ubliżałoby Twej inteligencji.



hmm, a może jednak ? :)
Już ? Wszystko jasne ? ;)

boguslaw
04-11-2006, 14:10
piszę:

Gdzie pogarda dla powszechnie szanowanej profesji?
Jakiej profesji?
No to się jeszcze poboksujmy! :evil:


ponury:


Gdzie ? W pogrubionym zdaniu:
:o :o :o

A tak wygląda to zdanie:


Za Gierka, kiedy to Edelman pojawiał się w mediach po raz pierwszy, prezentowany byl jako "znany łódzki ginekolog".
Widać życie z zaglądania kobietom w krocze nie pasuje do mitu "bohatera".
W przytoczonym wywiadzie jest już kardiologiem................


Naucz się koleżko czytać tekst. Chyba, że twoja zmiana intencji zawartych w tekście jest świadoma.

Dropsiak
04-11-2006, 14:17
o rany :o
1500 osób zagłosowało i gość wszedł do sejmu :o
ale jaja :roll:

nie chcę żadnych wyróżnień, ale też nie chcę aby nobilitowała mnie nazwa "łże-elita" czy "zomo".
Nie znoszę fałszu i manipulacji.
No własnie. A ilu miało mniej niz marne 3 tys. :cry: i to tylko z naszej Małopolski.
Toz to załosne. I sprzyja temu, że tacy "wybrańcy narodu" beda raczej reprezentowali interesy partii niz państwa. Bo od kogo zależą? Od partii.

boguslaw
04-11-2006, 14:19
Za Gierka, kiedy to Edelman pojawiał się w mediach po raz pierwszy, prezentowany byl jako "znany łódzki ginekolog".
Widać życie z zaglądania kobietom w krocze nie pasuje do mitu "bohatera". ......
....(ponieważ) W przytoczonym wywiadzie jest już kardiologiem..........

To ja właśnie zadaję to pytanie: Czy być ginekologiem to źle?
Dlaczego Edelman w latach 70-tych był ginekologiem a w latach 90-tych już kardiologiem?
W czym mu bycie ginekologiem przeszkadzało?
W wizerunku?
Przecież najbardziej znany był jako twórca mammograficznych badań przesiewowych? To domena ginekologii a nie kardiologii.

Bo kardiolodzy mają większy prestiż? Serce to osrodek uczuć?
Bez serca nie można żyć a bez macicy, bez problemu?

To ja ponury zadaję te pytania !!!

I ty jesteś Sokratesem forum? :o

To jest tekst moderatora? Żenada!

boguslaw
04-11-2006, 14:29
Z kimś, kto grzebie w brzuchu pacjenta w stercie cuchnących wnętrzności ?


Dlaczego "cuchnących", skąd ci się to wzięło?

To ty masz z tym problem......


A co z proktologami ? Dla których podstawowym badaniem jest "per rectum"

Co masz przeciwko badaniu per rectum? Badanie jak badanie.

Masz z tym problem?

Bo o tym świadczą właśnie twoje własne skojarzenia.
chirurg miękki = cuchnące wnętrzności
proktolog = badanie per rectum........

Zawiodłem sie na tobie.......................... moderatorze.

mTom
04-11-2006, 15:22
o rany :o
1500 osób zagłosowało i gość wszedł do sejmu :o
ale jaja :roll:

nie chcę żadnych wyróżnień, ale też nie chcę aby nobilitowała mnie nazwa "łże-elita" czy "zomo".
Nie znoszę fałszu i manipulacji.
No własnie. A ilu miało mniej niz marne 3 tys. :cry: i to tylko z naszej Małopolski.
Toz to załosne. I sprzyja temu, że tacy "wybrańcy narodu" beda raczej reprezentowali interesy partii niz państwa. Bo od kogo zależą? Od partii.
Przepraszam, i ci ludzie mianują się wybrańcami narodu? :o :o :o 4 ostatnich z Małopolski nie przekroczyło nawet 3 tyś głosów. Toż to oni są reprezentantami osiedla, na którym mieszkają. Ta ordynacja to jest jakaś kpina. Nie dość, że 2 tyś głosów wystarczy, żeby zostać parlamentarzystą, to jeszcze społeczeństwo nie do końca wie na kogo głosuje i jakie są zasady liczenia głosów. A Gosiewski chciał jeszcze bardziej ten system zagmatwać.
Tak się zastanawiałem jaka jest aktywność takich sejmowych outsiderów. I wcale się nie zdziwiłem jak na stronach sejmowych znalazłem, że w sumie te cztery osoby przez prawie półtora roku zadała "aż" 2 pytania (sic!). Widać są bardzo dociekliwi. Z interpelacjami (z małym wyjątkiem) też cieniutko.

Moje pytanie brzmi - czy jesteście za JOW-ami, gdzie wybraniec musi czuć się bardziej związany z okręgiem niż interesami partyjnymi?
8)

ponury63
04-11-2006, 15:27
Za Gierka, kiedy to Edelman pojawiał się w mediach po raz pierwszy, prezentowany byl jako "znany łódzki ginekolog".
Widać życie z zaglądania kobietom w krocze nie pasuje do mitu "bohatera". ......
....(ponieważ) W przytoczonym wywiadzie jest już kardiologiem..........

To ja właśnie zadaję to pytanie: Czy być ginekologiem to źle?
Dlaczego Edelman w latach 70-tych był ginekologiem a w latach 90-tych już kardiologiem?
W czym mu bycie ginekologiem przeszkadzało?
W wizerunku?
Przecież najbardziej znany był jako twórca mammograficznych badań przesiewowych? To domena ginekologii a nie kardiologii.

Bo kardiolodzy mają większy prestiż? Serce to osrodek uczuć?
Bez serca nie można żyć a bez macicy, bez problemu?

To ja ponury zadaję te pytania !!!
Nie zadajesz pytań, stwierdzasz.
Zamiast dyskutować z poglądami człowieka, próbujesz go w przedziwny sposób zdyskredytować [na marne, niektórzy całym swym życiem dowiedli należnego im szacunku], swoim domysłom na temat motywacji czyjegoś postępowania nadając niemal formę pewnika.
Zresztą to nie pierwszy raz, i w sumie obojętne, czy to godny szacunku starszy, zacny człowiek, czy "zwykły" forumowicz.




I ty jesteś Sokratesem forum? :o

To jest tekst moderatora? Żenada!
To jest tekst forumowicza o nicku "ponury63", któremu nie pasują pewne zachowania. Moderowanie nie ma tu nic do rzeczy. A co do Sokratesa, pisałem w innym wątku. Ale rozumiem, że trzeba rozmydlić temat ;)
Mała dygresja - po tym życiorysie, jaki tu pokrótce przedstawiłeś [mało istotne czy prawdziwym] można się spodziewać kogoś jednak bardziej zrównoważonego emocjonalnie.




Zawiodłem sie na tobie.......................... moderatorze.
Postaram się nie rozpłakać :lol:




piszę:

Gdzie pogarda dla powszechnie szanowanej profesji?
Jakiej profesji?
No to się jeszcze poboksujmy! :evil:
To się boksujcie, nic mi do tego ;)




Naucz się koleżko czytać tekst. Chyba, że twoja zmiana intencji zawartych w tekście jest świadoma.
Nie ma żadnej zmiany; po prostu w dyskusji poniosło Cię za mocno i teraz jak zawsze wykręcasz kota ogonem. Ciekawa byłaby to sprawa, gdyby robiono specjalizacje lekarskie głównie dla lepszego własnego publicity ;)

I nie spoufalaj się, nie jestem Twoim "koleżką", doktorze-serce.
Znajomych zawsze dobieram sobie bardzo starannie. Agresywnych i wiecznie niezadowolonych unikam tak usilnie jak politycy odpowiedzialności ;)

boguslaw
04-11-2006, 15:28
nefer?

Przestań - POWIEDZ ILE STWORZYŁEŚ MIEJSC PRACY - dla tego kraju BOGUSŁAW ????

Czy tylko siedzisz i gadasz ? A co z JFK ?

Sprawdziłem. Aktualnie (na dzień dzisiejszy) zatrudniam osobiście 126 osób. Niektórzy z nich są jedynymi żywicielami rodzin.
Prócz tego pracuje dla mnie sporo dostawców i sporo odbiorców, ktorzy współpracują tylko ze mną i z tego żyją. Cała otoczka, obsługa firmy, kooperanci, to też miejsca pracy.
Nawet urzędnicy kontroli, przez to, że jest kogo kontrolować, też mają za to jakąś tam wypłatę z mojego podatku.
W ciągu życia na pewno bezpośrednio dałem pracę co najmniej tysiącowi osób....
A Ty nefer?

ponury63
04-11-2006, 15:30
Moje pytanie brzmi - czy jesteście za JOW-ami, gdzie wybraniec musi czuć się bardziej związany z okręgiem niż interesami partyjnymi?
8)

Ja jestem.
Ale to nie ma żadnego znaczenia :lol:

mTom
04-11-2006, 15:35
A wystarczyłoby obniżyć koszty pracy. Społeczeństwo samo by sobie poradziło. Wszak mamy (jeszcze) wolny rynek.

Bzdura!
Mówię o studentach na starcie, którzy mają wiatr w kieszeni i wysokie IQ i jeszcze wyższą motywację.
Należy ich zatrzymać w Polsce.
I to pisze człowiek z wyższym wykształceniem, lekarz ze specjalizacją, osoba prowadząca firmę (sic! sic! sic!). Dlatego też jestem zdania, że każdy poseł czy senator, a może i radny (osoba nie zawsze tak doskonale i wszechstronnie wykształcona) powinien zaliczyć kurs z ekonomii kończący się egzaminem, którego wyniki sa publikowanie w internecie.
Oczywiście absolwentów uczelnii wyższych należy zatrzymać w Polsce. Ale nie siłą, a stwarzając im warunki do tego by mieć dobrze płatną pracę, aby było ich stać na kredyt. Ludzie sami sobie poradzą, wystarczy, żeby władza im nie przeszkadzała, prawda? Zamiast dążenia do prostoty, do rzeczywiście taniego państwa, pojawiają się pomysły rodem niczym z PRL-u o przydziale mieszkań, utrudnieniach w podróżowaniu za granicę...


PS. Ponury, to ma znaczenie. Wystarczy odpowiednio głosować. :wink:

boguslaw
04-11-2006, 15:39
Bo co z niego wynika ?
Bycie ginekologiem uwłacza lekarzowi ?
A może są jakieś zawody i zajęcia szczególnie godne "bohaterów" ?
Skoro ginekolog "zagląda kobietom w krocze", to jakiż wspaniały musi być przy nim internista ? Do tego dążysz ?
A co z proktologami ? Dla których podstawowym badaniem jest "per rectum" ?
A co z chirurgami ?
Z kimś, kto grzebie w brzuchu pacjenta w stercie cuchnących wnętrzności ?
Jaką rolę im wyznaczysz w życiu ? Szpital - dom - żona i wara od polityki ?

A "zaglądanie kobietom w krocze" to jakieś hańbiące zajęcie ?
Co chciałeś powiedzieć ? Dokopać Edelmanowi czy tym, które muszą [bo powinny] zaufać komuś, kto chce im "zaglądać w krocze" ?

Chcąc skrytykować poglądy Edelmana, zapędziłeś się do granicy dobrego smaku, dobrych manier.
I nic mi nie byłoby do tego, gdybyś nie próbował tak wszystkich dookoła ustawiać.
Albo gdybyś od dawna prezentował poziom pijaczka spod budy z piwem, któremu przeszkadza wszystko i wszyscy dookoła. Do którego to poziomu - co obserwuję z nieukrywanym żalem, bo lubię inteligentnych ludzi głoszących w sposób spójny i kulturalny kontrowersyjne poglądy - zbliżasz się chyba coraz bardziej.



Po Sokratesie forum, po moderatorze należałoby sie spodziewać, że będzie polemizować z tekstem a nie z samym sobą.
Twoja interpretacja nijak sie ma do mojego tekstu.
To ja zadaję to pytanie, które (podpowiem Ci) jest ukryte w tekście.
Oczekuję przeprosin.


Agresywnych i wiecznie niezadowolonych unikam tak usilnie jak politycy odpowiedzialności

To co robisz w tym wątku?

mTom
04-11-2006, 15:40
Boguś, Ty śmiesz oczekiwać od kogokolwiek przeprosin? A kiedy ja się doczekam, za wylgaryzm, którym mnie obrzuciłeś?




Tak mi się skojarzyło. :wink: :wink: :wink:

Dwie koleżanki w sklepie rozglądają się za ciuchami.
Podchodzi ekspedientka:
- W czym mogę pomóc?
- Szukam ciekawej sukienki na lato.
- Jakie ma pani wymiary?
- 170 cm, 50 kg, 90/60/90
Na to koleżanka:
- No coś ty Kaśka?! Nie jesteś na Gadu-Gadu!
:lol:

boguslaw
04-11-2006, 15:46
Mówię o studentach na starcie, którzy mają wiatr w kieszeni i wysokie IQ i jeszcze wyższą motywację.


O czym Wy piszecie, opamiętajcie się.
Nie rozumiecie prostego tekstu?
Jakie przydziały, jakie utrudnienia?

Własne mieszkanie, choćby najmniejsze, od poczatku studiów to zła idea?
100% studentów podpisaloby się pod tym obiema rękami.
Jakże inna mozliwość staranniejszego, dokładnego wykształcenia.
Niczym student po studiach otrzyma pracę i osiągnie zdolność kredytową upłynie wiele lat.
A studia realizowane w przepełnionych akademikach i stancjach?
Na jakim poziomie?

Chyba że ...... nie studiowaliście.

ponury63
04-11-2006, 15:55
Doskonała riposta, Bogusławie :lol:
Przepraszać nie mam za co, a Tobie życzę więcej luzu.

Co robię w wątku ? Przyglądam się postawom aktywnych wyborców różnych opcji.
I jak mnie czasem coś wyjątkowo spieni, zabieram głos.
Bez nadziei, że ktoś się tym przejmie.
No, ale ja nie mam misji dziejowej do spełnienia ;)


A teraz idę do kina, owocnych dyskusji życzę :D





PS. Ponury, to ma znaczenie. Wystarczy odpowiednio głosować. :wink:
Mają znaczenie dopiero tysiące głosów.
Siła pojedynczej kartki wyborczej - globalnie - jest mało istotna.